reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

no to moze jeszcze beda z niego ludzie co? hehe;-)
Wiktor teraz wyrosnie to Milan Ci sie zacznie w nocy hehe ;-)

polaa - odpoczywaj, jutro zacznie sie bałagan na nowo ;)))
 
reklama
zdaję sobię z tego sprawę ale ja tak lubię jak mam porządek w domu ze az mi samej milo tak siedzieć:tak:;-) w ogole to musze troche wyluzować bo mam lekkiego fiola na punkcie sprzątania:zawstydzona/y: a jak sie Mały urodzi to na pewno nie bede mogla tak "szaleć" jak teraz:/ Kocham porządek, mam to po mamie chociaz Ona juz zupelnie przesadza:-D i nie zasnę jak mam np. szklankę w zlewie nieumytą:zawstydzona/y:albo stolik nie wytarty, choroba??;-)
 
zdaję sobię z tego sprawę ale ja tak lubię jak mam porządek w domu ze az mi samej milo tak siedzieć:tak:;-) w ogole to musze troche wyluzować bo mam lekkiego fiola na punkcie sprzątania:zawstydzona/y: a jak sie Mały urodzi to na pewno nie bede mogla tak "szaleć" jak teraz:/ Kocham porządek, mam to po mamie chociaz Ona juz zupelnie przesadza:-D i nie zasnę jak mam np. szklankę w zlewie nieumytą:zawstydzona/y:albo stolik nie wytarty, choroba??;-)

a ja kiedys mialam w d. czy jest czystko czy nie ale odkąd mam Wiktora to tez mam fioła na tym punkcie :)



buziaku Wiktor i Milan w nocy budzą się zawsze RAZEM - strasznie mnie to śmieszy a zarazem dziwi ;p Zawsze o tych samych porach są bardziej lub mniej aktywni - jak bliźniaki ;p Ciekawa jestem czy to sie zmieni jak się urodzi :)
 
a tez lubie porzadek, ale niestety przy mojej rodznie posiadanie porzadku jest nierealne - o ile potrafie uczyc dzieci sprzatania po sobie to nad mezem zapanowac sie nie da... Niereformowalny jest i musze wyluzowac bo bym schizowła na okragło:baffled: Takie codzienne sprawy mnie wykonczaja - np w łazience mamy szafke z lusterkiem i tam trzymamy szczoteczki do zebow - niestety tylko ja trzymam - mojego meza wiecznie lezy na zlewie i mnie wu.... ia. Ile razy obiecywałam, ze sedes nia przemaluje, ile wrzeszczałam prosiłam - jak do sciany. Kuchnke/płyte zapaskudzi ale zeby umyc - :no: sama sie u nas myje! Kiedys prasowałam rzeczy meza ale przestałam, bo one i tak potem z szafki wypadaja wiec nie ma sensu ;// I to przykłady jakich wiele
 
a propos sprzątania, to właśnie odpoczywam po nim... a jeszcze nie skończyłam:-( ale kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa i łazienkę machnę później

Kamila oby było coraz lepiej z tym spaniem:-)
 
Ja juz skonczylam i czysto będę miała do jutra pewnie:-D

buziak moj juz sie nauczył, nie miał wyjścia:)
mnie strasznie wkur..zachlapana bateria przy umywalce w lazience, na tym punkcie mam niezlego fioła, juz ma maly reczniczek czasami na niej powieszony i po myciu ma przetrzeć:tak: Ona jak dla mnie musi blyszczeć:-D wiadomo odpusczam też czasami rozne rzeczy bo bym zwariowala na pewno i nie codziennie sprzatam;-)
wiadomo super jest miec porzadek ale nie chce tez stac sie wiezniem we wlasnym domu. A moja mama tak wlasnie zrobila ze czasami wstajje przed praca kolo 4 nad ranem i np. wiesza pranie itp.:baffled: Ona to w ogole ma zdrowie, spi po 4 godzinyy na dobe czasami ale porzadek musi byc:szok:
Mąz mi pomaga na szczescie i czasami to nawet dokladniej zrobi niektore rzeczy ode mnie:zawstydzona/y: robi raz na kilka msc ale caly dzien i porzadnie takze w czerwcu bedzie pucowal domek
 
My sprzątamy po równo. Całe szkło jest mojego męża, odkurzanie tez. A ku niezadowoleniu sierściucha musimy odkurzać codziennie bo inaczej futro miałabym wszędzie. NIe wiem skąd tej sierści ten kot tyle bierze. A zwykły dachowiec. Na czerwiec chyba ja podgolimy. Zimno jej nie będzie a moze nie bedzie gubic wszędzie :)

Ja mam hopla na punkcie kuchni. Wkurza mnie niepościerany blat, brudne garczki zostawione. Musze miec posprzątane. Moze dlatego mój mąz tak kocha zmywarkę. Wstawiasz i nie widac ze brudne :)
 
umeczona ale z posprzatana chatka :-) nawet listwy umylam powtarzam listwy......sciany nawet przetarlam na mokro kolo wlacznikow, wylizane wszystko do cna...ziemniaki sie dogotowuja i cos czuje ze sobie dodam do nich mega lyzke majonezu...boze jak mi sie chce tlustosci majonezowych:angry:

zapycham sie salatami z warzywami, musli, jogurtami ale i tak marze o majonezach zwisajacych z kanapek z maslem i szynka.....az wstyd sie przyznac:nerd:

powoli dochodze do momentu ze bede gotowa rodzic bo nawet wanienke juz mam :-p, z najpotrzebniejszych rzeczy zostal fotelik do auta i mata reagujaca na bezdech plus woki toki co by moc slyszec Mishe.......
 
eh te drugie połówki ..........

okruchy na blacie w kuchni :wściekła/y: jak grochem o ścianę

mnie też plecy odmówiły posłuszeństwa po sobotnich porządkach :no: ale zrobiłam to co chciałam :-D

niestety niedługo remoncik sypialni , a dopiero łazienkę skończyliśmy i sprzątanko od nowa :-(
 
reklama
aylin, dlatego ja nie mam zmywarki, bo bym na glowe dostala wiedzac, ze tam cos lezy w srodku nieumtye :baffled: w domu rodzicow czy u mojej siostry spac przez to nie moge :baffled:
witajcie w kregu porzadkowych swirkow ;-)
na meza niestety sposobu nie mam :no:
jak na poczatku nie moglam robic nic i on trzymal porzadek w domu, to musialam chodzic po ciemku inaczej zawal gotowy.. i poqtarzalam sobie w kolko, spokojnie, on sie stara, spokojnie, to minie, nie patrz... :sorry2:
tez lubie porzadek, ale przy moim znaczy to codzien po jego wyjsciu latac min 30min i ukladac tylko jego rzeczy, myc umywalke, ukladac buty.. ze o innych sanitariach nie wspomne, bo biedak chyba za wysoki jest by trafic do celu ;-)
 
Do góry