Ja jestem na L-4 od 9 tygodnia ciąży. Pracowałam na produkcji, więc praca nie nadająca się dla kobiet w ciąży, a ponieważ miałam umowę tylko na miesiąc nie pozostawało mi nic innego jak iść na L-4, chodzę prywatnie i nie ma żadnego problemu ze zwolnieniem. Lekarz nawet się nie pyta czy chcę wrócić do pracy tylko od razu wypisuje zwolnienie. Jak widać to wyłącznie zależy od lekarza.
reklama
A ja już miesiąc nie pracuję. Też jestem przedstawicielem w dodatku medycznym. Więc ciągły kontakt z chorymi i szpitalami. Teren mam ogromniasty. Nie mówiąc o tym, że często nawet nie mam gdzie siku zrobić, czy coś zjeść po prostu. Troche przesadziłam z jazdami, średnio rocznie robiłam 50 - 60 tyś km i zaczęło się od bólu brzucha a później gin powiedział, że szyjka się trochę skróciła i kazał siedzieć w domu. Zresztą w pierwszej ciąży już byłam na podtrzymaniu. Wolę teraz posiedzieć, żeby później nie mieć do siebie pretensji.
ja tez jestem na l-4 od 7 tygodnia ciązy, miałam plamienia ... lezałam w szpitalu pare dni, od tamtej pory nie pracuje...w domu troche mi sie nudzi...ale przynajmniej mam spokój, w pracy 8 h przy kompie oraz denerwujacy szef, i frustrująca kolezanka... obawiam sie troche jak to wpłynie na moj powrót do pracy po macierzyńskim, bo w pracy oczywiscie woleli abym pracowała, zwłaszcza frustrująca kolezanka...w sumie moja zwierzchniczka takze...dokucza mi, ze ciąza to nie choroba i ona ze ona pracowała do samego porodu...
ja jednak wole zostac w dome, tym bardziej ze stres w pracy mógłby spotegowac moja depresje, na która cierpie od 10 lat... a teraz gdy jestem w ciazy nie moge łykac lekarstw. musze sobie bez nich poradzic..
ja jednak wole zostac w dome, tym bardziej ze stres w pracy mógłby spotegowac moja depresje, na która cierpie od 10 lat... a teraz gdy jestem w ciazy nie moge łykac lekarstw. musze sobie bez nich poradzic..
A mi się dziś śniło, że poszłam na L4. Ehh... To był taki piękny sen. No, ale muszę się jeszcze męczyć do połowy października około. W sumie to dobrze się czuję, ale koszmarnie wstaje mi się o 6. Poza tym jak wracam do domu, to najczęściej kładę sie ostatnio spać. Już nie mogę się doczekać, aż będę mogła się normalnie wyspać, jak człowiek.
martusia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2010
- Postów
- 1 236
Ja akurat mogę sobie pozwolić na siedzenie w domu
Pracujemy razem z mężem we dwoje.Jak to się mówi jesteśmy sobie sami sterem i okretem.Także w pierwszej ciąży i teraz nie ma najmniejszego problemu
siedze z synkiem w domu.Teraz pierwszy raz pojdzie do przedszkola od 09.
Będę miała więcej czasu na odpoczynek,a tak to drepcze cały czas,czy nawet zeby się przespać w dzień.Bo pózniej nie wyśpię się.Była pilna praca to pracowałam tydzień ostatnio,a teraz 100%gospodyni domowa.
mam więcej czasu dla siebie
Pierwsza ciaza jak juz pisałam 6 tyg szpital i odpoczywanie...teraz wole dmuchać,chociaż wtedy teżnie pracowalam
ja siedze sobie w domku na zwolnieniu na razie, nie wiem czy będę wracała do pracy chociaż do porodu jeszcze sporo i boje się że w domu się zanudzę, ale jestem chociaż spokojna, że dzidzia się nie stresuje i jest zrelaksowana. W końcu jak często jest się w ciąży?
ja na razie korzystam z L4 do przyszłęgo piątku, a potem zobaczymy co mi dzidzia podpowie
...


Szczebiotka
Fanka BB :)
ja pracowałam do 13tygodnia, potem krótki urlop na odwiedziny Rodzinki i pakowanie, ponieważ się przeprowadziliśmy i to ponad 300km od poprzedniego miejsca. Teraz myślę o znalezieniu czegoś choć na trochę by się ruszyć z domu i poznać ludzi ale nie wiem czy ma to jakikolwiek sens, poza tym boje się że wtedy jeszcze mniej czasu będę z mężem spędzała bo on nie dość, że czasami po 12h pracuje to jeszcze na nocki i teraz jestem przestawiona na jego tryb a jak będę pracować to będzie niemożliwe;(
reklama
modlicha83
Fanka BB :)
Ja też pracowałam do 13 tygodnia, chciałam iść na L4, choć nie czułam się najgorzej, ze względu na charakter pracy - praca w handlu, kontakt z klientami, którzy strasznie mnie denerwowali, w ogóle odpowiedzialność, stres... Teraz siedzę w domku, jestem spokojniejsza a to dzidzia pewnie też
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 252
- Wyświetleń
- 54 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 273 tys
Podziel się: