reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

kasica ja swoje ziółka trzymałam właśnie w takim pojemniku:tak: eee w sumie dalej tam są:-)
A co do sposobu parzenia, to tak. Zaparzasz pod przykryciem, potem odcedzasz i pijesz sam napar, chyba, że chcesz wyciągać te farfocle z między ząbków:-D albo nimi pluć;-)
ani@k no co Ty nic nie piszesz??? :angry:
alex współczuję szpitala w domu...No i coś Martysia słabszą ma odporność chyba...Może by ją czymś wzmacniać? ale to już lekarz musi przepisać. Mam nadzieję, ze wreszcie te choróbska odpuszczą. A kolejna do "odstrzału" jest aaronka ....potem ja:baffled:
zuzanka krokiety z kaszą? nigdy nie jadłam...u mnie takie tradycyjne, z kapustą i grzybami...A dziś to w ogóle nic nie gotuję. Mam resztkę zupy, to M. zje, gotowe pierogi ruskie, chcąc nie chcąc musi zjeść, bo się zbliża termin wazności. I tym sposobem ominęłam kuchnię szerokim łukiem:-D za to porobiłam mnóstwo prasowania...Jutro robię sobie przerwę z tymi ciuszkami, od poniedziałku dalej do boju:tak:
 
reklama
aaa,to juz wiem jak to robic z tymi ziołami;-)a ja piekę własnie pierniczki;-)jakos tak ochota naszła .....:-pja przyznam,ze krokietów z kasza tez nigdy nie jadłam...my robimy te z kapustą i grzybami i z ryżem,pieczarkami i serem żółtym..oj pychotka!!!!Ani@k,jak się czujesz???kobito byłas gdzies u lekarza ?????????????:confused:
 
katiuszka no z kaszą gryczaną(ugotowana) ,twaróg biały, cebulka smażona ,jajko i śmietana kwaśna mieszamy wszystko i w naleśniki zawijamy obsmażamy ,i gotowe mniam mniam :happy2:ja nie lubię z kapustą i grzybami :no:

a mała kok.o jest obłędna :tak::-D
 
słodka jest Ewunia!!!!i wygląda jakby już kilka dni miała,a nie pare godzin!!duża kobitka:-) A,ja chyba dzis otworze;-) zioła i ...jazdaaaaa!!!!!!
 
Ani@k nie wiem czy dotarłaś już do domu...Poszukałam trochę w necie co można w początkowej ciąży na zapalenie krtani. Ogólnie to większość dziewczyn brała antybiotyk, ale może spróbuj najpierw tych leków od doktorki i domowych sposobów.Jakby nie przeszło, to chyba będziesz musiała iść ponownie, tym razem po antybiotyk.
A to mała lista czym się kurować:
1. przede wszystkim inhalacje!!! najlepsze z rumianku, można dodać do wody sól bocheńską.
2. pić po łyżeczce oliwy z oliwek (nawilża gardło i przełyk)
3. rozrzewające herbaty - z lipy, z malin, szałwi...do herbat dodawać trochę miodu (ale jak boli gardło, to miód może jeszcze bardziej podrażnić) i sok z malin
4. na ból gardła - płukanie naparem z szałwi i z rumianku, można wodą z solą - 3 razy dziennie
5. sok z połówki cytryny zmieszany z łyżeczką miodu - pić 4 razy dziennie
6. z leków homeopatycznych : HOMEOVOX, HOMEOGENE 9, OSSCILOCOCINUM (może przekręciłam troszkę nazwę)
7. TANTUM VERDE w spray'u (nie nadużywać)
Ogólnie: dużo leżeć, grzać się, uzupełniać płyny, dużo naturalnej wit.C, kilka owoców kiwi dziennie, cytrusy.
Jak nie pomoże, to antybiotyk.
Kuruj się!!! oby Ci pomogło!!!

kasica fajna ta mała kok.o, nie? :tak: faktycznie wygląda jakby miała kilka dni:tak: Zauważyłam, że dzieciaczki urodzone przez cc, są od razu takie gładkie, różowiutkie. A te urodzone naturalnie jakieś takie lekko wymięte:baffled:;-) no ale co się dziwić? jak muszą się biedne przeciskać przez te wszytskie kanały;-)
zuzanka ojjjj chyba by mi nie przypadły te krokiety...nie dość, że kasza, to jeszcze ser biały:baffled: ale kto wie? może bym się zdziwiła..:tak:
 
he,he..własnie katiuszka,te urodzone siłami natury to przechodza dłuuuugą droge nim wyjda na świat:-)i może dlatego są bardziej wymęczone,niż te dzieciaczki co przychodza na świat przez cc,one nie sa tak wymęczone!!!!! niż te co siłami natury na swiat przychodzą!!ale faktycznie Ewunia to wyglada na kilka dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!serio!!taka duża,fajna dziewczynka!!a przeciez ona doby nawet nie ma!!!!!!!!!:sorry2:
 
reklama
Katiuszka :**********

no u mnie zapalenie krtani/tchawicy :baffled: pani lekarka powiedziała że taki stan może potrwać kilka dni.. lub może się pogorszyć i jutro (w razie co) mam przyjechać to dadzą mi jakieś zastrzyki :baffled:
jako że wczesna ciąża pani mi przepisała prospan (na kaszel) pyrosal na gorączkę i do ssania tymianek i podbiał.. za radą Katiuszki w aptece wdałam się w rozmowę z miłym panem farmaceutom, tymianek odpada, na gardło polecił mi halset spray (na ulotce napisane że można brać w ciąży) i sam pan zapewniał mnie że to natura..
tego syropu na gorączkę odradził, za to 'sprzedał' mi sposób pani profesor zagorzałej 'naturzystki' - jak już temp. osiągnie 37,9 to: nałożyć skarpetki i pod stopy dać plasterek cytryny :szok: podobnież działa natychmiastowo..

moja temp. ciała (mierzona pod pachą) wynosi 37,2 - 37,5 - jak przekroczy 37,9 - zacząć zbijać..

połknęłam już ociupinkę oleju (bo oliwki jak na złość nie mam), popijam sok z maliną i lipą i kawałkami imbiru.. pożarłam pomarańcza.. jestem 'pełna'

aaa mam wrażenie że po prenal'enie jakaś susza się w gardle robi :baffled:




Boże - ja mogę cierpieć - trzymaj przy życiu moje Dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:sorry2::sorry2:


aaa i zastanawiam się czy aby nie przenieść wizyty z piątku na jakiś wcześniejszy termin..:baffled:


aaa no i o najważniejszym zapomniałam, prawda ze Ewunia jest prze-prze-przeurocza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-)
nic tylko wziąc i tulić i całować :tak:
 
Do góry