reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

bionda, faktycznie dziwny mają ten zwyczaj najazdu na porodówkę:baffled: ja bym na pewno nie chciała, żeby tyle osób gościć w szpitalu, do tego zaraz po porodzie. No ale co kraj, to obyczaj...A Ty jak nie chcesz tam iść, to powiedz swojemu Y, że Ty nie jesteś przyzwyczajona do tego typu praktyk i po prostu źle byś się czuła napadając na kogoś chwilę po porodzie i że ją odwiedzisz za jakiś czas...:baffled: Może przejdzie hmmm??? To mówisz, że już lada chwila zaczynacie przytulanki? już po@??? chyba masz krótkie, bo pamiętam, jak dopiero Cię zmora nawiedziła, a już koniec.

U Was dziewczyny zmory niedługo po raz drugi zawitają (oby nie!!!!!!!) a ja jeszcze jednej nie mogę dostać:wściekła/y: Miałam czekac ostatecznie do dzisiejszego wieczoru, bo od środy mnie brzuch pobolewał, wiec dałam jej jeszcze czas. Wczoraj wieczorem brzuch bolał już tak konkretnie, ale rano sprawdzam, a tam dalej nic:wściekła/y: Już prawie łapałam za telefon, żeby umówić się do gina, a tu zaczęło się małe plamienie no i brzuch dalej boli. Tak więc jeszcze się wstrzymuję z wizytą. Myślę,że dziś w nocy, może rano @ się zjawi łaskawie. Najwyższa pora, bo jutro 47 dc:wściekła/y::baffled::szok: zaraz "po" lecę do gina w podskokach i na jednej nodze:-) niech mi powie co się dzieje, czemu tak długo czekałam na @ i niech mi przepisuje coś na progesteron i zaraz potem do roboty!!!!
 
reklama
Muma, Ty weź się nie wygłupiaj!!! nie jedź na żadne zakupy!!! lepiej przypnij się do kaloryfera, zabarykaduj wszystkie drzwi i okna, nie daj się @!!!!!!!:tak:;-) kciuki zaciśnięte!!!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

kok.o Ty tak na serio się wypisałaś???;-):szok: zazdroszczę samozaparcia:tak::-) ciekawe czy chociaż podczytuje???:-)

lumina, Ty tak samo jak Muma, zamknij się w domu, przeczekaj do testowania i zaraz obwieszczaj nam dobrą nowinę!!!! dla Ciebie też kciuki&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
brzózka, witaj!!!! ale Cię nie byłooooooo!!!! mała prowokacja i brzózka się odezwała:-) Ty to masz z tymi zwierzakami...jak nie piesek, to owieczki, podziwiam Cię za siłę i odporność na to, ja chyba bym nie dała rady:baffled: Mam nadzieję, że przynajmniej przytulanki Cię troszkę odstresują:tak:;-)

na dokladke zepsulo mi sie auto i zostalo pod sklepem na dole we wsi i musialam isc kilka km na pieszo..:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
nie wiem czy dzis beda przytulanki..moj maz cos sie zle czuje
ale spoko, nie stresuje sie tym a przynajmniej staram sie sobie wmawiac ze sie WCALE NIE STRESUJE :-D

kasia.natka ziolka pije...:)
 
Ja jak zwykle ostatnia i tu już żywej duszy nie ma :no:. No może kok.o jeszcze szpieguje i podczytuje ;-).
Biorę dziś z Was przykład, ale tylko z tych bez choroby alkoholowej (zuzanka). Właśnie sobie takiego drina zrobiłam, że za chwilę będę płakać jak mi się skończy, brak składników będę musiała zastąpić jakimś czerwonym winkiem. Jak jeszcze będę w stanie to o 3 w nocy mamy z Y w planie dwa wielkie talerze spaghetti z pomidorami, bazylią i mozzarella i dobry horror w łóżku. Dziś ostatki zmory więc musimy się zadowolić tylko rozkoszami podniebienia :-D.
Muma, właśnie nawet jestem szczęśliwa, że jeszcze @ mnie toczy bo na boboseksy nie mam ochoty i nawet kondycji. Dziś mi się dysk przemieścił i z ruchami mogłoby być kiepsko, chyba że wszystkie akrobacje wykona Y a ja bedę raczej w pozycji obserwatora :-D:-D:-D. Ogólnie dziewczyny moje libido dochodzi do -10, zaczynam zastanawiać się co się ze mną dzieje, może czas na jakieś dopalacze?
Lumina, to nie to, że jestem przerażona tym dzieciaszkiem. Problem w tym , ze czyjeś dzieci ani mnie ziębią ani parzą. Nie potrafię tak stać w szpitalu i zachwycać się dzieckiem jakby tego ode mnie inni oczekiwali. Już kiedyś pisałam, że jak jest dziecko i pies to napewno wpadne w zachwyt nad psem. Już taką mam naturę :tak:. Wiesz kiedyś moja ciotka mnie zapytała czy Y się badał, że my jeszcze dzieci nie mamy. To było jak my się jeszcze zabezpieczaliśmy i nie planowaliśmy jeszcze dziecka. Teraz nikogo nie wtajemniczam, bo pewnie musiałabym obrazić się na pół rodziny. Puszczaj sobie kochana koło uszu komentarze i rób swoje.
Zuzanka, no pączuchy były takie pyszne jakie piekne :-p. Wiem , że jestem nieskromna, ale wiesz już sobie wypiłam a gotowanie to moja pasja, zresztą Y też. Uwielbiamy razem gotować i potem jeść. U nas kolacja to świętośc, zawsze musi być stół ładnie nakryty, dobry film i dobre winko. Taki nasz mały bzik. U nas też się ludzie dziwią, że my wszędzie z Y razem i świetnie się czujemy we własnym sosie. My w dodatku mamy nasze biuro w domu, odzielny pokój z komputerami i wszystkimi rzeczami do pracy i tak siedzimy sobie cały dzień w robocie z naszymi dzieciaczkami :biggrin2:. Zuzanka, informuj nas co z bzzzz się dzieje. Może naprawdę ta Beta była błędna? Ja się jeszcze w dalsze etapy wyników ciąży nie zagłębiałam, więc się nie znam na powodach spadku bety. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i trzymam z całeś siły kciuki żeby niedługo doszły do nas dobre wieści od bzzzz.
AniOk, no tu troche przeginają z tymi odwiedzinami w szpitalu i najlepsze jest to, ze te rodzące wcale nie są z tego zadowolone a potem lecą same do szpitala jak ktoś inny urodzi :tak:. Ale jak już matka z dzieckiem jest w domu to nikogo nie zaprasza żeby maluszka zobaczyć. Jak piszesz, co kraj to obyczaj. Ja napewno jej się do szpitala nie wpakuję, zresztą to przyjaciółka byłej żony mojego Y. Utrzymujemy z nią kontakt ale na tyle mnie nie powaliło :-D.
Zaczynam się bać jak mi się ludzie do szpitala zwalą. My mamy tu wieeeeeeeelką rodzinę i gromadę przyjaciół, boję się że będę musiała w tym szpitalu tydzień zostać żeby wszystkich defilady odebrać. Może lepiej rodzić w Polsce? Podziwiam Cię kochana jak Ci się udaje o 18 iść spać i spać do rana. Mnie się zdarza bachnąć na godzinkę ale do rana bym nie dała rady.
Kasia.natka, czekam na fotki z badań bo jeszcze nie widziałam Dominisi. Twoja Malutka rośnie jak na drożdżach, musisz więcej ten suwaczek sprawdzać bo za chwilę będzie napisane, że Malutka już wychodzi z domku a Ty bedziesz w szoku :-D. A dlaczego jesteś natka? Bo ja chyba z dziewczyn najbardziej nierozgarnięta jestem. Wszystkie piszą, że już wiedzą ale żadna nie tłumaczy :sorry2:. Ja jeszcze na to nie wpadłam, aż mi wstyd :eek:.
Brzózka, trochę poszalałas z owieczkami, ale przecież chciałaś dobrze. Nie obwiniaj się, napewno z tego wyjdą. Macie teraz tyle stresu, że mogło się przytrafić przeoczenie. Dzięki Bogu doszłaś do tego że dziś 13 dziń cyklu! Trzymam kciuki za staranka, może eMowi się polepszy i nad ranem wam się uda :biggrin2:.
Katiuszka, widzisz ja jeszcze mniej kumata niż Ty jestem. Tak siedzę i jeszcze nie mogę zajarzyć czemu NATKA :-D:-D:-D. Wiesz właśnie mnie dziwi ten mój cykl, zawsze miałam 6-7 dni a dziś piąty i już na samej wkładce jestem i zero śladu czego kolwiek. Ty kochana zaraz jak nie pójdziesz do gina to ode mnie dostaniesz kopa na rozpęd., albo cię wpiszą do księgi rekordów Guinessa. Dziewczyno Ty to masz anielską cierpliwośc. Mnie jak się dwa miesiące temu spóźniła @ 3 dni to bym Mumę wykończyła i zamęczyła pytaniami na skype. Proszę Cie o jaknajszybsze wyjaśnienie tej sytuacji :tak::rofl2::tak:.

Dziewczyny, ja się dziś zabawiłam w menegera mojego menegera i zakomunikowałam mu, że do Polski teraz nie lecę. Wysłałam mu maila z planem jaki ma wykonać w czasie swojego pobytu na targach w W-wie :-D:-D:-D. Ciekawe czy jeszcze będę dla nich pracować po jego powrocie :szok:.
 
A nie , bo ja jestem ostatnia a właściwie pierwsza :-) Mam przerwę w śnie bo byłam taka głodna (patrz: schizy cd..), że musiałam wstać , wsunęłam banana i jogurt no i odpaliłam kompa na chwilkę ;-)
bionda - co do kasi.natki - popatrz sobie na FB ;-) Jeśli chodzi o libido - to jestem za żebyśmy coś wspólnie wymyśliły, co zrobić żeby było tak jak byśmy chciały. No bo ja bym bardzo chciała tylko nie mam siły .. ;-)
katiuszka - masz kobieto stalowe nerwy z tym czekaniem to prawda :-) Ale wiecie, ja miałam parę lat temu jeden cykl 56 dniowy, testy negatywne, nie miałam czasu na lekarza ale ... czułam już ruchy dziecka !!! :-)

Zuzanka - super , że już po badaniu i nie wykryli, że jesteś członkinią kółka schizolek:-D

Brzózka -
wiem jak to jest po tej chemii.. trzymajcie się..
DO JUTRA :tak:
 
A nie :-), bo ja jestem ostatnia a raczej pierwsza :-D:-D:-D. Siedzę i pracuję sobie bo jutro śpię conajmniej do 15. A jak libido się ze mną przeprosi to wstanę z łóżka koło 17. Prosto na kolację :-D.
Muma, to Ty chyba napewno zafasolowana jesteś. No coś podobnego żeby wstać o tej porze z głodu. A spałaś już? Widzę tez u Ciebie kochana objawy nałogu schizkółka. Co było pierwsze, komp a potem jogurt i banan? Zaczniemy Cię leczyć jak będzie odwrotnie :-D.
Nam już woda na kluchy wrze.

To smacznego i do jutra Dziewczynki.
 
No i weszłam na tego FB . Ale jestem gapa :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D. Bo ta natka od pietruszki była :tak:.
Wytłumaczyłam gdyby się jeszcze jakaś zaplątała mniej rozgarnięta ode mnie :-D.
 
No i weszłam na tego FB . Ale jestem gapa :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D. Bo ta natka od pietruszki była :tak:.
Wytłumaczyłam gdyby się jeszcze jakaś zaplątała mniej rozgarnięta ode mnie :-D.

dzieki, bo mi tez to umknelo :-D

a u mnie nici ze staranek wczoraj..eh.
moze dzis sie uda.
auto mi sie zepsulo cholerka i mam problem bo tu bez auta ani rusz.. a ja mam kupe paszy do przewiezienia.
czy ja juz mowilam ze niecierpie zimy? wiosno!! wolam Cie glosno!!!

milego dnia dziewczynki :-)
 
reklama
dzień dobry
przez to ostatnie "zamieszanie" nie mogę się połapać co u której, przepraszam ...zaraz spróbuję coś niecoś nadrobić :eek: a no jestem ...dobrze że zuzanka coś tam wam przekazuje bo ja się nie wyrabiam ...dzisiaj mogę napisać słów parę
 
Do góry