Kochana
To sprawa indywidualna - IV zawsze rodzi "moralne/etyczne" pytania
Odpowiadajac na Twoje pytanie.... Jesli masz duzo pieniazkow to mozesz zaplodnic jedno jajeczko...ale to jest wogole niepraktyczne i juz mowie dlaczego
Kiedy masz punkcje - pobiera sie pecherzyki i sprawdza ile tka naprawde masz tych jajeczek. Pozniej - przy standardowym IVF - plemniorki sa w tym samym "pojemniczku" co jajeczka i nastepuja zapladnianie. Nigdy nie wiesz ile z tych komorek zostanie zaplodnionych.
Jesli wezmiesz tylko 1 jajeczko do zaplodnienia - nie masz gwarancji ze to nastapi i stracisz caly cykl na hormonach plus stracisz duzo kasy....
No ale to indywidualna decyzja
tak myślę np. 2-3 komórki poddać próbie zapłodnienia i jeśli będzie sukces to wszystkie wykorzystać przy pierwszej próbie a resztę komórek pobranych zamrozić to przy następnym cyklu nie trzeba by było przechodzić wszystkiego od początku? Dobrze kombinuje czy może coś pokręciłam?
), no chyba, ze wcześniej przyjdzie @ to przełoże wizytę i od razu umówię sie do innego, ale z tymi terminami u nich to jest skaranie!