reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2012

reklama
Esi - czyli ścięłaś?? do ramion czy krócej?? a te końcówki rozjaśniane ile kosztowały??? bo ja chcę zrobić ale boję się przede wszystkim że zniszczę włosy i ze zapłacę jak za woły...
Teraz są długości trochę za ramiona. Ostatnio zapuściłam się i urosły do połowy pleców, ale takie długie przy mojej grzywie króla lwa to niezbyt fajnie wygląda. Za całą fryzurę ścięcie + farba zapłaciłam 90 zł, ale nie byłam w salonie tylko u koleżanki w domu. Podejrzewam, że sama farba w takim zwykłym salonie ponad stówę będzie kosztować. Szczególnie, że widzę z avatara, że też masz włosów niemało.

Mama u mnie też czkawki pojawiły się późno, ale za to chyba teraz nadrabia, bo zdarza się kilka dziennie:happy:
a co do okien - o matko, gdybym tyle ich miała to bym chyba tydzień je myła. Na szczęście już mam zamówionego męża na mycie moich, ale jeszcze przetrzymam je do następnego tygodnia, bo będą świeżo wypucowane przed imprezą imieninową. A co do firanek to ja niedawno dopiero założyłam, tak to przez 4 lata miałam same rolety. Ale przytulniej dom wygląda jak wiszą firanki w oknach.

Fasolek nie martw się, jak odpuścisz szukanie to się znajdą.

sonkaa masz rację. Ja nawet jak dziecka nie ma w domu to mam umowę z rodziną, że nie odwiedzamy się zakatarzeni. Kiedyś mój brat złapał ode mnie jakieś choróbsko, bo go zaprosiłam jak jeszcze dobrze nie czułam przeziębienia. Strasznie mi było głupio, bo biedny męczył się ze 4 tygodnie, a ja wyzdrowiałam po 3 dniach.
A jak będzie dziecko i ktoś mi przyjdzie cherlający to nie będę miała oporów, żeby opieprzyć.

Paulina12 witaj. Ale Ci dobrze, że wiesz dokładnie kiedy się spotkasz ze swoją dzidzią. Widzę, że tylko ja jestem różolubna. Na szczęście mam tyle ciuszków, że będę mogła mieszać ten róż z innymi kolorami, bo najwięcej chyba mam białych i kremowych ciuszków, ale w drugiej kolejności niestety różowe. Za to najbardziej podobają mi się ciemne spodenki i bluzy (fioletowe i granatowe), bo wyglądają tak "dorośle", a przy tym tak słodko :-)

Mina proszę Cię nie kuś. Zobaczysz jak na weekend upiekę ciasto ze śliwkami to wtedy Tobie ślinka poleci ;-) A kawka wygląda cudnie. Właśnie takich szklanek mi brakuje, bo co z tego, że zrobię sobie latte jak mam same porcelanowe filiżanki i kubki i tego nie widać?

elutka, Misza może się zobaczymy na kopernika. Ja mam termin na 28, więc wszystko się może zdarzyć. CO do sal porodowych to potwierdzam, są super wypasione - oglądałam podczas SR, pojedyńcze, wszystkie przystosowane do porodów rodzinnych, z workami sako, piłkami i drabinkami. Oprócz tego osobne łazienki w każdej sali. Pełen wypas. Gorzej jest na poporodowych - podobno dopiero się za nie wzięli (chyba 2 zdążyli wyremontować), ale może uda się trafić na jakąś mniejszą niż 7 osobową. Najważniejsze, że nie ma lepszego miejsca jeżeli chodzi o fachowy personel. Z innych szpitali podobno często im przywożą babki i dzieciątka, z którymi nie umieją sobie dać rady. Poza tym jest anestezjolog całą dobę (i to chyba niejeden), więc ZZO będzie miał kto podać. A studenci to podobno czasem są zbawieniem, bo przeżywają to wszystko prawie jak rodzące, a jak się trafi na niemiłą zmianę położnych to mogą być jedynymi, którzy poratują dobrym słowem :-)
A co do wyglądu to w żadnym szpitalu nie będzie tak jak w domu, ba, nawet w 5* hotelu ja nie czuję się najlepiej, bo po prostu nie znoszę obcych łóżek łazienek itp. Dlatego tym się nie stresuję, trzeba przeżyć, najważniejsze, żeby wrócić ze zdrowym bobaskiem do domu.

azorek to pomóż Mamie z oknami to może razem urodzicie;-) klauzulami się narazie nie przejmuj. Mój mąż nawet jedną taką podejrzaną podpisał w poprzedniej pracy, ale jak sie okazało, że jest niezgodna z prawem to nawet podpis nie miał znaczenia. Prawo jest ponad wszystko :-)

Rozgadałam się, ale nie było mnie kilka godzin, a tu widzę nadrukowałyście kilka stron. Chyba wszystkie pobudzone tym pleśniakiem Miny i azorka jesteśmy. A ja dzisiaj skapitulowałam, bo szukałam jakiś pocztówek lub czegoś podobnego z postaciami z bajek, żeby powkładać do ramek i nic oprócz hello kitty nie znalazłam (tam nawet jak dla mnie jest za dużo różu).
 
Elutka - niby mam czas ale według usg jestem 2 tyg do przodu i jak do 10 sie nie rozpakuje to 10 beda rozwiązywac ciąże prawdopodobnie teraz mam wizyty co tydzień i zobaczymy jak to będzie mały wazy już prawie 3 kg :)

Rozumiem:) No to kawał chłopa:) mój waży 2300 i raczej powinnam w terminie urodzić-chociaż kto to wie...trzymam kciuki!
 
tu polske zaliczaja do europy wschodniej:eek: i kazdy kto mi mowi ze to europa wschodnia dostaje ode mnie wyklad geograficzny na temat GEOGRAFICZNEGO srodka europy ktory jest wlasnie w polsce wiec uswiadamiam tu ciemnote....nie wspominajac o pytaniu pana w sklepie jak daleko od uk jest pl..ile to kilometrow i czym tam jezdzimy do rodzinki:confused2:
ta ignorancja wyspiarzy już jest chyba legendarna niestety.....

elutka paseczek się udał a ty zaraz po nosku dostaniesz od MODek za pisanie posta pod postem.. :rofl2:
ale spoko.. wszystkiego się pomalutku nauczysz,.. jak chcesz cos szybko dopisać a nikt po tobie nie skrobnął to robisz "edytuj"

edit:
esi takie szklaneczki są w Pepco albo większym hipermarkecie..
 
Ostatnia edycja:
esi zgadzam się z tym co napisałaś. Wiadomo, że możemy mieć pecha i trafić na położne, które będą miały akurat ten "zły dzień", ale niestety na to wpływu nie mamy:)i to co napisałaś, dosyć istotne-studenci jeszcze nie są tak znieczuleni i ponoć bywają naprawdę niezastąpieni:)
Ciebie to chyba poznam jakby co :D
Nie mniej jednak niech dziewczyny zdecydowane na inny szpital się nie zniechęcają!

Mina obiecuję poprawę!
 
jestem, zaraz na wizytowym opiszę co i jak

butów nie kupilišmy, bo za mały jeszcze wybór, codziennie są teraz dostawy i pani zapraszała jutro albo pojutrze, ale muszę leżeć, więą nie dam rady :-C


nikamo- super, że z pracą małża się ruszyło
 
Ostatnia edycja:
Sonkaa -podrzuć kawałek bloku....plizzz....fajnie że fotelik już przyszedł...pasuje???
Paulina - witaj:-) tylko +6 kg??? ja już za niedługo 20kg minę...
Minaaaaaaa!!!!! jak mogłaś????
Esi - no to dobrze myślałam z tym farbowaniem więc sobie odpuszczę...a Avatar nieaktualny już :-) teraz mi włosy nawet do ramion nie sięgają - w zeszłym tyg. i ja się przeszłam do fryzjera i obcięłam:-D:-D

Widzę że coraz więcej mam z Krakowa jest:-) czyżbym jako jedyna zdecydowała się na Narutowicza?? ale decyzji nie zmienię już bo wystarczająco długo się zastanawiałam i po zwiedzaniu w zeszłym tygodniu jestem przekonana na 100%:tak:
 
reklama
Każdy ma prawo wyboru:) Choć szczerze mówiąc Narutowicz to ostatni szpital na który bym się zdecydowała..ale jeśli Tobie pasuje to popieram w 100%!:)
 
Do góry