reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2010

reklama
Tak tak tez szaro buro, duszno. Zaraz bedzie pewnie padal deszcz a ja zaraz musze wyjsc z domu. Moze wstapie sobie do tego mc donalda na cos pysznego :)

Edytka to mykaj na spacerek dotlenic dzieciatko a nie w domku sie kisisz :)
 
Miłka - u mnie szaro, buro ale jeszcze nie mokro choc już się zbierają ciemne chmury na deszcz... A moze jakś ciekawa ksiażka by Cię zainteresowała...? :) Ja to uwielbiam zwłaszcza w taką pogodę... Do łózeczka pod kołderkę, herbatka albo kakao, moze byc coś do podgryzania, leżysz sobie wygodnie i zamykasz się w świecie czytanej książki :) Mmmm... Ty się relaksujesz i maleństwo odpoczywa :) Troszkę się pewnie nagimnastykowałaś sprzątając więc troszkę odpocznij :)
 
Ja tez uwielbiam tak sobie posiedziec, ale u Miłki to problem z tym kakao i czyms do przegryzienia bo ona biedulka nawet wody nie moze. Ale ksiazeczka jak najbardziej :) Albo jakis fajny film :)
 
violett mc donald to jest myśl. chodzi mi po głowie już co najmniej od tygodnia. chyba jutro sie wybiorę z córą na wyżerkę.

ja też chcę pod kołderkę. może być nawet z ksiązką :-)
a tu praca, praca i końca nie widać...
 
U nas masakrycznie brzydko ale już nie pada przynajmniej ... przez chwilę nawet słońce widziałam :-)

Co do szpitali to w Wawie nie dość, że mogą odesłać (chyba że ma się lekarza prowadzącego, wykupioną położną, szkołę rodzenia przy szpitalu itp. ale to też nie zagwarantuje miejsca jak porodówka pełna ...) Umówić się oczywiście nie można (chyba, że na planowaną cesarkę), a zadzwonić jak się zacznie pewnioe warto jak się uda dodzwonić :-) ale nie wiem czy to i tak coś da :-) no chyba że ma się położną i ona tego dopilnuje ... generalnie ciekawie nie jest a baby boom w stolicy trwa :-)
 
Witajcie dziewczynki.
Tak rzadko zagladam na glowny watek, ale czesto nie jestem w stanie przebrnac przez ta ilosc postow, a nie chcialabym pisac tylko o sobie:no: Niestety moj brzdac nie pozwala mi na przesiadwywanie caly dzien przed kompem, mam taka mozliowsc jedynie jak maly zalicza drzemke, a ostatnio coraz czesciej zaliczam ta drzemke razem z nim, bo w przecziwnym wypadku nie funkcjinuje przez reszte dnia lub wieczorem, kiedy synek spi a i mezowy nie zajmuje w tym czasie kompa:baffled:
U nas pogoda taka sobie, nawet slonko przebija sie przez chmurki i jest w miare cieplo. To i tak niezle w porownaniu do ostatnich dni:tak:
Wczoraj mialam wizyte u gina, ale wszystko napisze w odpowiednim watku;-)

goosiek ale historia z samego rana:szok: W sumie szczescie w nieszczesciu, ze to tylko kolano bylo, choc domyslam sie, ze i tak nie bylo to przyjemne:no: Trzymam kciuki, zeby kolanki szybko sie zagoilo:tak:

paulinka no widzisz i Tobie w koncu zaczal rosnac;-) W 9 miesiacu bedziesz sie smiala z siebie, ze tak na niego czekalas. A czujesz cos po spodniach? Ja w pierwszej ciazy zanim zaczal mi rosnac i zaczal byc widoczny czulam po spodniach, ze zaczynaja mnie uciskac i to byl dla mnie objaw, ze zaczynam sie poszerzac tu i owdzie

anbar ja z tych raczej malo panikujacych i pewnie do lekarza bym nie jechala. W pierwszej ciazy mialam jednorazowo taka sytaucje i byl to jakos 3-4 miesiac. Zobaczylam na bieliznie mala plamke, ale tylko jeden jedyny raz to bylo, pozniej wiecej plamien nie bylo. No i na szczescie nie bylo to nic niepkojacego. U Ciebie pewnie jest podobnie:tak: Ale jesli masz sie denerwowac to dla wlasnego swietego spokoju jedz do lekarza
 
no i właśnie przez to pod koniec będę musiałą zmienić lekarza prowadzącego...szkoda...
ale ten szpital, gdzie pracuje mój gin( a raczej sporadycznie dyzuruje, bo prowadzi swoją klinikę i chyba niedługo w ogóle zrezygnuje z praktyki szpitalnej, bo pracuje nawet w nocy)wolę omijać z daleka....:baffled:
 
reklama
Melduję się po wizycie. Dzisiaj plamienia nie ma, jest czysto. Szyjka też w porządku. Tzn. nie pytałam, ale pani doktor nic nie powiedziała na jej temat, więc rozumiem, że nie zauważyła nic niepokojącego.
Dała mi duphaston, skierowanie na USG i kazała wziąć kilka dni zwolnienia. Konkretnie do środy do wizyty u mojego lekarza, żeby mógł zadecydować co dalej.
Na USG idę dopiero w poniedziałek na 8 rano, bo wcześniej nie było terminów. No chyba, że coś wyskoczy w weekend to wtedy do szpitala.
Ech...
 
Do góry