reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wrzesień 2011

bafinka jakbym mogła to bym się podzieliła z tobą. Nie wmawiaj sobie że jesteś złą matką bo nie karmisz piersią. Jesteś najlepszą matką dla swojego maleństwa. Niestety natura jest wyrodna i nie przeskoczysz jej. Może masz taką urodę i nie ma co się przez to zadręczać. Jedni mają niebieskie oczy inni brązowe. Jedne kobiety mogą karmić i 2 lata inne wcale. Ciesz się z tego co mogłaś już Małemu podarować i to przy twojej walce.

Teofilesia ja Małej śpiewam Ach śpij kochanie i wierz mi też mam niekiedy dość

U mnie to różnie. Sorry że tak aktywnie się nie udzielam na wątku głównym ale jestem na bieżąco i codziennie śledzę poczynania wrześniówek. Dziś "trochę" ponarzekałam na grupie i mi się humor poprawił. Nie wiem jak to ze mną i M będzie. Mam nadzieję że jakoś się ułoży. Mała ma problemy brzuszkowe i to trochę spowodowało spięcia na linii ja-"teściowa". Wczoraj nie dawałam jej kropli i było lepiej. Mam nadzieję że tak już pozostanie. Mała w nocy ładnie śpi (20,2,5,7) gorzej w dzień. Z dnia na dzień robi się bardziej rozumna i bardziej uśmiechnięta. Jednak ma jak na razie charakterek małej Marudy. Już się śmieję że będzie Cycek Maruda i dalej reszta.

W czwartek zostawiam małą (jak już zaśnie) na dużej z babcią i idę na urodziny do koleżanki (oczywiście zostawię mleczko w razie czego) dosłownie 200metrów od domu.

W przyszłym tygodniu moja koleżanka ma wolne więc będziemy razem z wózkami sobie spacerować. Przyda mi się takie wyrwanie z domu.
 
reklama
Oj dziewczyny łeb mi pęka dzień w dzień mam już dość:no: wyskoczyłyśmy z małą na małe zakupy do CH a zaraz za schab się zabieram:no:.
Bafinka nie tylko karmiąc piersią wiez się wytwarza, będą cały czas z dzieckiem, tuląc go, mówiąc co niego, karmiąc butlą w tych wszystkich czynnościach wasza wiez z dnia na dzień staje się coraz większa.
Wiem jak się czujesz, ja przy Ewie tak bardzo byłam załamana gdy pokarmu brakowało, czułam się do d...., a teraz wiem, że butkia to nic złego, od początku Karole dokarmiam bo sie nie najadała moim, wiem, że moge nie dotrwać do 6 miesiąca jak bym chciała ale też wiem, że głoda być nie może i dając jej MM zapewniam, że ma najedzony brzuszek. Główka do góry próbuj,może się uda rozbujać laktacje a jak nie to nie martw się nie jesteś sama z tym problemem:tak:
 
Witam. Wczoraj Radek był marudny więc mu dałam pierś trochę zjadł i dalej był maruda, więc mu zmieniłam pieluszkę ale nic to nie zmieniło, to go zaczęłam nosić i bujać na rękach ale to też nie pomogło ,więc go odłożyłam do łóżeczka i po chwili zasną. Moje dziecko chciało pójść spać do swojego łóżeczka,:tak: a ja się nie domyśliłam od razu.
u mnie dzis nieciekawie, pojechalam na nieplanowana wizyte do gina bo jakis czas temu odkrylam zgrubiebie w piersi ale takie niebolesne a dzis zaczelo bolec no i okazalo sie ze to prawdopodobnie ropien i do naciecia :-/ jutro na 7 rano jestem umowiona do chirurga i obada co to i ewentualnie natnie. Mam antybiotyk i nie moge karmic z chorej piersi tylko odciagac i wylewac. Poza tym na jutro szczepienie mielismy zaplanowane wiec mam nadzieje ze w ogole bede na silach. Trzymajcie kciuki.
kolorowych snów dla Was i dzieciatek.
Trzymam kciuki


witam.. ja dzis kompletnie załamana.. mleko zanika mi z dnia na dzień.. wczoraj musiałam dawać butle dwa razy i w nocy raz.. nie wiem co jest grane.. chyba to już końcówka i będe musiała przejsć na butle całkowicie niby byłam na to przygotowana i tłumaczyłam sobie że trudno tak musi być ale za każdym razem jak mu podaje butle to płakać mi sie chce.. tym bardziej że mały woli cyca a w nim pustynia..:( strasznie mi przykro.. urodzić sama nie dałam rady teraz wykarmić nie mogę do dupy jestem...
Tulaski przesyłam :tak:

Wojtuś pobił tej nocy rekord spania, od 21:30 do 3:30 :szok::szok::-) czyli 6h :szok: aaaale byłam szczęśliwa. tfu tfu nie zapeszając- ostatnio jest lepiej ;-)
Gratulacje:-), Wojtuś dziś też daj mamie pospać;-)
 
Motylla no wiesz???? jak mogłaś;-)czasem przytało by się czytanie w myślach, ja już swoją co nieco rozgryzłam i kumam czasem o co jej chodzi ale jak to się mówi kobieta zmienną jest:-D
Dziewczyny bo ja tak po łebkach przeleciałam dzięki kochane za wsparacie odnosnie moich studiów. Dzis rozmawiam z koleżanka z grupy i postanowiłam jednak spróbować zaliczyc semestr, nic nie trace jedynie moze nerwy zszarpane bede miala ale plula bym se w brode gdyby sie okazalo, że jednak nie bedzie tak ciezko jak sie wydaje. Bardzo mi zalezy na tych studiach i mam swietne dziewczyny w grupie bo u nas same kobitki, bylam na 1 zajeciach, 2 opuscilam wiec nie jest tak zle, notatki dostane, wiec prosze trzymajcie kciuki zebym dala rade przy moich dziewczynach, bede sie modlic zeby Ewa nie chorowala i chodzila do przedszkola to bede miala troche czasu na nauke bo tak noce zostana.
 
sińka bardzo się cieszę, że jednak spróbujesz na tych studiach:tak: Ja robię policealkę (ale łatwo nie jest) i też już byłam bliska zrezygnowania...jednak zmobilizowałam się i okazało się, że nie taki diabeł straszny...może się uda;-) bo to ostatni rok. Życzę Ci Kochana cierpliwości i dużo siły i samozaparcia.

Motylla mam nadzieję, że Wojtuś Cię posłucha i dziś też mnie mile zaskoczy.
Jak na razie śpi od 12 :szok: zaliczyliśmy spacer, całą wieś obeszłam w końcu przybyłam pod dom bo pomyślałam, że już 2h więc zaraz się obudzi a tu psikus ;-) "sprzedałam" więc na chwilkę Wojtka cioci a ja zjadłam, zrobiłam pranie teraz lece jakiś obiad skombinować. Co za dzień :-)
 
Bafinka,tak jak dziewczyny mowia, karmienie MM to nic złego. Jakbym miała tak myślec to bym juz wpadla w depreche bo ja wogole nie karmilam malego piersia. Glowa do gory, najwazniejsze by maly byl najedzony.

U nas dni mijaja podobnie. Maly marudny jak zawsze , placzek z niego niesamowity, az czasami rece mi opadaja i placze razem z nim, ale i tak Go kocham ponad wszystko. Najslodszy jest jak jestesmy na spacerze, bo spi caly czas;).
Dzis spacer odpuscilismy, bo maluszek kicha dzis cos czesto i boje sie by to nie przerodzilo sie w jakas infekcje. Poza tym caly czas dokucza nam sapka i nawet wietrzenie i nawilzacz nie pomaga.

No to tyle udalo mi sie napisac bo maly po 15 minutach spania sie obudzil i tak jest od rana.
 
Witam wszystkie mamusie :-)
Stesknilam sie za Wami okropnie, przepraszam ze nie pisze ale moich dwoch urwisow nie daje mi dojsc do kompa :angry: Staram sie cos podczytywac ale to tez marnie mi wychodzi, mam nadzieje ze sytuacja sie unormuje i bedzie lepiej.

U nas wszystko ok. Maly rosnie jak powinien, karmiony cycem + butelka bo zarlok z niego okropny i pomimo wszelkich staran nie udaje mi sie naprodukowac tyle zeby on byl zadowolony. Maly ciagle chce byc na rekach a ja juz czasem sily nie mam zeby go nosic, Chrystian zazdrosny o braciszka i nawet na chwile samych ich nie mozna zostawic :confused: takze caly czas jest co robic

Postaram sie wrzucic jakies zdjecia moich urwisow (mam nadzieje ze mi sie uda)

Pozdrawiam Was bardzo i sciskam :-)
 
dziękuje wam wszystkim za pocieszenie niby wiem że krzywda mu się nie dzieje ale boje się ze karmiąc butlą nie mędzy między nami tej więzi..
A ja ci powiem że nie ma reguły bo moja starsza chowana na butli a jest bardziej za mna niż Kasia która na piersi była do dwóch lat.Czasem mam staraszej dość bo nie chce nigdzie bez mamy i czasem musze na nia troszkę chulnąć.
U nas tez dziś się stał cud.Mały dziś bez zgrzutów żadnych jeździł w foteliku bo musiałam załatwić sprawy urzędowe i całe dwie godziny spał w foteliku a ja mogłam na spokojnie w kolejkach postać w urzędzie
 
Bry dziewczyny :-)
bafinka nie waz tak nawet o sobie myslec. Jesli wiele z nas by tak myslalo jak Ty to bylybysmy wyrodnymi matkami a przeciez nie jestesmy tak jak pisze mambusia i nanusia. Ciesz sie ze mialas mozliwosc chociaz tyle pokarmic swojego Szkraba bo niektore z nas nawet takiej szansy nie mialy :-( Nie stresuj sie tym rowniez bo to tylko poglebi problem a nie pomoze wiec po prostu wez na luz i ciesz sie ze masz zdrowe dziecko i nie jest glodne :-)
sinka super ze jednak probujesz jakos przebrnac przez ten rok. Zawsze mozna zrezygnowac ale jesli teraz poddasz sie juz na poczatku to bedziesz miala do siebie potem zal ze nie sprobowalas a tak to dzieki pomocy innych uda Ci sie na pewno :-) Trzymam kciuki zarowno za Ciebie jak i za wrzesniowa zeby mimo tylu obowiazkow udalo Wam sie zdac wszystko.
nalka strasznie wspolczuje mam nadzieje ze to nic powaznego i szybko wrocisz do zdrowia.
klementynka zdradz w koncu co to za tajemnicze 77-55-33:nerd:
Dziewczyny, super ze Wam tak chlopcy ladnie spia :-) oby tak dalej :tak:
U mnie kotki dwa sa na pozadku dziennym i tez juz mi sie nimi doslownie odbija :baffled: ale moj M spiewa ja ciagle Lence a jej sie podoba :-D
Reszte napisze pozniej bo glodomor sie domaga :szok:
 
reklama
klementynka a o co chodzi z tym 77-55-33? za jednym razem odciągać wszystkie 3 sposoby??

niżej napisałam :-)

Motylla no wiesz???? jak mogłaś;-)czasem przytało by się czytanie w myślach, ja już swoją co nieco rozgryzłam i kumam czasem o co jej chodzi ale jak to się mówi kobieta zmienną jest:-D
Dziewczyny bo ja tak po łebkach przeleciałam dzięki kochane za wsparacie odnosnie moich studiów. Dzis rozmawiam z koleżanka z grupy i postanowiłam jednak spróbować zaliczyc semestr, nic nie trace jedynie moze nerwy zszarpane bede miala ale plula bym se w brode gdyby sie okazalo, że jednak nie bedzie tak ciezko jak sie wydaje. Bardzo mi zalezy na tych studiach i mam swietne dziewczyny w grupie bo u nas same kobitki, bylam na 1 zajeciach, 2 opuscilam wiec nie jest tak zle, notatki dostane, wiec prosze trzymajcie kciuki zebym dala rade przy moich dziewczynach, bede sie modlic zeby Ewa nie chorowala i chodzila do przedszkola to bede miala troche czasu na nauke bo tak noce zostana.


świetna decyzja, brawo :tak:;-) trzymam &&&&&&&&&


klementynka zdradz w koncu co to za tajemnicze 77-55-33:nerd:



już piszę, już :-D bo dopiero z 3 godzinnego spaceru wróciliśmy :-D ale dzisiaj cieplutko u mnie, super....tak mogłoby być do wiosny :tak:


a więc 77-55-33 to jest sposów na rozkręcenie laktacji laktatorem, polega on na odciąganiu 7 minut z każdej piersi, następnie wracamy do tej co zaczełyśmy i odciągamy 5 minut z obu i na końcu po 3 minuty. Plus do tego woda niegazowana - przynajmniej 1,5 - 2 litry i ruszy na pewno.
 
Ostatnia edycja:
Do góry