reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jestem sobie przedszkolaczek, nie grymaszę i nie płaczę :)

Ja najbardziej to się obawiam bariery językowej, że to może być dla niego naprawdę ciężkie, bo z resztą powinien dać sobie radę bez większych problemów:tak: Zresztą wczoraj rozmawialiśmy z Public Nurse i mówiła, że jeżeli będzie to dla niego bardzo duży stres, to żeby zacząć od dwóch dni w tygodniu, tak żeby powoli się oswajał z faktem innego języka:sorry: Poza tym to trochę się głupio czuję, że moje dziecko mieszka tu 4 lata prawie, a my nauczyliśmy go zaledwie kilku słów, których i tak wstydzi się powiedzieć, a jak inne dziecko coś do niego mówi, to pyta nas co ono powiedziało:sorry: Z drugiej strony Victor tak naprawdę zaczął mówić jakieś 5 miesięcy temu, jak byliśmy w PL, więc nawet nie mieliśmy jak go nauczyć innego języka... Mam nadzieję, że przez ten miesiąc da sobie przyswoić choćby kilka potrzebnych mu zwrotów:sorry: Ale tak poza tym to on bardzo chętnie chce iść do przedszkola i się móc pobawić i nauczyć literek, bo chce zostać pilotem;-)
 
reklama
Karolina my tez mamy tydzien adaptacyjny pod koniec sieprnia i tez zaczynam mieć pietra, haha:-D. Niby moje dziecko pozytywnie nastawione ale jak to wyjdzie w praniu to nie wiem:sorry: szuka ewidentnie kontaktu z dziećmi, na wakacjach zaczął zaczepiać je sam, przedstawia sie, zaprasza do zabawy, więc mam nadzieję, ze chęć posiadania kolegów i kleżanek bedzie silniejsza niż tesknota i strach przed nowym miejscem

U nas jest identycznie - Milena chce isc do przedszkola, sama zacheca dzieci do zabawy. Generalnie jest ''otwarta'' na inne dzieci. Nie martwie sie tez o jej samodzielnosc, bo jest bardzo samodzielna. To ja zaczynam powoli lapac stresa.

Wolfia, Victor jest odwaznym i samodzielnym chlopcem. Na pewno da sobie rade, chociaz poczatki moga nie nalezec do lzejszych. Mam nadzieje, ze bariera jezykowa szybko zniknie, albo nawet jej nie bedzie. Zycze WAm powodzenia i jak najmniej stresu. Public Nurse dobrze mowi - jakby co, to wprowadzajcie Vicka stopniowo. A do ktorego przedszkola Vicek idzie???
 
Wolfia ja chyba przeoczyłam fakt, że Victor sie dostal do przedszkola w IE :sorry: ale to fajnie i zobaczysz, ze szybko nauczy sie jezyka, dzieciom nie sprawia to tyle trudności, co nam, tymbardziej, ze bedzie miał dobra motywację:tak: napewno sobie poradzi, zobaczysz:-)
 
Dostaliśmy się do przedszkola :tak::-):-) HURRA!!!
W drodze do pracy przechodzę obok przedszkola (tego, na którym mi szczególnie zależało, stojącego tuż obok mojej pracy) i akurat dziś stał na schodach dyrektor, zaczepił mnie, że juz napewno zwolniło się 1 miejsce i Oliwka wskakuje na to miejsce! Ale się cieszę, to niepubliczne przedszkole, ponad stówkę droższe od publicznych, ale ma bardzo dobrą opinię, ma swój basen i każde dziecko wychodzące z tego przedszkola potrafi pływać, dzieci zdaje się mają zajęcia 2 razy w tygodniu). Zaraz po naszym powrocie ze Szczyrku 16 sierpnia Oli zaczyna zajęcia adaptacyjne (2 godziny dziennie). Ale się cieszę!!! Kamień spadł mi z serca normalnie :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Kasiu,to super :tak::-).
Juz tak niedługo tyle naszych dzieciaków forumowych idzie do przedszkola:szok: . Kondzio nie idzie,na razie nie mam takiej potrzeby:happy: ,choc widze,ze bardzo garnie sie do dzieci :tak:.
 
Kasiad super.Gratuluję.
Tak mi sie marzy,żeby Kubule zapisać na basen,chyba z tatusiem go wyśle od września choc raz w tygodniu.
 
no to urlop na luzie co :) -zdanie na temat basenu znacie Szymek chyba z dzieci lutowych zaczoł jako pierwszy chodzić na takie zajęcia i napewno się opłacało bo teraz woda to jego drugi dom.
 
reklama
super Kasiad:-)
Wolfia Victor da rade :tak:...dzieci się zawsze dogadają choćby i po mongolsku ;-):rofl2:

Ja z dziećmi teraz chodziłam na basen codziennie i powiem wam ,ze Sara większość spędziła na murku bo w wodzie bała się ..ale to chyba powód ,że na tym basenie najniżej to jest 90cm ..natomiast Kondi ...jak zaczęliśmy chodzi awersja do pływania i wody...po pierwszych 45 minutach ...pływał z makaronem długości basenu :tak::tak::-D(dumna byłam jako mama i nauczyciel:-p:-D:rofl2:)
 
Do góry