reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Ewciu dzisiaj mam ogólnie jakiś ciężki dzień zawroty głowy mdłości znowu większe no i jeszcze dzisiaj czuje że maluszek rośnie bo mnie macica ciągnie ogromnie to nawet nie ból tylko tak dziwne raczej niezbyt przyjemne uczucie:-( a po 18 ide na USG i mam lekkiego stracha ale dzisiaj będzie ze mną mężuś więc zawsze raźniej:tak::tak:
nono widze dzidzia ammie daje juz popalic,,,super uczucie hehe,ale nie wszystkiego,,co??
powodoznka na badaniach uSG i nie bój sie,,powinnas sie cieszyć,ze zobaczysz swoje amleństwo jak rośnie,serduszko jak bije,,to super sprawa...buziaki
 
reklama
Irdanowska, Mamusiasynusia trzymam kciuki.
Mamusiasynusia bardzo bym chciała, żeby tak było. To moja ostatnia szansa na najbliższych parę miesięcy. :-( Jestem załamana. Rozmawiałam z P. i to oczekiwanie na okres sprowokowało rozmowę. P stwierdził, że to nie jest dobry moment na dziecko i wolałby zaczekać. On chciałby przynajmniej rok, ale w ramach kompromisu zgodził się na początek starań na czerwiec. Następny cykl będzie już z prezerwatywą. Mam ochotę płakać. Tak mi źle. Rozumiem go i jego argumenty, tylko mam wrażenie, że on nie rozumie jak bardzo ja bym już tego chciała. :sad::sad::sad:

Czuje czuje - dobre fluidy fasolkowe. Trzymam kciukasy.
Mój też nie chciał dziecka i ciągle podjeżdzał pod kase, że trzeba zaoszczędzić, dorobić się czegoś. Powiedział, że raz możemy spróbować i .. za pierwszym razem wyszedł Mati. Daliśmy rade dorobić się wszystkiego i teraz jeden bez drugiego żyć nie może. Czasami mówie mu w żartach, że Matiś jest mój, bo on przecież nie chcial dziecka. Pogadaj z P i przedstaw mu swoje argumenty. Tak naprawde to nigdy nie ma dobrego mementu dla nich, ale musisz mu przedstawić to tak, aby on zrozumial, że teraz to najmniej na tym straci - wiesz tak na chłopski rozum, aby wogóle go przekonać.
A swoją drogą to paranoja, bo u mnie teraz jest wspaniały moment na fasolkie - mieszkanie wlasne, praca na stałe i ogólnie wszystko na tak, a fasolinki nie widać.
Powodzenia życze - przekonasz go napewno - kobiety mają duża wole przekonywania - a w szczególności zdesperowane kobiety :-)

Idarnowska trzymam kciukaski i życze II
 
Witajcie dziewczynki :-):-):-)
U mnie dość dobrze, zimno jak nie wiem na dworzu i jeszcze nie znalazlam w moim miescie termomertu owulacyjnego ale moze to dobry znak ;-);-).
Dziekuje za trzymanie kciuków :-):-):-)
 
Czesc laski
Moj maz tez zawsze mowil ze to nie czas, ze trzeba najpierw kupic mieszkanie, zmienic prace, zaoszczedzic kase- kiedys byl bardzo rozzutny ale po slubie to sie zmienilo. Wiec raz mowil ze chce a raz mowil, ze jeszcze trzeba poczekac- rok, dwa ...... Az tu nagle maz 15 pazdziernika mial powazny wypadek w pracy, 30.10. ukradli nam samochod, maz musial splacac kredyt i to bardzo sporo 1700zl miesiecznie 7 lat temu, jeszcze klotnia z tesciami i to ogromna...... i wtedy wlasnie okazalo sie ze jestem w ciazy. Tesciowa sie wkurzyla i wtedy byl horror- kazala mi sie skrobac, ja dostalam szalu...... ciaza byla z poczatku nawet zagrozona, ale donosilam ja. Urodzilam Oskara, maz na jego punkcie oszalal i powiedzial ze byl glupcem ze zmienial zdanie- ze raz chcial dziecko, a raz nie....... Antiope nie denerwuj sie, on z prezerwatywa dlugo nie bedzie chcial dzialac....... policz sobie dni plodne i dzialaj, wiesz jak facet sie zapomni to niby jest ok, wiec zrob podobnie i juz. faceci tak maja, znajda duzo wymowek zeby odwlec poczecie dziecka. Trzymam kciuki i glowa do gory, wiele lasek tak robi tylko sie do tego nigdy nie przyzna, wiec dzialaj.......
 
Beatko do czego Ty namawiasz Antiope - hehe czyżby mały podstępik :yes: No cóż ... faceci długo nie ciągną na gumce he he, niby gumka-myszka jest, ale w tym przypadku rzadko idą w parze.:tak:
 
Hehe, dzięki dziewczynki, od razu mi lepiej. :-) Napewno skorzystam.
A tak pozatym to @ dalej nie ma, tylko to plamienie. To już 40 dzień cyklu, choć to dla mnie nie nowość, bo często mi się takie długie zdarzają. A co do teściku, to kupiłam, ale jeszcze nie robiłam, bo czekam na P. Nie wiem tylko, czy nie lepiej poczekać do rana. Ale może nie muszę, bo ten mój to jakiś czuły ma być, nie mogę tylko znaleźć ile hCG wykrywa, ale podobno już po 7 dniach. Uwierzycie, że pierwszy raz w życiu robię test ciążowy? Jakoś nigdy w życiu nie podejrzewałam u siebie ciąży. Nie myślałam: okres spóźnia mi się 1 dzień, pewnie jestem w ciąży. To przez to, że mam tak nieregularne, że nauczyłam się cierpliwie czekać. Ale tym razem P mnie nakręcił.
Przepraszam, że się wogóle nie odnoszę do waszych problemów, ale nie potrafię dziś myśleć o niczym innym.
 
Może poczekaj do rana, bo wtedy wynik będzie pewniejszy.

Dziewczynki mam głupie pytanie. Siedze właśnie przed testem i studiuje dokładnie "instrukcje obsługi" i zastanawia mnie różnica pomiędzy testem strumieniowym, a płytkowy. Ja zawsze miałam strumieniowy, ale myślałam, że to to samo co płytkowy. A dziś pani mgr w aptece sprzedała mi test płytkowy. Jest jakaś różnica między nimi. Niby płytkowy jest droższy, ale czemu to niewiem. Ale głąbas ze mnie :sorry2:
 
Mamusiasynusia tylko jak poczekam do rana, to będę robić sama, a wolę razem z P. Może zrobię dzisiaj, a jeśli nie wyjdzie i dalej nie będzie @, to jutro kupię kolejny i zrobię pojutrze rano.
Co do różnicy między testami, to nie mam pojęcia. jestem tak samo zielona jak Ty. Ty robisz jutro rano? Trzymam kciuki!!!
 
reklama
Beatko do czego Ty namawiasz Antiope - hehe czyżby mały podstępik :yes: No cóż ... faceci długo nie ciągną na gumce he he, niby gumka-myszka jest, ale w tym przypadku rzadko idą w parze.:tak:
A co!!!!!!!!!!!! Bo to jest nie w porzadku, raz mowi kobiecie ze chce dziecko, a raz ze to jeszcze nie czas. Antiope rob test, jak wyjda II to super, jak nie to dzialaj.:-):-D Mamusiasynusia trzymam kciuki za Ciebie tez!!!!
 
Do góry