reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Ja Milana szczepiłam 5 w 1 a WZW osobno. Szczepionka nazywała się INFRANIX czy INFARNIX jakoś tak i kosztuje 135zł. Mały dobrze ją zniósł :) więc polecam.
 
reklama
gkvip- współczuję teściowej, ale zlej ją. Po prostu jak się zapowie następnym razem to nie pozwól jej przyjechać albo jej powiedz, że hotel bo u Was nie ma miejsca. Mężowi porządną awanturę i zlewka przez jakiś czas to mu da nauczkę, w końcu jak się z Tobą żenił to obiecywał Tobie a nie mamusi...

Mój się zreflektował ostatnio i znormalniał. Kąpie młodego jeśli jest w domu a ja sobie siedzę na kanapie, obgryzam paznokcie i czekam póki co jak na szpilkach co mu zrobi:-D (nie ma to jak zaufanie). Nie wiem co się dzieje mojemu Julkowi, straszne problemy z zasypianiem na noc mu się zrobiły. Juz przewertowałam cały internet i nie wiem jak mu pomóc. Zasypia i budzi się po 15 minutach z płaczem, zaczyna machać raczkami i nóżkami i to go wybudza, ale nie da sie zamknąć ani w rożku ani zawinąć w pieluchę bo płacze. Czasem usypianie u nas trwa od 19 do północy:szok:. Ręce mi opadają. Zazwyczaj zrezygnowana biorę go do łóżka i trzymam za ręce dopóki nie zaśnie twardo czyli ok godziny. Biorę go do łóżka bo jestem zmęczona a nie dlatego, że on wymaga, po prostu bolą mnie już plecy wieczorami i nie mam ochoty siedzieć przy łóżeczku w dziwnej pozycji...
Do tego doprowadza mnie do szału tym, że ciągle próbuje spać na jedną stronę. Nic nie pomaga-ostatni mój patent to jasiek podłożony z tej strony w która się obraca, ale tylko w dzień bo go pilnuję a w nocy sie boję. Co myślicie o takiej nakładce na materacyk? Materacyk pozycjonujący Memo Supreme Sleep Large (2484879604) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Warto czy wyrzucanie pieniędzy?

Muszę iść chyba do lekarza z tą główką bo mam wrażenie, że młody ma ograniczone ruchy bo wtula się we mnie tylko w jedną stronę. Jest troszkę lepiej bo zmieniłam sposób noszenia go ale to i tak nie to.

Jestem wykończona i potrzebuję urlopu:-D czyli mojej mamy...:tak:

U mnie waga wróciła do przedciążowej ale i tak w nic się nie mieszczę, bo dupsko i brzuch mi wielkie zostały.

Muszę iść zmienić pampera mojemu Królowi Julianowi i podać mu lunch ;-)
 
mojemu dziecku coś się dziś odmieniło, śpi od rana z przerwami na jedzenie, właśnie jej zrobiłam amciu bo się obudziła, a ta menda dalej zasnęła :-):-D
 
Hejo!

Moje dzidzi wynagradza mi chyba wczorajszy mało przespany dzionek i dziś śpi z przerwami na cyca. Udało mi się wsio zrobić co zamierzałam, uwielbiam takie dni:-D:-D

Mi jeszcze zostało 3 kilo na plusie, ale póki co pewnie więcej nie spadnie, bo nie chcę się ograniczać w ilości jedzenia, żeby pokarm mieć. Gabrysia za to tyje i tyje. Ostatnio ważyła 4150.

Z teściową problemów nie mam, bo ona zawsze wychodziła z założenia, że nie będzie się narzucać. Jak dzwoni to raczej do męża, a i tak bardzo rzadko. Ja nawet czasem chciałabym, żeby zadzwoniła pogadać. Uwielbiam swoich teściów!!:-)

6 tyg to po cesarce. Po SN to juz po 3 tyg mozna zacząć ćwiczyc mięsnie brzucha itd. Wiadomo, że hardcorowy wysiłek lepiej sobie odpuścić aż do konca 6 tyg. ale pół godzinki na bieżni czy trochę brzuszków na pewno nie zaszkodzi. Tym bardziej jak nic nie boli i zagojone.;-)To tez zalezy jak się często ćwiczyło przed ciążą i w trakcie - im więcej się człowiek ruszył tym szybciej mozna zacząć znowu po.

po 6 tygodniach można ćwiczyć, ale po porodzie sn, po cesarce po 3 miesiącach - no może troszkę wcześniej. Trzeba w każdym razie uważać.
 
w tych oddzielnych szczepionkach jest więcej rtęci niż w infarixie i jeszcze trzeba to pomnozyc przez ileś- juz nie pamietam. Z koleii w tych skojarzonych jest kombajn wirusów. żeby był sens szczepić oddzielnymi to trzeba by to porozkładac w czasie. Rtęć jest rakowtórcza.
Tak zle i tak niedobrze, nie szczepić też strach. Ja sie chyba zdecyduję na 5 w 1...i tydizęń potem na wzw....
 
Witajcie,

AVO moj wczoraj od niepamiętnych czasów zrobił kupsko w majty:szok:
i chciał, zeby przebrać Go jak dzidzię:szok: Ach te nasze dzieciaki;-)

Aylin co do odległości i biletów masz rację:-D
Niestety u nas bliżej i bilety w miarę.

Jutro będzie TEŚCIOWA:tak: ciekawe jak minie jej tygodniowa wizyta, 3majcie kciuki;-):-D

Wojtuś nie spał od 8 do 11 a teraz śpi jak Aniołek, niedługo pewnie głód Go obudzi:tak: Kuba śpi od godziny więc spokoj w domu:-)
Muszę się wybrać w końcu do miasta bo zbieram się jak sojka za morze:zawstydzona/y: może mi sie dzisiaj uda
 
Na was zawsze mozna liczyc dzieki kochane.

Najlepsze jest to ze to ja jej bilety na samolot kupilam i to ja mezusia przekonalam na jej przyjazd :tak:ot tak kazdy zasluguje na kolejna szanse tak to argumentowalam. I masz tak mi sie odplacili:no::angry:. Wiem jedno ani ona ani siostunia na zywo malej nie zobacza poki ja zyje.
A co do meza to mam mega metlik, na ta chwile rozwod jest dla mnie najlepszym rozwiazaniem i najlatwiejszym. Po tylu latach razem nagle okazalo sie ze zyje z kims kogo nie znam. Przed tym calym zdarzeniem ufalam mu, wierzylam ze ja i nasza rodzina jest dla niego najwazniejsza i ze zawsze bedzie mnie chronil i ze bez wzgledu na wszystko zawsze bedzie po mojej stronie tak jak ja bylam zawsze po jego. Niestety okazalo sie ze wcale tak nie jest, a dla mnie poczucie bezpieczenstwa w zwiazku jest najwazniejsze. Niestety juz nie czuje sie bezpieczna, wazna, potrzebna, godna uwagi i poswiecenia, wiec rozwod jest dlla mnie jedynym rozwiazaniem. Na dzien dzisiejszy on nie jest w stanie nic zrobic, powiedziec abym mogla zmienic zdanie. Moje zmeczenie siega zenitu, spie po 2-4godz na dobe po tym tralmatycznym porodzie i to napewno tez ma na to wplyw. Nie tak mialo byc po 12latach walki o dziecko nie tak.........................
Juz wam nie smece
 
gkvip nie smęcisz nam o to się nie martw, po to tu jesteśmy abyś mogła się wyżalić !!!!

trudno mi oceniać całą sytuację i wiem że decyzja którą podejmiesz będzie najlepsza, także nic nie doradzam, sama przez to przeszłam i też musiałam takową decyzje podjąć i najlepiej to zrobić samej, jedyna różnica że nie miałam dziecka
 
GKvip- rozumiem Twoje wzburzenie, bo tak jak pisałam wcześniej jestesmy podobne i ja też choc chce wybaczyć nawet to z głowy wyrzucic nie mogę i mnei dręczą takie sytuacje. Jednak jesli to jedyne przewinienie meza w minionym okresie, to moze jednak daj mu jeszcze jedną szansę. Spróbuj sobie jakoś wytłumaczyć jego zachowanie- to jego matka, penwie przez te 16 lat kiedy nie miał z nia kontaktu, choć o tym nie mówił w głębi duszy nad tym ubolewał i jak juz przyjechał zgłupiał trochę z tej wew. radości. Meżczyźni niestety mają inne mózgi niż my poza tym to co dla nas jest oczywiste dla nich takie oczywiste nie jest. Ja czesto jak swojemu chcę pokazac co czuję to mu staram się przedstwic podobną sytuacje z nimw roli głównej . To i tak nie daje rezultatów często, bo meżczyznom trudniej ejst sobie wyobrazić coś czego nie było. |My mamy zupełnie inną wyobrażnie latwiej nam sie stawiać na czyimś miesjcu, jestesmy od urodzenia mniej egoistyczne , bardziej nastwione na dawanie- no co tu duzo gadac, stworzone zostałysmy jako drugie więc lepszym modelem jesteśmy i tyle:)
 
reklama
Do góry