reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

kasica82 nie wiedziałam .... w ogóle nie miałam pojęcia że coś takiego istnieje ... a że jeszcze mnie dotknie to już nawet nie przypuszczałam ...Dziękuję za zrozumienie.
Dziewczynki to jak nie macie nic przeciw temu to czasem wam posmęcę ...
 
reklama
dzięki babeczki
dzwoniłam jeszcze raz do gina i powiedział że to prawdopodobnie jest zwyrodnienie zaśniadowe, stąd taka wysoka beta i tak niski progesteron ...takie rzeczy po prostu się przytrafiają..ale dlaczego mi?! tego to już nie wiem, w poniedziałek idę do szpitala ...
ale leczy się jakoś to zwyrodnienie???? i czy powoduje obumarcie płodu

mam doła wczoraj siedziałam przed kompem i ryczaałam :-( az mój M się przestraszył czy coś się stało
bzzz bardzo to przeżywam i jestem cały czas z Tobą i do cholery nie mogę zrozumieć że te co nie chcą mają

.... może teraz my powinnyśmy nie chcieć :wściekła/y::wściekła/y:

tak mi przykro jest że my (chodzi o grono ) przez tyle musimy przejść
 
witajcie kochane, ja dziś też mam zły dzień bo tak jak wam ostatnio pisałam wszędzie złe wieści - 1.bzzzz 2.dzień wcześniej moja koleżanka z pracy usłyszała w zasadzie to samo i 3.tu musiałabym się bardziej rozwinąć ale historia jest na prawdę przygnębiająca więc może wam tego oszczędzę
buziaki w ten paskudny dzień
 
kochane ściskam Was cieplutko i życzę miłego weekendu ,czekam na siostrę jedzie do mnie z mężem i dziećmi (4,5 lata Kuba i Ola 6,5 )więc duże dzieci :tak:więc weekend będzie rodzinny,jeszcze raz ściskam i aby jutrzejszy dzień był lepszy :tak::-(całuję.
 
liumina zawsze będie tak że społeczeństwo z góry zakłada że jak para nie ma dzieci to wina kobity ! tylko ludzie taktowni nie pytają innych o stan rodziny, a tym bardziej nie robia sobie zartów z jej braku :wściekła/y: a takich niestety niewiele...
babeczki przepraszam was bardzo że po psułam wam humory i wogóle ,wybaczcie...przecież takich przypadków jak ja nie ma wiele....1:1000A wam cały czas z całych sił będe kibicowała...I jeśli wam to nie przeszkadza od czasu do czasu coś tam skrobnę ...

bzzzz...zostań z nami!!!! pisz, kiedy tylko masz ochotę, a nie tylko od czasu do czasu...to jest wątek dla straczek i nie tylko, więc dlaczego miałoby Cię tu nie być??? pisz o wszystkim co Cię trapi, nawet jakby to miały być same smutki, czego Ci oczywiście nie życze, ale nie musisz się martwić, że nam humory popsujesz czy coś podobnego. Dzielimy się wszystkim, a jak to w życiu jest, nie zawsze jest wszystko pieknie ładnie i wesoło, czasem jak nam jest źle potrzebujemy się komuś wyżalić, wygadać...a kto nas lepiej zroumie, jak druga osoba, która przeszła takie same lub podobne doświadczenia? Tak więc, zostań z nami i pisz na co masz ochotę:tak:
 
to ja sie tylko cichutko odezwę, że żyję ale @puję ;) wiec kolejny miesiac przede mną.
pozdrawiam Was cieplo!
oj brzózko....pewnie się nie zaparłaś, nie zabarykadowałaś drzwi i okien, ganiałaś z psiurami po polach no i zmora Cię dopadła:baffled:
Trzymaj się!!!! i dużo sił i dobrego, pozytywnego nastawienia na kolejny cykl życzę....:tak:
 
katiuszka - to ja się prawie o to samo pokłóciłam z moim - o ironia losu !!! z tym że on powiedział że TV ogląda i nie ma czasu , ja tu prawie nago stoję a on nie ma czasu :szok::szok: obraziłam się na niego i poszłam spać , nie chce tu pisać ile razy ja miałam płodne a jego głowa bolała , albo był zmęczony albo ochoty nie miał , albo tak jak ostatnio - w delegacji - tego się nie da policzyć na palcach obu rąk ile zmarnowanych cykli było , doszłam do wniosku że w takim tempie jak nasze starania będą szły to do 50-tki nie zajdę a i jeszcze kiepskie plemniki - mało ruchliwe i leniwe jak ich Pan :no: ale nigdy nie powiem mu że jego wina bo nie chce aby się zdołował bo wtedy to już nie łatwo będzie go wyciągnąć z doła , wprawdzie poddał się tam jakimś badaniom ale leczenie było nie konkretne i przerwane z powodu jego pracy , w dodatku papierochy pali jak wściekły i nie daj boże aby rzucił to by go nerwy wykończyły wcześniej niż rak ,
a i owszem znajomi jak co do czego to mnie się pytają kiedy ja będę mieć dziecko anie jego kiedy on ma zamiar zrobić mi dziecko ? tak to już jest że kobieta ma być w ciąży a nikt nie bierze pod uwagę faceta - tak jakby sama miała sobie to dziecko zrobić ! ile razy próbowałam powiedzieć np. jego matce że to nie moja wina a ona zawsze no - staraj się o dziecko - no rób coś z tym -no lecz się a tego że jej syn ma problem nie przyjmuję do wiadomości , jak bym po chińsku do niej mówiła,
nawet zdrada mi chodzi po głowie czasem - łatwy sposób tylko boję się że złapę jakąś bakterię od obcego faceta a miałam już uroplazmę po byłym to dziękuję bardzo :confused:

luminka...no widzisz jak to z tymi chłopami jest....Mój palenie rzucił, no powiedzmy, że rzucił...podpala czasami, no ale to i tak jest prawie nic w porównaniu z tym co było. Żeby mi się nie upijał jak ja mam dni płodne to by było super. Może on nie wytrzymuje presji..tego czekania...nie wiem....ja też mam presję, też czekam, jak nie na @ to na coś innego, wiecznie coś...A że u mnie libido niskie jak cholera, to po takim jednorazowym jego wybryku, ja mam już ochotę na przytulanki bliską zeru jak nie mniejszą, ooo i po zawodach:-(
A Ty się Kochana nie wygłupiaj!!!! nawet nie myśl o zdradzie, po to żeby mieć dziecko!!!! a co by było jakby coś Twojemu nagle sie nie spodobało i zaczął by coś podejrzewać? albo badania zrobił??? chcesz zrujnować swoje małżeństwo? uwierz mi, nie warto!!!! ja Cię rozumiem, że różne myśli moga przychodzić do głowy, ale trzeba je odrzucić i koniec!!!
 
reklama
Do góry