W końcu mała usnęła a ja dobrnęłam do końca...
Gratuluję przespanych nocek

U nas też tym razem bez pobudki.
A tym zawalonym nockom współczuję
A czy też macie już atrakcje wokalno-wizualne przy ubieraniu?
Noo...

Jeszcze po kąpieli nie jest najgorzej, bo daję jej zabawkę kąpielową. Ale jak ją ubieram na spacer - wnerw, krzyk, płacz. A że ja wtedy zwykle jestm już mniej więcej ubrana to zawsze się przy tym nieźle napocę
Kasienka ja właśnie wczoraj po raz pierwszy świadomie czegoś małemu zabroniłam i tłumaczyłam wyraźnie, że to jest be - a chodziło o okulary, które mi ściągał z nosa.
Mój M ma ten sam problem. Im bardziej podkreśla, że nie wolno, tym Zośka chętniej za nie chwyta. Bo przecież "zakazany owoc smakuje najlepiej"
ps pamiętacie tę piosenkę? ;-)
No i nie ma fontanny jak dziewczynka siusia
ja się przez cały czas od kiedy zaczęłam wstawać rano (szkoła, praca) nie mogę się przyzwyczaić do wstawania wcześnie a co dopiero do pobudek w nocy... Zawsze, jak się budzę w nocy to jestem nieprzytomna następnego dnia...
Proszę Cię! to masz chyba mało zdolne dziecko!

Ja już dostałam po oczach od małej ;-)
A przedwczoraj przed kąpielą jak już była rozebrana, postawiłam ją na przewijaczku i wtedy zaczęła siusiać. Jak chłopiec. Gdyby umiała pisać to by pewnie swoje imię na podłodze "wysiusiała" ;-)
Ja też mam ZAWSZE problem ze wczesnym wstawaniem... Już się martwię jak to będzie jak przed pracą będę musiała mała do niani odstawiać i w związku z tym odpowiednio wcześnie wstawać...
u nas nocka srednia ... nie wiem o co mu chodzi znowu ... zaczal jesc to spac przestal
Nie można mieć wszystkiego na raz ;-)
ok, lecę bo dzieciaki wołają...
jeszcze dodam, że mąż się w nocy rozkasłał jak się kładł, aż obudził Monikę, on zasnął a ja z nią 1h walczyłam, żeby usnęła, i chyba jej się katar robi, już drugą noc jej musiałam w nocy odciągnąć... a w dzień jest ok, kataru brak... o co chodzi???
Może jakieś uczulenie?
a kiedy się obwieszcza posiadanie zęba? jak już cały wyjdzie?
Jak już się nie ma wątpliwości, że to ząbek ;-)