hej,
wczorajszy dzien zaliczony.
Wizyta u gina:
Witam,
wczorajsza wizyta jak najbardziej pozytywnie.
Zrobione USG i szyjki i małej.
Wymaz na posiew pobrany.
Waga moja -100 g.... hmmm od 20 marca nic mi nie przybyło a nawet ubyło biorąc pod uwage fakt, iz klusia wazyła wtedy 960 a wczoraj 2300. Szyjka idealnie zamknieta (dziwne bo w szpitalu twierdzili ze rozwarcie na pół palca) długość 3,6. Więc też bez zmian od ostatniej wizyty. Cisnienie tylko mi skoczyło - 130/100. Położna kazała kontrolować.
Gin powiedział ze w sumie to za 4 tygodnie swobodnie moge intensywanie zacząć spacerować, sprzątać, seksic sie do woli

A jezeli chce w idealnym terminie rodzic to magnez, no-spa i sie oszczędzać
potem byłam u mamy, nastepnie u przyjaciółki na plotach, u dziewczyn w pracy.
Wrócilismy na szybki obiadek i szkoła roadzenia.
Kompanie plastikowego niemowlaka zaliczone.
I urodziny siostry.
Dzis panowie układaja mi płytki na balkonie. A ja zabieram sie za prasowanie kluskowych ciuszków. Dzis kolej na róz
