reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Nie wiem co we mnie dzisiaj wstąpiło:szok: :-D:cool2: chyba kontrolki mnie do tego zmusiły - TAM TADA DA!!!! Przed chwilą zapisałam się na jutro na SPINNING!!!!!! :szok::ninja2:..
Pani w recepcji od razu oleciła sobotni "wysiłek" ale znając mnie do poniedziałku się nie ruszę - bo przecież moje "galarety" za bardzo się trzęęęęsąąąą:-D:-):-D:blink:


Muma jeszcze nie weszłaś w fazę spania w dzień.. już niedługo się zdziwisz jak można tak non stop spaaać..;-)
 
reklama
Pamiętacie to "zaklęcie"????:-)

Otóż chciałam powiedzieć, że od pewnego sądnego dnia :evil: nad brwiodołami pojawiły mi się dwie "buraczano-czerwone" kontrolki. Były tak wielkie i czerwone jak "barszcz wigilijny" że mało kiedy do lusterka zaglądałam.. powoli schodzi ale "czerwień" się utrzymuje:eek: się nie da jej prawie niczym zamaskować.. i czy w moim przypadku też byście na spinning nie poszły:confused::cool2::shocked2::-D

Miłego dnia dziewczynki!!!

hihihihihihihi :cool2::evil: <szatański chichot>


Witam :-)

Alex -a może spinning, a właściwie związany z nim wysiłek pomógłby rozwinięciu się tym "kontrolkom". Musiałabyś tylko ćwiczyć w okularach może żeby nikogo nie ustrzelić :-D

oooo fffuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!:eek:
 
Kok.o nie wiem dlaczego całymi zdaniami pod twoim wykresem nie mozna odpowiadać..:-( a Wiesiek to się musiał czemuś ogromnie zdziwić.. Kamuflażysta jeden..;-)
 
eee zdaje sie, ze Wiesiek pokpił sprawe i pochrzanił coś w tej układance :dry: takie zygzaczki to nic dobrego.
Następnymn razem jakiegoś omnibusa, laureata olimpiady biologicznej trzeba tam posłać, a nie mięśniaka-spirntera:tak:
Ani@k ja jutro tez ide pedałować, wiec wieczorkiem umówimy sie na omawianie wrażeń :-)
a klątwa zniknie jak tylko zleziesz wymęczona z rowerka :-D
 
Myślisz że będę miała siłę cokolwiek robić??:-D :-)

Jedno jest pewne - będę w wielkim szoku :-D;-)

Jeszcze "roboty" Wiesiek nie skończył.. a zygzakiem często się zdarza facetom łazić, zatem spokojnie poczekamy na rozwój wydarzeń :tak: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
WITAJCIE:-)Wczoraj wieczorem oglądała program.Było małżeństwo,zawsze chcięli miec dzieci itd!!nawet nie jedno,ale kilka!no i zaczęli sie starac,starali się 5 lat i nic,ciąży nie było!!Wiec poszli do specialisty i on powiedział,ze in vitro jest dla nich jedynym wyjsciem,na ciązę,oczywiście się zgodzili na to!!Ale dali sobie taki "limit"ze 3 razy podejda do in vitro,jak za 3 sie nie uda to beda adoptowac dziecko,dzieci!Pierwsza próba sie nie udała,druga tez nie:(ta kobieta juz była na maxa wyczerpana psychocznie,juz sił nie miała na dalsza walkę!no i trzecia,ostatnia próba....10 dni po in vitro ta kobieta plamic zaczeła,załamała się totalnie:(ale dla pewności test zrobiła i co??!!!DWIE KRESECZKI zobaczyła!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):)mówiła,ze nikt w zyciu chyba nie zrobił tylu testów co ona i na kazdym zawsze była jedna kreska,a teraz cud!!jest w ciąży!!!!!!!!!!!!!w ciąży miała problemy tzn,krwawienia,plamienia itd!!!ale wszystko szczęśliwie się skonczyło!1urodziła blizniaki,dwóch chłopców!!!Mieszkaja w nie duzym miescie no i jak ludzie dowiedziel się ze ta ciąża to z in vitro,to strasznie im dokuczali:(nasmiewali się ita!!przykre chasła rzucali pod ich adresem na temat in vitro itd!!ta kobieta powiedziała,ze nie wazne jak,czy naturalnie,czy in vitro,czy adopcja...ona chce miec pełną rodzinę,chcą miec dzieci!!a jakim sposobem...to nie jest wazne!!I udało im się!!!!Na koniec powiedziała ogromnie mądre słowa,"DZIECI NIE ROBI SIĘ W AKCIE MIŁOŚCI........TYLKO Z MIŁOŚĆI"popłakałam się na koniec tego programu,skonczyła się szczęśliwie ich historia:-)
 
Dziewczynki,
Ja się narazie wyłączam z forum:-(
Dzwoniła właśnie lekarka, która robiła mi usg genetyczne i powiedziała, że mają już wyniki testów z krwi i są bardzo złe.
Oczywiście nie chciała mi powiedzieć nic więcej, mam być u niej w pn o 15ej... zrobi to usg jeszcze raz i porozmawiamy...
Naprawdę zastanawiam się teraz dlaczego tak długo zwlekaliśmy z tym drugim dzieckiem (wiem jak wiek wpływa na wyniki tych pieprzonych testów), do tego kocie *****, bardzo się boję i nie wiem co robić dalej.
Nie wiem czy będę w stanie czekać na kolejne usg i badania biochemiczne czy zrobię jednak amniopunkcję, która wiadomo jak się może skończyć. Żałuję , że juz powiedzieliśmy rodzicom M, do mamy jutro nie jadę.
odezwę się jak będę coś wiedzieć.
 
Kasica ten przykład pokazuje ze "wszystko jest możliwe". Nie warto spoczać na laurach.. trzeba uwierzyć że się uda. Ale nie kosztem "aktu miłości" tylko "miłości", czystej i niewinnej.. Takie programy motywują..
Ja czytałam ostatnio w "twoim stylu" (tylko o jednej pani zdążyłam przeczytać - reszta czeka, tak jak majopnez;-)) o Danucie Ch. - zonie Radka Pazury.. powiedziała że w wieku 37 lat doszła (doszli) do wniosku ze chcą mieć dzieci. 3 lata na to czekali, wykluczając in vitro. Udało się. Tez pokrzepiające. Wystarczy przelecieć BB - nie raz przeczytasz o cudach.. Cudach w których już nic nie można było zdziałać.. a jednak..

Uszki do góry - termometr kupiłaś?
 
reklama
Do góry