reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

hatszept miśki nie zazdroszczę wam tych openspace'ów:no: przed macierzyńskim miałam byłam w pokoju gdzie bylo nas 3, biurko trójkątne złączone tak, że tworzą niby koło, no ale niestety mój komp widoczny jak ktoś wchodził do biura i szef mnie kiedyś przyłapał na pisaniu sms;ów do męża,a w takim openspacie to już w ogóle nie da się nic pościemniać :-p a teraz będę miała SWOJE biuro :-D komp tyłem do drzwi hehe :evil:

oj ty chyba dalej o tych kropidłach myslisz ;-) to chyba do miśki ;-)

BTW masz u mnie straszną krechę:-p bo przez ciebie prawie cały transfer mi uciekła na neta, a do 20-tego jeszcze duzo dni :-D ta cholerna stronka taaz.com strasznie tego transferu zżera, a ja na niej "troszkę" posiedziałam :-D



MsMickey ale numer z tym zachodzącym słońcem :) dzieciom to wszystko można wmówić ;)
pod koniec ciąży spotkałam koleżankę z jej 3 letnim synkiem i on się spytał co tam mam, wskazując na mój ogromny brzuchol, a ja mu powiedziałam, że bawiłam się piłką i niechcący połknęłam i on uwierzył :happy: mimo, że jego mama mu tłumaczyła, że to był żart to jak się spotkaliśmy na parę dni przed porodem to się pytał o piłkę w brzuchu:-D


a u nas nocka względna, karmienie o 0.30 i 4.50, o 2 pobudka, bo mały pokrzykiwal/popłakiwał przez sen, chyba miał jakieś koszary, a wstaliśmy o 7

no i mam już za sobą gaszenie ogniska w kuchni :-D

No niestety, też nie lubię openspace'a... też mnie wkurza, ze nie można nic na kompie zrobić, bo wszystko widać... A u nas jeszcz "zdalnie" podglądają, czy ktoś czasu nie traci więc jak wrócę do pracy to na forum nie będę mogła z Wami pisać, a fbk zablokowany jest... Także super, że będziesz miała swoje własne biurko zamknięte :)

oj przepraszam musiało mi się pokićkać coś :p

A z tym tazz.com to nie marudź tylko się pochwal efektami :D

no tak, dzieciom wszystko można wmówić... kiedyś coś też Szymkowi powiedziałam i długo to odkręcałam, a chciałam go tylko wkręcić :p Dla żartów...

CO?!?!?! JAKIEGO OGNISKA W KUCHNI????

a i fajnie, że nocka w miarę ok :)



Migrena odeszła uff... ale nocka ogólnie średnia, bo G obudziła się po 2.00 i do 3.30 nie miała ochoty na spanie:baffled:
Wczoraj już nie miałam siły odpisywać/komentować, a dziś i tak pewnie nie nadrobię, bo zaraz uciekam na sklepy dokończyć listę prezentową. No i jeszcze kolęda po 15.00.



nigdy jeszcze nie brałam, ale póki karmię to nie wezmę. Poza tym staram się nie brać silnych p/bóli, wolę się trochę przemęczyć, jeśli wiem, że jestem w domu i mogę po prostu poleżeć w ciemności. Ale kupię ją sobie i kiedyś spróbuję, a ona jest na receptę??


A co do Mikołaja, to ja jestem z tych, które uwielbiają tą świąteczną bajkę:-) pewnie dlatego, że u nas w mieście mój dziadek był każdego roku Mikołajem zakładu pracy, w którym pracował (a duża część mieszkańców właśnie tam pracowała) no i była wielka impreza dla dzieci. Każde dostawało od Mikołaja wielką pakę i siadało mu na kolanach. Pamiętam jakie to było dla mnie ważne!! a już w ogóle byłam w siódmym niebie, jak ten sam Mikołaj przychodził do nas na wigilię, byłam dumna i czułam się "wyróżniona", że wybierał akurat nasz dom :-D:-D:-D:-D Nie było też dla mnie traumą, jak okazało się, że to mój dziadek, był tym Kochanym Mikołajem. Do dziś strój jest w naszej rodzinie i w tym roku mój tato przejmuje pałeczkę :tak::tak::-)


Laseczki, życzę Wam dobrego dnia, bo ja pewnie wpadnę tu wieczorkiem.

Tak, sumigra jest na receptę, to nie jest typowy lek przeciwbólowy, tylko zwęża tętnice oponowe i hamuje działanie nerwu trójdzielnego. Ale jest to bardzo mocny lek i drogi, 34 zł za 2 tabletki. Ale moja mama ma potworne migreny i raz na jakiś czas musi wziąć sumigrę...


Witam, wczoraj usnęłam nad kompem jak Was nadrabiałam :D na co weszła mamuśka i pyta co robisz- dziecko Ty śpisz na forum :szok::szok::szok:
Fryzury nowej nie mam tylko odświeżony bale-jarz więc nie ma co pokazywać :) reszte wczorajszego dnia spędziłam u przyjaciółki do domu zjechaliśmy o 21ej :) dziś babcia wzięła młodego na zakupy (targ) a ja szybko ogarniam nasz bałagan i jedziemy też w gości :)

Co do wierzenia w Mikołaja to uważam to chciałabym aby Antek wierzył jak najdłużej- ta radość małych oczek w oczekiwaniu na świętego, a po drugie ja wierzę do dziś więc dlaczego on ma nie wierzyć :-)

Miłego dnia Wam życzę i wieczorem więcej napiszę!!!


Hahaha dobre :D

zazdroszczę bale-jarzu ;) uwielbiam ale za drogo na moich włosach wychodzi :p


A Monika wstała dziś o 8, zjadła i nie chce spać... Dzisiaj jedziemy na imprezę Choinkową dla dzieciaków u męża w Hotelu :-):-):-)
nie mogę się doczekać!!! :D Będzie Mikołaj i prezenty i różne atrakcje :)
 
reklama
Rysica "ksiazkowe" miałam na myśli, ze takie grzeczne ułożone :) śpią ładnie, jedzą itp :)
Udanej zabawy mikołajkowej i rób foteczki :)

Kurcze chyba nici z moich odwiedzin u koleżanki- jej synek ponoć ma straszny katar ona twierdzi, ze od zębów, ale boję się ryzykować :baffled: co byście zrobiły?
 
Dziewczyny ja tylko na chwile bo nie wiem w co rece wlozyc :sorry: Dzisiaj lecimy do PL na 3 tyg wiec moge rzadziej tu zagladac :-( Prosze trzymajcie kciukasy aby niunia i tym razem byla grzeczna w samolocie :tak:

A jutro skonczy pol roczku :szok: kiedy to zlecialo :eek:
 
Rysica "ksiazkowe" miałam na myśli, ze takie grzeczne ułożone :) śpią ładnie, jedzą itp :)
Udanej zabawy mikołajkowej i rób foteczki :)

Kurcze chyba nici z moich odwiedzin u koleżanki- jej synek ponoć ma straszny katar ona twierdzi, ze od zębów, ale boję się ryzykować :baffled: co byście zrobiły?


No ja bym foteczek nie robiła? :p

Ja bym nie ryzykowała. Katar jest mega zaraźliwy. A straszny katar to nie od zębów...
 
z tym ogniskiem w kuchni to było tak, że wstawiłam parówki na gazie, a wcześniej sprzatałam blat i nie zauważyłam, że ścierki na nim leżące dotykają kuchenki... reszty się już chyba domyślacie:-D dodam jeszcze tylko, że parówki wstawiłam i poszłam do sypialni bawić się z dzieckiem:-D


Muńka współczuję ci tych migren :( a po czym tak w ogóle poznać, że migrena to migrena a nie ból głowy? pytanie może głupie, ale na prawdę nie wiem... no i co to jest ta aura?



A z tym tazz.com to nie marudź tylko się pochwal efektami :D
efektami się pochwalę, ale po 19, jak mi nowy transfer wskoczy :-D bo się właśnie ostro zastanawiam czy sobie grzywki nie trzasnąć i będziecie musiały mi doradzić :-p


Własnie mam poema di cafe - 4 szt i 2 zwykłego :)

ide ogarnac bałagan
toż to czyste pijaństwo ;-) powodzenia w porządkach
Dziewczyny ja tylko na chwile bo nie wiem w co rece wlozyc :sorry: Dzisiaj lecimy do PL na 3 tyg wiec moge rzadziej tu zagladac :-( Prosze trzymajcie kciukasy aby niunia i tym razem byla grzeczna w samolocie :tak:

A jutro skonczy pol roczku :szok: kiedy to zlecialo :eek:
kciuki zaciśnięte i już teraz przyjmij życzenia dla Aurelki!!!

Aga ja bym nie ryzykowała :no:
 
:crazy:Aga ja również odlozylabym bym spotkanie na po świętach.
A tak w ogóle to myślicie że Rysica zapomnialaby aparatu ;-) udanej zabawy choinkowej:-) a propo też je bardzo dobrze wspominam ;-)
Sunshine sto lat w zdrowku dla Aurelki i szczęśliwej podróży :-)
 
Hej
my na zakupach w Jankach. Gosia mega spokojna i po prostu aniolek. Teraz siedzimy w pokoju dla matki x dzieckiem i właśnie usnela po cycu... chyba przeszła jej niechęć do zakupów:-) albo ograniczy ją do spożywczych:p
 
Dziewczyny zapomnialam jeszcze dodac, ze w pierwszy dzien swiat robimy chrzciny nie wiem czy juz jako ostatnie na forum:eek: Wszytsko mam uszykowane, kiecke dla siebie dla mlodej Pe gajerek, restauracja tylko szatki i gromnicy brakuje ale to pikus bo najgorsze jest to ze nie mam jeszcze w Kosciele zabukowanego miejsca bo ksiadz sobie wymyslil, ze musi miec akt urodzenia Aurelki ale po polsku wiec musze szukac tlumacza i na biegu tlumaczyc wrrrrr:angry: Bylam we wrzesniu i nic mi o tym nie mowil a jak byla moja siostra to nagle potrzeba tyle piapierkow ze glowa mala aha jeszcze zaswiadczenie ze tu nalezymy do parafi! Dodam tylko, ze znamy sie dobrze z ksiedzem ktory zreszta jest proboszczem ale jak widac to nic nie znaczy i papierki musza byc :angry::angry::angry: Moj Pe bedzie musial teraz to wszytsko pozalatwiac!
 
reklama
Sunshine, nie jesteś ostatnia z chrzcinami ;-)!!! Miłego pobytu w Polsce i całus dla Aurelki!

MsMickey, udane zakupy? Tłumy, czy nie było tak źle?

Zaza, Rysica, fajny ten tazz.com? Przydatny przy przymierzaniu się do zmiany fryzury, prawda?

Rysica, czekamy na fotki :-p;-)

Munka, dobrze, ze juz migrena minęła...mi się raz na kilka lat zdarza taki ból, ale włącznie z wymiotami...okropienstwo...

No wiec słuchajcie...uśpiliśmy małego wczoraj o 19.45, wybudził się po 45 minutach, ale udało się go znowu uśpić przed 21.00 i spał do 8.00!!! Oczywiscie z licznymi pobudkami - 12.00, 2.00, 3.30, 5.30, chyba 7.00...dokładnie nie kojarze, mimo, ze zawsze patrze na zegarek, ale widac, ze da sie małego uspic o tej porze :tak: dzieki za Wasze sugestie!

P. oczywiscie na uczelni...wrrrr...do 18.00...juz nie wyrabiam...od pon.do pt. praca, a w kazdy weekend studia...absurd normalnie...na szczescie to ostatni weekend szkoły...po 1,5 roku laba wreszcie...ja przez to strasznie zmeczona i sfochowana...odmówiłam gotowania obiadu - napisalam smsa, zeby wziął cos na wynos po uczelni, to samo zrobiłam wczoraj i zapowiedziałam, ze ja dziś spie w salonie, a on niech ogarnia małego w nocy. To ze ma jutro uczelnie juz nie jest w stanie mnie wzruszyc...pierdz...elę...
 
Do góry