Szuszu i Saga no, faktycznie ten mój mały wielki, ale Mati też urodził sie 4,5 kg, więc to chyba norma u mnie.:-)
Taycia i Susumali Zyczę samych pozytywnych informacji na dzisiejszych wizytach.:-)
Anulek super, ze wszystko jest ok, oby tak dalej :-)
młodam bardzo mi przykro z powodu szpitala, ale może lepiej, że jestes pod ścisłym nadzorem niz w domu, bo wiadomo jak to jest w domu, zawsze coś. To wstaniesz do kuchni, to po cos innego a teraz lepiej leżeć.Co do szwu to nie mam pewności czy zakładają go na skracającą sie szyjkę, czy tylko na rozwierająca, ale jesteś tam to się dowiesz. Nie denerwuj sie tylko, bo stres wpływa na skracanie sie szyjki ( wiem, że łatwo powiedzieć :-() Ale jeśli to Cie pocieszy, to moja kolezanka urodziła w 26 tygodniu i Zuzia jest świetna, wspaniale się rozwija i w ogóle nie choruje. Nie mniej jednak życzę Ci długiego noszenia dzidzi w sobie i krótkiego lezenia w szpitalu. Trzymaj sie kochana i odzywaj sie do nas.
OliB super, że wszystko ok, oby tak do końca :-)
Taycia i Susumali Zyczę samych pozytywnych informacji na dzisiejszych wizytach.:-)
Anulek super, ze wszystko jest ok, oby tak dalej :-)
młodam bardzo mi przykro z powodu szpitala, ale może lepiej, że jestes pod ścisłym nadzorem niz w domu, bo wiadomo jak to jest w domu, zawsze coś. To wstaniesz do kuchni, to po cos innego a teraz lepiej leżeć.Co do szwu to nie mam pewności czy zakładają go na skracającą sie szyjkę, czy tylko na rozwierająca, ale jesteś tam to się dowiesz. Nie denerwuj sie tylko, bo stres wpływa na skracanie sie szyjki ( wiem, że łatwo powiedzieć :-() Ale jeśli to Cie pocieszy, to moja kolezanka urodziła w 26 tygodniu i Zuzia jest świetna, wspaniale się rozwija i w ogóle nie choruje. Nie mniej jednak życzę Ci długiego noszenia dzidzi w sobie i krótkiego lezenia w szpitalu. Trzymaj sie kochana i odzywaj sie do nas.
OliB super, że wszystko ok, oby tak do końca :-)