Aniez pięknie Bartuś je!
My jesteśmy po bilansie. Maja waży 12kg (bez kilku gramów, hehe), Ma ok 88 cm, wierciła się więc piszę około.
Pani doktor była bardzo zaskoczona,że Maja bez pampka lata.
Od dziś chodzimy na szczepienia z lalą bo Maja dzięki niej dzielnie zniosła szczepienie. Pani pokazała,że njapierw lali zrobi kujkę, Maja ją przytuliła a później Mai. Płakała przy wkłuciu,ale szybko jej przeszło
Jak dostała naklejkę dzielnego pacjęta to już wogóle mega szczęsliwa była.
U nas jak pisałam z jedzeniem jest duża poprawa. Moje dziecko zrobiło się warzywo-żercą
Uwielbia pomidory i fasolkę szparagową.
Za owoce dałaby się pokroić.
Mięsko może być,ale jajo jest lepsze,
przed rybą inną niż dorsz ucieka jak najdalej po poierszym kęsie, no może jeszcze łososia zje z przyjemnością.
U nas dziś np było tak:
6 mleczko
8:30 sniadanko- tost z serem plus pomidorek pokrojony w kosteczkę
pół banana
12:30 zupka a właściwie warzywa wyławiane z zupki plus mięsko ze skrzydełek z kurczaka
15:30 troszkę lodów z bitą śmietaną z Grycana ( nagroda dla dzielnego pacjęta) plus pół jogurtu
18:30 pół jajka, papryka, kromeczka z bułki plus actimel
20:30 mleczko
Jakoś nie mogę wypracować stałych godzin posiłków ponieważ Maja wstaje nieregularnie ( z mojej wyogdy- bo jak mam na późniejszą godzinę albo w weekendy to śpimy nawet do 9tej i wtedy automatycznie później idzie spać)
Dziś też poszła później ok 21 bo miała dwie drzemki, jedna 2 godz i druga prawie 1,5 godz.
Stwierdziłam,że ja też śpię dłużej jak mogę więc nie będę jej spania pod jedzenie ustawiać.
Jak jest u Was?
My jesteśmy po bilansie. Maja waży 12kg (bez kilku gramów, hehe), Ma ok 88 cm, wierciła się więc piszę około.
Pani doktor była bardzo zaskoczona,że Maja bez pampka lata.
Od dziś chodzimy na szczepienia z lalą bo Maja dzięki niej dzielnie zniosła szczepienie. Pani pokazała,że njapierw lali zrobi kujkę, Maja ją przytuliła a później Mai. Płakała przy wkłuciu,ale szybko jej przeszło
U nas jak pisałam z jedzeniem jest duża poprawa. Moje dziecko zrobiło się warzywo-żercą
Uwielbia pomidory i fasolkę szparagową.
Za owoce dałaby się pokroić.
Mięsko może być,ale jajo jest lepsze,
przed rybą inną niż dorsz ucieka jak najdalej po poierszym kęsie, no może jeszcze łososia zje z przyjemnością.
U nas dziś np było tak:
6 mleczko
8:30 sniadanko- tost z serem plus pomidorek pokrojony w kosteczkę
pół banana
12:30 zupka a właściwie warzywa wyławiane z zupki plus mięsko ze skrzydełek z kurczaka
15:30 troszkę lodów z bitą śmietaną z Grycana ( nagroda dla dzielnego pacjęta) plus pół jogurtu
18:30 pół jajka, papryka, kromeczka z bułki plus actimel
20:30 mleczko
Jakoś nie mogę wypracować stałych godzin posiłków ponieważ Maja wstaje nieregularnie ( z mojej wyogdy- bo jak mam na późniejszą godzinę albo w weekendy to śpimy nawet do 9tej i wtedy automatycznie później idzie spać)
Dziś też poszła później ok 21 bo miała dwie drzemki, jedna 2 godz i druga prawie 1,5 godz.
Stwierdziłam,że ja też śpię dłużej jak mogę więc nie będę jej spania pod jedzenie ustawiać.
Jak jest u Was?
