reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczeń 2012

Moja gin bierze 150 zł ale przez całą ciążę 120. Cena obejmuje USG i cytologię. Jak się nic nie dzieje to 1x w miesiącu, ostatni miesiąc co 2 tygodnie. A na KTG można się umówić poza wizytą - gratis.
 
reklama
ja dzisiaj nie poszłam ... ruchy młodego czuję - nie dam się wpędzić w paranoję jakąś ...

....

bakaalia ja gdzieś wyczytałam coś takiego: "... Niepokój powinien wzbudzać brak 10 ruchów w czasie dłuższym niż 3 godziny, przy czym nie należy opierać się na jednorazowym tego typu zdarzeniu, ciężarna kobieta obserwuje ruchy swojego dziecka od 34 tygodnia ciąży..." ....... gdzieś a dokładniej tutaj Ginekolog Pozna
 
Alka zdecydowanie popieram dziewczyny. Ten twoj ginek pazerny na kasę.
Mój przeciwnie nie chce mnie widzieć częściej niż co 4 tyg, od początku ciąży miałam 6 wizyt do tej pory, az sama drżałam że za rzadko:-D
 
Alka no to ja to co przeczytałam, to mam już paranoję, bo mój młodziak tylko rano się raz poruszył, a teraz cisza. Jadłam obiad, słodkie i nic, zero...:baffled: Coraz bardziej jestem na etapie myśli, że dzisiaj chyba pojadę na IP, bo się martwię, przeczucia jakieś dziwne mam.
A do tego od 3 h mam cały czas twardy brzuch, non stop napięty. Wiem, że jak pojadę na IP to już tam zostanę.
Kur** czemu ja muszę mieć te paranoje ! Jutro wizyta u Gi i nie wiem co robić.
Wiadomo naczytałam się, i nasłuchałam od lekarza, że teraz ruchy są bardzo ważne, blablabla i sobie wkręcam;/ Co myślicie, co mam zrobić?
P. wszyscy cię zachęcają do napisania to i ja też ! Ja tam czytam każdej porody, wolę wiedzieć, że i mnie to może czekać:-p
 
hej

ja nareszcie wolna od wszelakich osob co pomoc mi mialy a tylko przeszkadzaly.

heh doskonale Cię rozumiem :-D ja też od wczoraj wolna od osób które "pomagały"

dzisiaj do pediatry śmigamy.. i całe szczęście bo mój Maluszek coś niewyraźny jest... coraz więcej ma tych krostek, to dzisiaj po każdym jedzonku strasznie płacze :( tak jakby brzusio go bolał :( mam nadzieje że to nie kolki... po powrocie opiszę wszystko w odpowiednim wątku :-)
 
justys a moze rodzisz juz? jedz na ip jak masz twardy brzuszek

moja corke na sam koniec czulam troche co 7-8 godzin, miala sie dobrze, ale ona w ogole byla niemrawa w brzuchu. Syna czulam do prawie ze ostatnich chwil.

14 wizyt to przegiecie, cwaniak jeden Alka

cycem karmisz fazer? moze zla diete masz, moze nabial/cytrusy
lepiej mi bez pomocy rodzinnej:-D
 
Ostatnia edycja:
Liv tylko, że nic nie boli mnie:baffled:
Położyłam się to przestał twardnieć. Eh poczekam na mojego chłopa i pomyślę na spokojnie co zrobić.
 
Alka....14 wizyt....wow!! to 2100 zł...nieźle sobie na Tobie zarobił...ja wizyt miałam 9 + teraz jedna dodatkowa będzie ze względu na to, że trzeba sprawdzić jeszcze raz jak Hanka duża jest i moje kości miednicy...

Bakalia...u mnie Hanka jednego dnia jest hiperaktywna...a dziś? dopiero jak leżę na boku i położę rękę na brzuchu to czuję, że coś się bardzo delikatnie rusza...gdyby nie ręka na boku to nawet bym tego nie poczuła...

Justyś...może faktycznie warto pojechać na IP? w końcu jesteś już po terminie...i to sporo..więc prawdopodobnie za kilka dni i tak KONIECZNIE musiałabyś się stawić w szpitalu...zresztą możesz się nie zgodzić na pobyt...ja tak zrobiłam pod koniec stycznia...lekarka chciała mnie zostawić na obserwację, ale wszystko było ok, więc nie chciałam zostać...i wypisałam się na własne żądanie:) bo siedzenie w szpitalu jak wszystko jest ok uważam za bez sensu:)

a ja dziś cały dzień w łóżku....dziewczyny jakie to CUDOWNE!!!!!!! ale jutro muszę wstać, zrobić w pralni porządek, poprasować, zrobić pranie, bo jak pojadę do szpitala to P. zginie beze mnie:) no chyba, że jego mama przyjdzie na ratunek:p swoją drogą kochana teściowa ostatnimi dniami razem z moimi rodzicami jedzonko podrzuca, więc nie muszę nic gotować:):)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry