reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
wITAM POPOŁUDNIOWO,POOBIEDNIO:)
niiiiiicccc
Madbebe-nie mieli olejku,więc i tak muszę czekać;)Dobrze,że wyniki w porządku...
Anineczko-uuuuuuu...no niech Ci odpuści to kiepskie samopoczucie!!!
Ewelcia-nie chcę nic mówić,ale z tą ceną to chyba jakaś pomyłka...sprawdz koniecznie:)
Tichonek-ale Ci dobrze z takim urlopującym mężem-niech ich(szefów)trafi:/jak widać na urlop najlepiej się ulotnić...
Aga-dobudziłaś rodzinkę;)))
Aureliamarcel(ja tam w całości mogę pisać:))-może niedługo będziesz miała forumową sąsiadkę:)))
idę się pokręcić...
 
Lubiczanka sami wstali:-D
zakupy zaliczylismy bo obiad trza bylo ukrecic,
u nas pada co chwile albo slonce swieci......
ja zaraz cukier sprawdze sobie po obiedzie i idziemy do znajomych na kawe,a co bedziemy w domu siedziec o!
 
Juz tlumacze. Rzeczywisty kredyt bedziemy brali za 2 lata, a przez ten czas placimy ile chcemy miesiecznie,min 500e i po 2 latach- depozyt za dom,ktory musimy zaplacic niestety teraz i to wszystko,co bedziemy wplacac przez te 2 lata plus wklad wlasny w kredyt i to wszystko sie zsumuje i zobaczymy ile brakuje, na ta reszte tylko wezmiemy kredyt, nie bedzie tego jakos duzo, bo za taki zwyczajny dom nie wiazalabym sie kredytem na cale zycie oj nie nie. Po tych 2 latach bedziemy mieli(sumujac all) splacone jakas 1/3 calosci, a reszta mamy plan splacic w jakies 7 lat. My idziemy rent to buy,ale pomieszanym, bo moj maz ma znajomosci z kolesiem, ktory tym sie zajmuje, wiec idzie Nam duzo na reke i np papiery wlasnosci bedziemy mieli odrazu podpisane, z bankiem tez juz wszystko ustalone i wszystko, co bedziemy placic 100% idzie na splate kredytu po 2 latach. Taki misz masz, ale na Nasza korzysc. Nie wiazalabym sie duzym kredytem juz teraz oj nie, narazie takie realne do splaty, bo dom po okazyjnej cenie. Jak go splacimy, to wciaz bede piekna i mloda hehe. Wtedy wezmiemy normalny kredyt i chyba bedziemy sie budowac. Oczywiscie narazie to plany, ale po to sa marzenia, zeby je spelniac :-)
No do us nie mamy po co wyjezdzac, skoro tu mamy za co zyc. Wiadomo, ze jest raz gorzej, raz lepiej, ale jakos dajemy rade. Gdyby bylo bardzo zle, to w przyszlosci napewno zrobimy wypad. Miedzy innymi dlatego M mnie zostawia 2 razy do roku, zeby wylatywac tam, pilnowac wszystkiego, zeby nic sie nie popsulo z papierami jego itp.Ja tam sie jakos bardzo nie przywiazuje, wychodze z zalozenia, ze trzeba zyc tam, gdzie jest latwiej.
No i jasne, ze wole splacac swoje dlugi i cos wreszcie miec z tego, niz komus splacac. Ostatnio to juz wogole nie za wesolo u Nas, ostatnio ciagle same problemy, ale przetrwamy i wiem, ze bedzie warto sie teraz poswiecic :-)
 
Ostatnia edycja:
Hejoo,
matko jedyna :szok: jestem zrypana jak koń po westernie :szok:
Od rana Next :)-D:-D:-D), potem na chwile do Pennego, przylaznęłam na chatę to wzięłam się za oponki (z przepisu Anineczki - rewelacja!! takie jak pamiętam mojej babci :tak: tyle tylko że weszło mi więcej mąki niż w przepisie, ale to pewnie dlatego że miałam ser tłusty), potem obiadzio, trochę chatę ogarnęłam, i szykuje się do jutrzejszego najazdu gości :sorry2:


Marta, ja się od takich leków bronię rękami i nogami :zawstydzona/y: Mam schizy na punkcie "psychotropów" nawet gdyby były nie wiadomo jak łagodne :-(
Jedyne leki jakie biorę na chwilę obecną to luteina (na oczy - pozdrawiam Tichonka :-p) i skrzypowita.


Tabasia, odkąd u Marcela wykryto skazę przestałam zabielać zupy (w sensie dodawania śmietany), już przyzwyczaiłam się do nowego smaku zup. Zasmażkę robię (jeśli danie tego wymaga), używam Kasi lub w Tesco jest takie smarowidło do smarowania kanapek (zamiast masełka). A jeśli potrzebuję czymś zagęścić sos to używamy mąki kukurydzianej + woda.


Misia, mleko kokosowe do zup? Nie próbowałam jeszcze.. nawet nie wpadłam na pomysł że można ;-) a jak smakuje pomidorówka z takim mlekiem?
Rozumiem że wciąż karmisz piersią? Wiesz co jak pamiętam to cytrusy mogą uczulać.. Ale Ty takowych nie jadłaś.. Tymek ma skazę? (bo jak kojarzę Alex ma - zgadza się?)


Pauletta, gratuluje udanych zakupów :tak:
No to Wiktorek ma teraz zajęcie :happy2: będzie bronił mamusi jak nic! :tak:


Asienka_r, a Wy na zakupy do Dublina, czy w odwiedziny do kogoś?
Fajnie że córcia daje Ci połazić po sklepach :nerd: u mnie zapomnij :baffled: żadne "fanty" czy wspomagacze nie ratują sytuacji :dry: Ale jest i dobra strona medalu ;-) nikt mnie nie popędza, nikt nie ględzi "po co ci to" i nie przewala oczami podczas płacenia rachunku :-D:-D


Lubiczanka, trzymam kciukaski. Tulkam :happy2:


Tichonek, nie za dobrze Ci z tym nocnym spaniem :sorry2::-p oczy se wygnijesz :-D:-p
A małżon miał fona wyłączyć i co?:cool2:


Ewelcia, chata za 600e?? :szok: jesssu też chcę taką :wściekła/y:


Dobra ja wymiękam :-:)baffled::-( plecy mnie tak naparzają żę szok! Idę sobie zapodać jakieś masaż elektrowstrząsami :ninja2: paaa



 
reklama
Ja już powoli na łeb dostaje:nerd:Mama panikuje,ze Wika nie chce jeść :dry:a ja już nie mam siły tłumaczyć, że ważne przecież żeby pila dużo. Mówi ze jak jej po 3ch dniach apetyt nie wróci to kupi jej jakiś syropek:confused::confused2::oo2:Ja na to że jeszcze trochę i spakuje manatki na drogę powrotna i tyle będzie z naszych wakacji w PL

Tak a propos jak długo Wasze dzieciaczki dochodziły do siebie jeśli chodzi o jedzenie?
Wika nawet mleka nie chciała na noc..tylko parę łyków wzięła.Standardem u niej teraz jest bananik,rano i wieczorem..:blink:Biegunkę jeszcze ma..jednak:dry:

Wasze mamy tez maja takiego fiola na punkcie jedzenia?Mnie moja ciągle coś podsuwa i smęci zjedz,zjedz.I na nic tłumaczenie że też rota przeszłam 3dni temu(chyba zapomniałam się pochwalić,ale aż straciłam przytomność 2razy i to tak że nawet nie pamiętam jak padałam:confused:)
Dzizas...

alex-ja zdawałam.Tylko od tamtej pory trochę się pozmieniało,więc nie jestem na bieżąco :sorry2:
barmanka-ja też się broniłam przed lekami,ale przychodzi czas,że nie ma wyjścia.Poza tym nie wszystkie uzależniają i ogłupiają..
 
Ostatnia edycja:
Do góry