reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

karnitynka, może w przyszłym tygodniu wybierzemy się na wspólny spacer ( jesli bedzie ladniejsza pogoda)
 
reklama
Witam się u nas też paskudnie jaskółki wróciły i za oknem wrzeszczą, no i moje okno już jest udekorowane jak będzie cieplej to je umyję, nie miałam serca zdejmować gniazda wolę to okno myć.;-)

wyobraz sobie ze ja zauwazylam ostatnio ze z boku na uchwycie od wozka byla ptasia kupka.... mialam husteczki nawilzane wiec to starlam.... a dzis zdjelam pokrowiec z wozka i patrze a tam z boku material brudny! musialo sie to stac w te cieple dni jak chodzilam bez pokrowca na wozku! jak to wyczyscic? zostanie jakis slad?
 
czesc dziewczynki:)
dawno mnie nie bylo:(ale czasu braklo...musze sie pochwalic ze od soboty Antoś dostaje zupki i wcina jak szalony:) najbardziej smakuje mu jarzynowa:) Myslalam ze przy pierwszym jedzeniu bedzie grymasil,wyrzpluwal,ale nic podobnego nas nie spotkalo:)maly jadl i caly czas sie oblizywal:) Dalam tez soczek marchwiowy,ktory rowniez smakowal,a po winogronkowym dostal chyba lekkiego uczulenia bo male chrosteczki powychodzily.
Dziewczyny a ile moge dawac mu juz zupki? bo na razie daje pol sloiczka i dodaje wody,ale nie wiem czy to ilosc wystarczajaca dla niego.niby nie placze jak zje wszystko ale widac ze ochote mial by jeszcze:) ile wy dajecie swoim pociechom?

ja daje 1 duzy sloiczek:) i wtedy jest si.. bo jak zjadla ten maly to musiala dopic jeszcze 120ml mleka!
super ze juz sobie wcina i najwazniejsze ze nic sie ie dzieje:)
 
Piotrusi od nas tez najlepsze życzenia z okazji 5 miesięcy:)

Piotrusiu najlepszego!!!
My jutro świętujemy :tak:
martuś, zmieniłaś avatarek i nie mogę cię poznać :-p
Dziękujemy:tak::tak::tak:
Dajecie dzieciaczkom surowe tarte jabłuszko czy raczej deserki z słoiczków?
J ana razie ze słoiczków daję;-) poczekam aż na targach pojawią się świeże tegoroczne zbiory:tak: Podejrzewam, ze mniej chemii teraz w słoiczkach niż w świeżym owocu.
Piotrusiu wszystkiego najlepszego!!!
Dzięki Kopciuszku
Ehhh, dzisiaj jadę na płukanie zatok antybiotykiem, zrezygnowałam z antybiotyku domięśniowego mimo, że wykupiłam ... dostałam jeszcze wziewny antybiotyk bioparox, czytałam, że działa miejscowo i nie przenika do krwiobiegu : ) jeszcze nigdy nie dostałam 3 antybiotyków jednocześnie o_O
Oj biedna TY, tzrymam kciuki za Twoje zdrówko!!!!
 
JAK TY TO ZGUBIŁAŚ ??? KURCZĘ JA NIE MOGĘ WOGÓLE SCHUDNĄĆ PORADŹCIE MI CO ROBIĆ ;(((



GEORGINA nie mnie oceniać Twoje zachowanie ale odpowiedz mi na jedno (nie wiem może już ktos pytał, bo niestety ale mam very marudną córeczkę teraz na ząbki i nie moge zbyt często byc na forum) pytanie - otóż masz 21 lat i od dwóch lat STARASZ się zaparcie i wszysctkimi sposobami o dziecko????? przecież Ty jeszcze młodziutka jesteś .... trochę mnie to dziwi :/ bo ja mając 18 lat myślałam o zabawie szkole i wogóle, a nie za wszelka cenę być w ciąży ... ;) myślę, że każdy zasługuje na druga szansę. Ważne, że przyznała się do błędu i wie, że to co było było głupie i nie fair w stosunku do innych, nie mozna skreslać człowieka od razu na starcie ...
Jak miałam 18 lat to nie byłam z J. Nigdy nie starałam się w ciążę w wieku 18 lat:p Zaczęłam się starać jak miałam 20. Zaciążyłam mając 21 a urodziłam 22.
 
Muszę się pożalić...
ja to mam pecha...jak nie dziura w zmywarce(nie wiem czy to ktos pamięta:-D), to z płytkami coś nie tak(za dużo by pisać ale już BYŁO ok)...tak wczoraj odpadły od ściany chyba z 4 płytki:no:
Okazało się że na ścianach leży jakieś dziadostwo..i w sumie najlepiej było zacząć od skucia tynki i położenia nowego:no: No raczej jak już są prawie wszystkie płytki na miejscu to nie bedę ich zrywac...zresztą kupiliśmy inny klej i tata twierdzi że nie odpadną:no:
W dodatku jak stawiali ściankę żeby z jednego pokoju zrobić łaxienkę i kuchnię..to ją teść krzywo postawił....no i na podłodze też w dwóch rogach trzeba było docinać takie "kliny" z kafelek:no:
Na szczęście jest to w miejscu niezbyt widocznym..no ale ja o tym będę wiedzieć:no:

hmmm miejmy nadzieje ze ci nie odpadna..u moje ciotki trzymaly sie pzez jakis czas a po czasie zaczely odchodzic i bylo widac gdzie i nie mozna bylo sie za niedotknac wiec nie wyobrazalabym sobie czyscic takie plytki! ale oby bylo ok! nie denerwuj sie kochana... a tesciowi wybacz to krzywa sciane pewnie juz starszek i nie ma wzroku 20latka:)
 
reklama
Do góry