Dzień Dobry Kochane...dzisiaj padł rekord. Przed chwilą zjadłam śniadanie

I jestem jeszcze w rozsypce. Ale jak pomyślę o zmianie piżamy na ubrania, to wolę zostać w piżamie. Ale nie myślecie sobie, ze ze mnie jakiś śpioch straszny....poprostu przez całą noc co 40 minut z zegarkiem w ręku wstawałam na sika. Dzisiejsza noc powinna być nazwana NOCA SIKA

A póżniej przez 20 minut nie mogłam zasnąć i się kręciłam. O 3:00 przyszedł mój Mąż (nie chodzi o to, że o tej porze wrócił do domu, czy mecz/boks oglądał, nic z tych rzeczy, nie mój mąż, poprostu codziennie uczy się po nocach ze względu na nową pracę) i tak się do mnie przytulił, że się obudziłam mokra, spragniona i ledwo uduszona

Więc pobiegłam do kuchni, i wypiłam litr mineralki. I znowu nie mogłam zasnąć. Zato pospałam sobie do 11:00, a później rozdzwoniły się telefony: koleżanka, później teściowa, uradowana naszą niespodzianką - listem ze zdjęciem 4D przyszłego wnuka/wnuczki z 11 tygodnia. Miło mi się zrobiło, jak powiedziała, że to "ukojenie dla jej serca w obecnej sytuacji". Nie pisałam, ale w tym tygodniu teść trafił do szpitala na sygnale i mieliśmy zmartwienie. Na szczęscie już jutro wychodzi, ale takie wizyty w szpitalu nie należą do przyjemnych.
Ani@k wszystkiego najlepszego z okazji imienin. To chyba najpopularniejsze imieniny w Polsce. Co 3 kobieta dziś świętuje!!!!
alex ubranka super. W ogóle dziecięce ciuszki są słodkie. Jakiś czas temu moja młodsza siostra opowiadała, że wybrały się z koleżanką z roku do CH i weszły do sklepu z ubrankami dla dzieci. Tak na marginesie....siostra koleżanki nie mogła przez 4 lata zajść w ciążę, leczyli się w klinice w Białymstoku i okazało się, zę będą mieć bliźniaki, jakoś chwilę przede mną

No i tak się nakręciły tymi ubrankami, że takie piękne, słodkie itp. (nie wiem co tam wyprawiały, ale podobno ochroniarz nie spuszczał ich z oka), że następnego dnia obydwie @ dostały
Muma niestey nie mogę zobaczyć Twojego brzuszka, nie mam dostępu
katiuszka cieszę, się , że wszystko wróciło do normy...A nie mówiłam...ale wiem, też że w takich sytauacjach a nie mówiłam nie uspokają przyszłą mamę

Jak Ty robisz, że zmianiasz rozmiar ?? U mnie nic. A jem regularnie. Od ostatniej wizyty nawet kilogram ubył.
Kochane o jakich upałach mówicie. U mnie szaro, buro i ponuro. Ale lubię taką pogodę. Wychodzę z założenia, że wolę na siebie coś założyć niż nie mieć się z czego rozebrać
Koniec na teraz. Ściskam mocno każdą z Was.
Aha, wczoraj wyczytałam w swojej mądrej ciążowej książce, że mogę mieć dziewczynkę z racji szybkiej akcji serca dzidziusia. "...czynność serca powyżej 140 uderzeń na minutę wskazuje, ze nosisz córkę, a uderzenia poniżej tej liczby dowodzą, że jest to chłopiec". Ostatnio na wizycie pani ginekolog pokazała nam, że bicie serduszka jest tak szybkie, że obejmują górną granicę normy

Z drugiej strony nie kazała się martwić, gdyż powiedziała, że nerw sercowy spowalniający pracę serca jeszcze się nie wytworzył. No ale mimo wszystko cały czas myślę o tym maleńkim serduszku.