Aleksis1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2012
- Postów
- 864
Zuzanka przyłączam się do Twojej opini, bo choć nie mogę się porównać z Twoim czasem oczekiwania na dziecko, to mi w kwietniu stukną 3 lata.
Dlatego ta rozmowa o relaksie, przerwie itd. jest o kant dupy!!!
Wiem co piszę, bo dziś znowu dostałam ciotę i mam dość!!!
Nie łudzę się, iż naturę można przekroczyć czy ominąć,bo nie można.
Ja straciłam złudzenia, że bez znalezienia przyczyny niepłodności jak dotąd w moim przypadku, lekarze wiedzą co robią i mogę zajśc naturalnie lub przez IUI. Nie znam jeszcze wyników kariotypu, nie miałam wykonanych żadnych badań immunologicznych. Nawet gdyby się okazało,że mój organizm odrzuca płód, to nie ma tak naprawdę metod leczenia, które są sprawdzone i przynoszą rezultaty. Bo nie ma pewności, że te szczepienia pomagają i czy czasem nie szkodzą.
Więc moim zdaniem u mnie jedynie jest szansa na Invitro. Nie mam siły już na czekanie na cud. Przestałam wierzyc w to.
Wiem, ze tylko 2 rzeczy w życiu są pewne. A CUD do nich nie należy.
Przepraszam za to co piszę,ale nareszcie spojrzałam prawdzie w oczy.
Teraz będę się oswajać z tą myślą, że 3cia i 4ta IUI to jedynie terapia proforma na drodze do IVF. Takie są warunki w mojej klinice.
Bo takie są fakty
Chce mi się wyć. Jestem w pracy i muszę jakoś wytrzymać.
Dziś miałam test, aplikuj e na inne stanowisko. Pani z HR , w moim wieku chyba, jest w ciąży... Boli to, że wciąż to nie ja ....
Trzymajcie się
Dlatego ta rozmowa o relaksie, przerwie itd. jest o kant dupy!!!
Wiem co piszę, bo dziś znowu dostałam ciotę i mam dość!!!
Nie łudzę się, iż naturę można przekroczyć czy ominąć,bo nie można.
Ja straciłam złudzenia, że bez znalezienia przyczyny niepłodności jak dotąd w moim przypadku, lekarze wiedzą co robią i mogę zajśc naturalnie lub przez IUI. Nie znam jeszcze wyników kariotypu, nie miałam wykonanych żadnych badań immunologicznych. Nawet gdyby się okazało,że mój organizm odrzuca płód, to nie ma tak naprawdę metod leczenia, które są sprawdzone i przynoszą rezultaty. Bo nie ma pewności, że te szczepienia pomagają i czy czasem nie szkodzą.
Więc moim zdaniem u mnie jedynie jest szansa na Invitro. Nie mam siły już na czekanie na cud. Przestałam wierzyc w to.
Wiem, ze tylko 2 rzeczy w życiu są pewne. A CUD do nich nie należy.
Przepraszam za to co piszę,ale nareszcie spojrzałam prawdzie w oczy.
Teraz będę się oswajać z tą myślą, że 3cia i 4ta IUI to jedynie terapia proforma na drodze do IVF. Takie są warunki w mojej klinice.
Bo takie są fakty
Chce mi się wyć. Jestem w pracy i muszę jakoś wytrzymać.
Dziś miałam test, aplikuj e na inne stanowisko. Pani z HR , w moim wieku chyba, jest w ciąży... Boli to, że wciąż to nie ja ....
Trzymajcie się