hej dziewczyny!!!
ale sié za Wami stęskniłam!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wczoraj tu byłam, ale nikt się nie odzywał, to se pomyślałam, że nie ma po co pisać i tak nikt nie przeczyta

A dziś cały dzień z synciem, bo coś ma schizy dziwne. Gile dalej lecą z nosa, nawet gorszej jakości...hehehe ja już mam ranking gilów zrobiony. Chcecie poznać?;-):-) nieeee??? aaa to i tak Wam powiem
1.gil lajtowy - przeźroczysty, leci jak z kranu
2.gil półprzeźroczysty- leci różnie
3. gil biały- ohoo! coś się zaczyna dziać...leci rzadko, bardziej nos zatkany
4. gil żółty- noo nie mówiłam, że się zaczęło?
5. gil zielony- kuźwa! wykrakałam!!!
No i mamy gil między 4 a 5

na szczęście mu to schodzi, daje sobie odciągać. No i żeby było jeszcze fajniej, zęby w natarciu


tak więc jest suuuuuperrrr.....

A święta u nas normalnie, w zasadzie ich nie odczuliśmy. W sobotę byliśmy z koszyczkiem, młody miał swój, ledwo dostał go do łapki, zaraz obgryzł zajączkowi uszy

w kościele był spokojny, gapił się na dziewczyny

W niedzielę przesiedzieliśmy w domu, bo lało przeokropnie. W poniedziałek eM do pracy czyli jakby normalny dzień. No i po świętach...
A dziś miałam mega wkur...na Kaśkę, Nie chce mi się wchodzić w szczegóły, tak w skrócie to naczekałam się na nią 1.5 godziny zanim zjawiła się w parku, a wtedy to ja już się zbierałam do domu. ehhhhh szkoda gadać.....Jej mały ma katar od dwóch dni, a ona postanowiła sobie, że nie będzie jadła słodyczy przez miesiąc żeby mu tylko ten katar miął


cholera....ja nic sobie nie postanowiłam...

może to dlatego Julkowi nie przechodzi?

;-)
Muma hehe no to Ci szwagierka odpowiedziała!!!! zrobiłabym to samo co
Gatto, cały gar na stół i jeszcze głosno bym oznajmiła jak to się szwagierka napracowała i nadekorowała te jajca

Ale wiesz co Ci powiem, nie ma tego złego...widzisz! dzięki temu dostałaś porządnego kopniaka na otrząśnięcie się i teraz już nie dasz się tak wmanewrować w kolejne święta u Was!
Matkooo co ten Twój eM wyczyniał z biednym Olim??? na serio mogło się skończyć jakimś złamaniem

zabawa zabawą, ale uważać trzeba! aaa co do imprezki urodzinowej...nooo to się Kochana szykuj!!!! bo my wszystki ejutro wpadamy na szampana;-)

:-)
Gatto no proszę! kolejny eM poturbował dziecko

jakim cudem mu wypadła z wózka? tak całkiem spadła na ziemię??? jennnyyyyy dobrze, że nie na głowę
tere fere następny uszkodzony dzieć!!!!!!!!!!!!!!! co Wyście wszyscy w te święta wyczyniali???????????;-)kurcze, a tak na serio, to walnięcie policzkiem o kant łóżka to też nie byle co

ale musiało go boleć

ojjjj naobijają się te nasze dzieciaki...choć muszę powiedzieć, ze u nas jakoś spokojnie pod tym względem. A patrząc na to jak on biega nie patrząc gdzie leci, to naprawdę aż cud, że jeszcze się krew nie polała
ulennia wiem jak się czujesz jako nowa. Tak samo ja miałam, a jak czytam to większość tak miała. Nawet taka pyskata
tere fere ;-)pisała kiedyś, że podczytywała nas, ale nie wiedziała jak się wbić, bo wydawało jej się, że jestesmy tak zżyte, że nie ma sznas dla kogoś nowego. A teraz patrz jak się toto rządzi!!!!!!!!!!;-)

hehe
tere fere żarcik, wiesz o tym, nie?

:-) tak więc, pisać, pisać i pisać...i jakoś poleci!
kok.o zazdroszczę takich świąt objazdowych po rodzinie

wiem, że czasem moze to męczyć, albo rodzinka da się we znaki...ale co ja bym dała za takie święta.....ehhhh bo się rozczuliłam...
szyszunia nooo czekamy na relację z wielkiej imprezki!!!! a jak Mieszkowe ząbki? coś się ruszyło w temacie???
Ani@k a co u Was????
zuzanka???????????????
Kurczę, muszę lecieć, bo znowu pobudka z wrzaskiem...jenyyy nawet syropek nie działa...

Spokojnej nocki życzę i do jutra Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!