reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Też racja,najlepiej "wpakować" małego do łóżeczka i nie cudować, tylko coś muszę zrobić z tym meblem,ale teściowa chyba się nie obrazi, w końcu sama była mamą i wie jak to wygląda
 
reklama
Vegas oj kochana ja też teraz jest w tym temacie mądra, obiecałam sobie jak będzie kolejne bobo, to będę do łóżeczka odkładać i niech samo zasypia.

Chyba źle mnie zrozumiałaś, ja nigdy nie usypiałam Julki na rękach ( jedna z mądrzejszych decyzji)
Julka usypia się sama, albo chwilę ją kołyszę w łóżeczku.

E:

Trinaa tylko to też nie jest takie proste, np. jak dziecko ma kolkę lub ząbkuje i płacze to weź nie pokołysz.
 
Ostatnia edycja:
Vegas oj kochana ja też teraz jest w tym temacie mądra, obiecałam sobie jak będzie kolejne bobo, to będę do łóżeczka odkładać i niech samo zasypia.

Chyba źle mnie zrozumiałaś, ja nigdy nie usypiałam Julki na rękach ( jedna z mądrzejszych decyzji)
Julka usypia się sama, albo chwilę ją kołyszę w łóżeczku.
aha rozumiem:) to dobrze:)
fajnie się mówi nie? a potem różnie bywa w życiu hehe. Ja nim urodziłam Martynkę wiedziałam doskonale, że usypianie na rękach niewskazane jest, w końcu byłam nianią, jestem ciocią, a tu i tak Martynka była bujana:p
 
aha rozumiem:) to dobrze:)
fajnie się mówi nie? a potem różnie bywa w życiu hehe. Ja nim urodziłam Martynkę wiedziałam doskonale, że usypianie na rękach niewskazane jest, w końcu byłam nianią, jestem ciocią, a tu i tak Martynka była bujana:p

No właśnie, a weź i weź płaczącego dzieciaka na ręce nie weź. Całe szczęście że Julka od początku nie lubiła jak ją się długo na rękach trzymało, i do tej pory jej zostało że na rekach max 2 minuty wytrzymuje.
 
Lolkak nic pewnie nie wpoeidza bo chyba po to staly w piwnicy na samym wejsciu....
a nawet jesli to coz mogl chowac do srodka a nie;p
a nam sie przydaly bardzo:D

co do kolysek to ja wlasnie chcialam z racji ze mi sie to podoba ale nie chcialam malej nauczyc bujania i nie kupilismy.
i moze lepeij bo tak moze do dnia dzisiejszego bym musiala uzerac sie z lulaniem mojego szoguna.
 
Paula piękne to wyrko:)

my mamy takie Zobacz załącznik 322696 to jest fotka jak jeszcze jej pokoik robiliśmy przed jej narodzeniem:-D ale dumna jestem, że jak wyszłyśmy ze szpitala 11 grudnia tak od tej nocy pierwszej spała w swoim łóżeczku i w swoim pokoiku:-) oczywiście obecnie ma bardziej kolorowo w pokoiku:) i bardzo puchatkowo-kwiatkowo-motylkowo. Na focie nie ma tego wszystkiego
 
Ostatnia edycja:
trina hehe u moich tesciów ryba po grecku tez tylko na zimno i ja tez wprowadzilam u nich ją na cieplo:-) ale uwazam ze na cieplo jest o wieeeeele lepsza:tak:

Co do kołysek to ja chcialam zakupic teraz dla mikiego ale zrezygnowalismy. jest łóżeczko tylko i oki... ;)
A jesli chpdzi o smoczek to tez zalezy od dziecka.... Hania byla na smoczku do roku, potem jej zabralismy i szybko zapomniala i bylo oki. A Daniel byl bezsmoczkowy. Miki smoka dostal w 2dobie i teraz jest do spania i w ciagu dnia czasami go possie lub pogryzie ale zadko.
 
Paula jutro Ci powiem czy będę potrzebowała :-D jeśli tak to bardzo chętnie.
A jeśli chodzi o nasze łóżeczko, to jak się znudzi Julce, i nie będzie dla niego następnego lokatora, to chętnie pożyczymy dla Waszej drugiej dzidzi :tak:

Superanckie łóżeczko, uwielbiam Kubusia Puchatka :-D

Jak Mamka się już u Ciebie zjawi, to daj znać co i jak bo nie wiem czy dom będzie trzeba odgruzować :-D bo jako że być może jestem w ciąży to się oszczędzam :-D:-D
 
reklama
Hej ;-)
Ja miałam weekend z rodzinką ;-) wczoraj sanki i wielki plac zabaw a dzisiaj na wieżycy byłyśmy (góra z wyciągami itp ) jakieś kiełbaski przy ale ognisku fajnie ogólnie zajebisty weekend jeszcze przez cały weekend słoneczko było :-) w końcu zimę poczułam :-D :-p jutro K ma wolne więc pewnie znowu mnie nie będzie tym bardziej że mamy w planach generalne porządki w domu :-)

VEGAS - może ANETKA :-p :-p
 
Do góry