reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Dziewczyny,oto przepis na pyszneee,szybkie ciasto-2 całe jajka,1 szkl.cukru-miksujemy.Do umiksowanej masy dodajemy-2,5 szkl.mąki pszennej,szklankę oleju,szklankę maslanki,1 cukier waniliowy,2 łyżeczki proszku do pieczenia.Wszystko razem dobrze mieszany.Ciasto wylewamy na blaszkę.Na wierzch dodajemy owoce(maliny,sliwki,jabłka,brzoskwinie itd.)Na wierzch robimy kuuszonke i całośc posypujemy kruszonka.Piec 50 minut,w 180 stopniach.KRUSZONKA-pół kostki masła,cukier,mąka.Mieszamy na jednolota mase.Kruszonkę mozecie zrobic wczesniej zanim zaczniecie ciasto robic.........................................................Wiecie co..??kurcze,martwię sie tym wynikiem......:-(ja pierd......:(:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
To się Kasica nie martw bo znaleziono przyczynę problemów z nasieniem.
Wydaje mi się kochana że ta opcja nie jest zła. Wyobraź sobie co by było gdyby niewiadoma była przyczyna tych problemów. Co wtedy leczyć ??
Tak więc Kasica będzie dobrze zobaczysz leczenie na podstawie antybiogramu dostaniecie i ino patrzeć jak zafasolkujesz.
I trzymam kciukasy za to &&&&&&&&&&&&&&&&&.
 
w sumie to masz rację caterina.......bo pewnie by było "WSZYSTKO JEST W PORZĄKU,NIE WIDZE NIC NIEPOKOJĄCEGO,PROSZE SIE NADAL STARAĆ"No bo tak by było...a tak...jest cos nie tak jak byc powinno i trzeba to leczyc....Ten androlog "wyczuł"sprawę.....tz.bez wyników,bez posiewu powiedział,ze prawdopodobnie jest stan zapalny,sa bakterię.......i posiew to potwierdził.Adam brał przez 7 dni tabletki(przez cały czas bierze UROSEPT)ale te co brał przez 7 dni,nie pomogły jak widac...moze to za szybko po 1 kuracji,zeby była poprawa...??!ajc,sama juz nie wiem....Wszystkiego dowiemy sie za 2 tygodnie.........A wogóle to czuję sie juz @@@:-( masakra jakaś,jajniki bolały na zbliżająca się@ i troche do tej pory bolą...więc przyjdzie za kilka dni,dzis 22 dc.wiec .....................ale teraz może płakac nie bede,bo skoro z żołnierzykami jest cos nie tak,to nie nastawiam sie na to,ze dwie krechy będa,trudno....może innym razem.......ale znając mnie to ryczec i tak bedę.....:-(
 
Ostatnia edycja:
aaa i któraś z dziewczyn pytała się ,czy ja mam dziecko już jedno mam kochana ale nie swoje ...wychowuje siostrę od 4 lat ma już teraz 16 :-) Karolina czyli "mała" :tak:

hehe a pewnie jest najwyższa mimo że najmłodsza;-)

Ani@k do wszystkiego można się przyzwyczaić. Może czasami trochę na psychikę siada, ale cóż tak jest jak pracuje się z ludźmi i walczy o ich życie.
Koniec tych smutnych tematów

:***

Ani@k - poza tym, że Cud cudowny, to leje inne dzieci czym popadnie, i złośnik, Ty się zastanów czy chcesz takiego zięcia:-D

hmm mnie się wydaje ze to bardzo dobra szkoła na przyszłość, tym samym wiem że da sobie radę w życiu i że moja Córcia będzie miała przy sobie Rycerza:-) ..poza tym jak sobie ktoś zasłuży to łomot się należy;-)
:-)
Wiecie co..??kurcze,martwię sie tym wynikiem......:-(ja pierd......:(:(

ale po co się martwisz??????? idziecie do lekarza, przepisze odpowiednie specyfiki i już!!!! kiedyś Kok.o napisała ze być może i Ty będziesz musiała coś wziąć..zatem czekajcie do wizyty i wypytasz o wszystko lekarza on wam odpowie i bedziecie działać, sama nic nie wymyślisz a martwienie się tylko prolaktynę podwyższy, zatem Kasica -luuuuuz, gnieć ciacho, rób zdjęcie i nam tu wstawiaj!!!!!!
 
hej Dziewuszki!!!
aleksis
miło, że zauważyłaś moją nieobecność;-):-) już się tłumaczę , dlaczego mnie nie było...Wczoraj polazłam do pracy, niby byłam pół dnia, ale jakaś taka zmęczona wróciłam. Porobiłam przygotowania do obiadu i tak mnie nabrało, żeby przeglądnąć sobie szafkę z mąkami, makaronami itp., bo coś mi się wydawało, że chyba mi się jakieś dziadostwo zalęgło...:baffled: No i chyba dobrze mi się wydawało!!! wszędzie pełno małych czarnych robaczków:szok: takie jakieś dziwne...nieruchliwe...W każdym razie musiałam każda paczkę przetrzepać, pozaglądać wszędzie...no i ze dwa wory na śmieci poleciało makaronów, kasz itp. Przy okazji sprawdziłam daty przydatności i tak mi się zeszło do wieczora. Jak siadłam później, żeby odpocząć, to tak mnie dziwnie nogami trzęsło :baffled: no i już nie miałam siły siąść do kompa. A dziś a to zakupy, a to lodówkę myłam, teraz mi się jarzynki gotują na polską sałatkę jarzynową. A jutro idziemy do kina na polski film "Yuma"...chyba tak się to pisze...No i weekend z głowy:baffled:
kasica nic się nie martw!!! moim zdaniem, dobrze, że to tylko bakteria a nie jakiś inny poważny problem. Zapytaj Mumy, jej maż nie dość, że miał mniej żołnierzyków (eee chyba dobrze pamiętam???:confused:) a do tego ten sam lekarz znalazł mu bakterie. Wyleczył sobie i Muma raz dwa zaciążyła!!! więc głowa do góry!!! moim zdaniem dużo gorzej by było gdyby okazało się, że nie ma przyczyny, że ciąży nie ma. I co wtedy? co leczyć jak wszystko dobrze? wszystko przebadane i nic...a tak to wiadomo co szwankuje, weźmie antybiotyki i zaraz będzie dobrze!!! Naprawdę nie masz się czym martwić!!!!

A co do powiedzonek dzieciaków, to ja padam ze śmiechu jak mi babcia opowiada jak mały Gabryś (mojej kuzynki synek, ma 3 latka) opowiada jej przez telefon różne historyjki. Np. mówi do niej..."wiesz babciu...zachodzę w głowę dlaczego ten deszcz tak ciągle pada"- to mówi 3-latek:-D No bez przerwy daje takie wstawki, że hej!!! na szczęście nie przeklina...na razie;-)
caterina ja głośno wszem i wobec zawsze ogłaszałam, że pielęgniarki powinny zarabiać conajmniej drugie tyle co teraz mają!!! za taką ciężką, odpowiedzialną pracę, za poświęcenie, oddanie, serce...Mój tato leżał w szpitalu w Rzeszowie na oddziale neurologicznym prawie 3 miesiące, siedziałam tam wtedy codziennie po kilka godzin, bo stan był krytyczny..zresztą bardzo długo lezał na OIOMie...matko...te pielęgniarki tam to mają pracę dla mnie niewybrażalnie ciężką!!! i pod względem fizycznym, bo przeciez podnosic trzeba te osoby itp. a do tego cięzka pod względem psychicznym. Ja po dwóch dniach tam spędzonych byłam po prostu chora!!! wymiotowałam, nie mogłam stanąc na nogach..a one tak przez cały czas. Ja rozumiem, ze można się przyzwyczaić...ale chyba nie wyłączyć odruchów czysto ludzkich. Opiekowały się tatą wprost cudownie!!! żadna nawet nie wzięła czekalody za to!!! Mój tato miał specjalne względy u nich, bo nie dość, że przystojny, to jeszcze był najmłodszy na tym oddziale, bo miał wtedy dopiero 39 lat, to młode panie pielęgniarki chętnie nim się zajmowały;-)No ale i tak chylę czoło przed każda pięlęgniarką!!!!:tak:
Idę zobaczyć moje jarzynki, jeszcze tu wrócę...chyba:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
ja też jestem pełna podziwu i dla pielęgniarek i dla lekarzy..za POWOŁANIE:tak:

nie będę opowiadać o traumie jaką przeżyłam będąc z pracy w ośrodku dla osób chorych na stwardnienie rozsiane..lekarz/dyrektor wyczuł chyba ze nie moge nic mówić, mówił więc on.. po wyjściu z tamtąd całą drogę przepłakałam.. od tamtej pory takie narzekanie że głowa boli, że coś strzyka, że coś łupie przywodzi mi na myśl tamtych pacjentów..:zawstydzona/y: oni nie narzekali, cieszyli się wręcz tym, że..jeszcze żyją..

ooooojjjjjjjjj smutaśno coś..



Alex____ wyciągaj Cuda czesciej na spacery i opisuj nam tu Jego perypetie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:sorry2:
 
gdybym jeszcze umiała zamiesciz zdjęcie to już FENOMENEM BYM BYŁA!!!!;-);-)Dziewczyny,ja tego nie potrafię!!!!!a co do przepisu to pomyłke walnełam...nie cała szklanka oleju!!tylko ma być pół szklanki!!!!!!!!!!!!1ciasto własnie wyciągłam z piecyka:-)cała robota trwa może z 10 minut:-)najszybsze ciasto jaki do tej pory robiłam ha ha ha!!Wiem,wiem...nerwy nic nie pomoga....a znalezione jest COŚ co leczyc trzeba...bo byc może to jest powodem braku ciąży.....?!Jak poste powac dalej to dowiemy się za 2 tygodnie.Byc moze i ja tez brać leki bede musiała,,zeby wzajemnie nie zarażac się...ale.....dr.nam powie wszystko.Tak jak piszesz katiuszka....mąż Mumy miał mało plemników i też miał jakąś bakterię....na szczęście wszystko SUPER się skonczyło:-):-):-):-)acha.......................wczoraj mój Adam wrócił z nocki i powiedział,ze żona jego kolegi poroniła:-(w sumie ja ją znam nie bardzo,na CZESC jesteśmy tylko,pracuje w tej samej firmie co ja,wiec zna sie ludzi itd....i ona była juz na L4 jak tylko dowiedział sie ze w ciąży jest itd...wszystko było dobrze!!!a w 8lub 9 tygodniu poroniła:-:)-(serdeuszko przestało bić......:-(takie zakończenia sa naprawdę trudne i smutne:-(Szkoda mi jej OGROMNIE!
 
Ostatnia edycja:
a co to ten przecier? bom ciekawa !!!:confused:ja robię taki co się nadaje do zupy ogórkowej później w zimie ... ale do burgerów? a co to burgery rybne ?!

Ogórki 2kr, marchew 1 kg ok 6 ząbków czosnku, koper, może być świeży posiekany, ziele angielski, pieprz w ziarnkach liść laurowy, sól kamienna, ocet (ja dałam winny) gorczyca, ogórki marchew utarta na grubych oczkach lub plastry, czosnek posiekany. Zalewę robisz z przegotowanej chłodnej(zimnej) wody sól i ocet do smaku jak do kiszonych tylko dodajesz troszkę octu, ziarnka przypraw bezpośrednio do słoika zależy jakie dajesz, ja zapakowałam w te małe po koncentracie i na to jedno ziarno ziela ze trzy gorczycy i dwa pieprzu, mały lub pół liścia laurowego na każdy słoiczek pakujesz utarte warzywa i koper, zalewasz i odstawiasz w ciemne miejsce. Słoiczki zapakowane do pełna mogą kipieć podczas fermentacji, ale jak trzyma to nie ma się czym martwić. Idealne na sałatkę, do zupy...]
Burgery rybne - kotlecik z ryby panierowany lub filecik usmażony na domowo na patelni, dobra buła, sałata, ser, pomidorki, ogórek, jakaś surówka i ... SMACZNEGO:-) Mój eM to uwielbia w wydaniu rybnym i kurczakowym, świnką też nie pogardzi.

tak około 18dc go biore

jeżeli wiesz że na sto procent masz wcześniej owulację to gra
oczywiście jak jajeczko pękło to na 100% pomoże.

Ja leczenie i wspomagacze zaniechałam jakiś czas temu. Może jeszcze do tego wrócę. Na chwilę obecną stwierdziłam, ze odstresować się, pozałatwiać niepokończone sprawy to priorytet. Chyba cuda się zdarzają, więc...

hej Dziewuszki!!!
A jutro idziemy do kina na polski film "Yuma"...chyba tak się to pisze...No i weekend z głowy:baffled:

Tak właśnie się to pisze.
Część tego filmu była kręcona w moim rodzinnym mieście i znajomi do niego statystowali. Teraz już tam nie mieszkam.


Właśnie jechało koło nas wesele na motorach:-D:szok::-D
 
Ide zrobić sobie domowe spa:-):-):-)oj uwielbiam!!!!taki fajny relax...!!!!potem pazurki pomaluje...yyyy chyba wybiore czerwień:-)bo lubie ja na pazurkach,no i french tez bardzo lubie:-)a,potem spędzimy wieczór na oglądniu filmów!!!!!
 
reklama
CZEŚĆ "BABECZKI"witam się w pochmurny,ponury poniedziałek
poniedziałek? czy coś mi umknęło ?:sorry2:u mnie dzisiaj sobota ....
upichce ciasto z malinkami i bedzie do popołudniowej kawusi:)
ale ślinka mi cieknie ... aż upiekłam sobie swój tylko ze śliwkami i jabłkiem :-p
cześć Dziewczynki,
wpadłam życzyć przyjemnej soboty
a co do Cuda, wczoraj znów mnie rozwalił tekstem "mamo, połóż się i odetchnij głęboko"
no ładnie, ładnie .... oddychaj mamuśka ....:-D
kasica - co do bakterii to dość częstao spotykana "przypadłość" którą spokojnie można wyleczyć i szybciutko jest w porządku, a zatem nos do góry będzie dobrze &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&:tak:
doczytuję dalej .....
Ja leczenie i wspomagacze zaniechałam jakiś czas temu. Może jeszcze do tego wrócę. Na chwilę obecną stwierdziłam, ze odstresować się, pozałatwiać niepokończone sprawy to priorytet. Chyba cuda się zdarzają, więc...
cuda się zdarzają :tak:&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Do góry