1 DZIECKO PO 30-STCE

[kok.o]

eloł babolce :-)

uhhh tarczycowo sie zrobiło... no ja musze co 4 tyg kłuć się, brac euthyrox i do endo biegać, a miałam tylko leciutenko podwyzszone tsh... Z tym jodem to faktycznie zagwozdka chyba lepiej u źródła zapytać, czyli endo ;-)

a wczorajsze usg trwało... ja wiem... z 15 min? Gin poogladał sobie Grocha, pomierzył przezierność (jest OK) i sprawdził czy kosc nosowa jest... i kurcze wiecej nie widzałam,zeby mierzył coś Ale Groch wcale współpracować nie chciał, ni cholere ustawić sie do pomiarów nie zamierzał, w koncu sie doopą odwrócił i tyle :-) No ale jakoś sie udało...
A mężuś.. powiem Wam ze mnie troche zaskoczył. Myslałam, ze banana na twarzy zobacze, a on wpatrywał sie w monitor z ...hmmmm... wnikliwą ciekawością :-) ,patrzył,coś tam w myślach analizował...
No ale on zwykle bardzo baaaaaardzo powściągliwie wyraża emocje (ma to po mamusi, nosz sfinks jeden :-)), az sie musiałam zapytać potem, czy sie cieszy i czy sie jego dzieło podobało

zastanawiam się, czy nie pójsc jeszcze gdzies prywatnie na takie badanie... moze wiecej sie dowiem?... Muma a co Fasolowi pomierzyli w tym pierwszym usg prenat.?
Ja jeszcze miałam pobraną krew na ten test PAPPA ... zobaczymy... wyniki 2 lipca.

 

[Ani@k]

Ale się zmartwiłam, bo @ nadchodzi i jak wstałam z łóżka, to aż mi się zrobiło ciemno i boli brzuch, aż musiałam poleciałam na kibelek.

Chyba mi pozostał telefon do gina i znowu branie tych clo:-(

Aleksis ale @ jeszcze nie ma, tak??? więc może ten brzuszek boli nie na @.. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ani@k - oj ja mam dużo ruchu bo mam psa który nie pozwala siedzieć na tyłku , w ogóle jak sunia się u nas pojawiła to się bardzo cieszyłam że schudnę 4 - 5 x wychodzę a 2 x na długie spacery a tu guzik - ani grama nie schudłam , może mam lepszą kondycję ,
chodzę na basen raz w tygodniu i jeżdżę rowerem 2 x w tygodniu ,odstawiłam słodycze - tylko w weekend jem domowe ciasto ale się nie opycham i nie jem wcale dużo a często 5 x dziennie małe posiłki , już nawet mleko odstawiłam bo wyczytałam w necie że przy zapaleniu tarczycy nie wolno mleka i przetworów ale to tak jak z tym jodem - że jedni zalecają a inni że nie wolno i bądź tu mądry ?

no to może to jest 'przemęczenie materiału'???


Bzzzz a moze tak z cichacza 'napadniemy' Zuzę i jej eMa w hoteliku??? że niby tak przypadkiem.. trzeba by było tylko wyciągnąć od Zuzy kiedy ją mąż na rocznice zabiera..

Kok.o wrecz jakby się znał;-).. a co powiedział??? Synek do Tatusia podobny?? czy bardziej sobie zarezerwował termin "córeczka tatusia"???:-)
Groszek pewnie sobie odpoczywał w najlepsze a jakaś 'gałka' mu ciszę i błogostan przerywała dobijając się od zewnatrz..;-):-)

 

[kok.o]

Niestety, o płci ani słowa gin nie wspomniał, za wcześnie. Zażartował tylko,ze pewnie facet będzie, bo nie chce współpracować ;-)
A mężuś oczywiście chłopaka zamówił, ja zastrzegłam,ze w razie dziewczynki zwrotów i reklamacji nie przyjmuje! :-)

 

[Gatto]

Lumina ja zapytalam o diete i tak generalnie edno mi powiedzial, ze trzeba jesc duzo ryb, sol jodowana oczywiscie, chleb razowy, ale pieczywo chrupkie. Duzo owocow i warzyw, wspominal tez o serkach ight i mozarelli tez light ( a to mleczne przeciez). W kazdym razie jesc malo a czesto i wtedy organizm ma lepszy metabolizm. Aaaa, no i wspominal o aktywnosci fizycznej, ze najlepiej rano (tak o 6 hihi), bo wtedy organizm lepiej pracuje.
Ale ja widze, ze ty duzo z tych rzeczy robisz, wiec nie wiem. Moze po prostu sie przejdz do dok i zapytaj.

Kok.o jak nie chce wspolpracowac to na pewno facecik!

 

[Aleksis1]

Katiuszka - piękny ten suwaczek, ah, aż się rozmarzyłam

Gatto- ja pisałam o soli jodowanej. Tak mi mówił mój ginekolog, doświadczony lekarz. Twierdził, iż jod jeszcze bardziej podrażnia tarczycę, więc jeśli kwas foliowy to bez jodu. Do lutego ho ho, już dawno będziesz nosić dumnie z przodu brzuszek to tego czasu.

Lopop - jak @ jest, to znaczy że organizm prawidłowo funkcjonuje. Tak sobie to tłumaczę.

Ja dopiero od końca marca mam normalne cykle, tzn. 26, 27 dni. Wcześniej raz nawet miałam 39-dniowy, potwierdzono, iż nie będzie owulacji. Standardowo były to 30-, 34-dniowe. Myślę, iż ta zwiększona dawka thyroxyny na 100 pomogła uregulować też moje cykle, no i je skrócić, bo z TSH 5,8 w lutym 2011 w marcu 2012 miałam już tylko 0,65 mlU/l . Więc super zmiana.

Co mnie zmartwiło, to wysokie FSH bo prawie 10, ale Anty-Muller hormon był w normie. Wg lekarza jestem płodna i mój M.Ale jakoś efektów ni ma

kok.o- czekamy na relacje
Muma-fajne te opisy smyrania, ja też się ich zawsze dopatruję, ale wiadomo jak jest.

Zrobię w końcu termin do tej ginekolog-specjalistki od med.chińskiej.

Buziaki dla wszystkich cudnych Kobitek tu

 

[Ani@k]

Gatto jak Ty taka chudzinka jesteś.. to jakie Ty masz problemy z metabolizmem???
Kok.o a macie już jakies typy imion??? dla małej Kok.o i dla małego eMa????;-)

 

[Gatto]

Ani@k ja nie mam problemow z metabolizmem, na szczescie Pisalam do Luminy

 

[kok.o]

hmmm.. ja mam typy ale nie wiem czy eM sie zgodzi
dziewczynka Karina lub Milena, chłopak- Michał
ale na razie nie myslimy nad imionami.

 

[Ani@k]

Ani@k ja nie mam problemow z metabolizmem, na szczescie Pisalam do Luminy

no tak.. :-)

hmmm.. ja mam typy ale nie wiem czy eM sie zgodzi
dziewczynka Karina lub Milena, chłopak- Michał
ale na razie nie myslimy nad imionami.

w sumie to eM będzie szedł rejestrować potomka.. więc i tak On będzie miał prawo wyboru ;-):-)

 

[caterina1]

Cześć moje kochane:-)
Ja oczywiście w pracy siedzę ,kawkę popijam i od czasu do czasu utoczę trochę krwi. Dzisiaj mam dzień ciężarnych:-) od samego rana,najpierw krzywa cukrowa a potem jeszcze inne badania. Pogadałam trochę sobie z zafasolkowanymi.
Aleksis ja jakodebrałam swoje wyniki i zobaczyła swoje Fsh-prawie 11 to byłam załamana. Ale teraz jakoś mi przeszło boję się tylko że szybko mnie menopauza dopadnie i dlatego usilnie się staram.

Co do imion dziecięcych to mój M ma jakieś imiona dla dziewczynek ale nie chce mi ich zdradzić, o symu nie myślał.
Karina mi się bardzo podoba. Chociaż ja lubię Zosię i Marysię.