reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ach śpij kochanie ....

reklama
Słuchajcie, właśnie mi przesłano dwie książki w wersji elektr.:
Osławioną Tracy Hogg "język niemowląt" (mam papierową-już mocno zużyta :))
oraz to:
dr Eduard Estivill Sylvia de Bejar, "Uśnij wreszcie:Jak pomóc dziecku zasnąć". Tej nie znam, jeszcze nie czytałam, i w ten weekend może znajdę chwilkę.

Jeśli chceci prześlę Wam :)

No i uwaga, dopiero co płakałam że Polka się nie przewraca, ale właśnie 2 min. temu to zrobiła ;D ;D ;D
Lecę świętować ;)
 
No to wielkie gratulacje dla Poli.

Dzieciaczki tak już mają, że przez jakiś czas nic się nie dzieje a tu nagle ni z gruszki ni z pietruszki wielki postęp. Kolega mi opowiadał, że wychodził któregoś dnia do pracy i dzień jak codzień wraca po południu do domu a synek 9-miesięcy stoi w łóżeczku, trzyma się szczebli i się do niego śmieje. Można umrzeć ze szczęścia w takiej chwili.
 
A ja myślałam że moja Domisia nie zaśnie po wczorajszych szczepieniach.Ale jak zasneła przed 23 bo taką sobie pore zrobiła do zasypiania to dzis z przerwamy na cucucha spała do 12:45 i po 15 zasneła ponownie. śpioch z mojego dzicke jest.
 
Wielkie graulacje dla Poli :) Maluchy są świetne, prawda? Zaskakują nas co dnia :)
Ja nadal prowadzę walkę z samodzielnym zasypianiem Natalki i uważam, że idzie mi coraz lepiej. Dzis w dzien Natalka usnęła juz w łóżeczku po wielkim krzyku, ale za to tylko z podchodzeniem i głaskaniem, bez brania na ręce :) A teraz wieczorem usneła sama :D Zjadła, odłożyłam ją do łóżeczka, długo stękała, popłakiwała, ale się sama uspokajała i usnęła  :angel:, aha no i zadziałał mój patent "antyprzekręceniowy" ;D
 
Dzięki Margarett.
A z tym usypianiem to jest tak, że Pola sama zasypia wieczorkiem, a wdzień to różnie, ale jednak woli czuć "ciałko". W sumie już był taki czas że sama usypiała, ale "ząbki"wszystko zmieniły i znów trzeba zaczynać od poczatku :)
My jej dajemy misiaki (z obu stron) tuli się do nich, szarpie, i "wycieńczona" zasypia ;D ;D ;D
Jutro z rańca strzelę fotkę i postaram się umieścić:-)
 
reklama
No u nas do czasu wychodzenia zabkow bylo super a teraz to roznie bywa.
Wieczorem zje cycka i zanosimy ja do lozeczka a tam zaczyna sie krecenie stekanie slinienie itd... az w koncu usypia
A w dzien kaldziemy sie razem do lozka i zjada cycusia ja nakrywam jej oczka pielucha i Maja zasypia w dzien prawie zawsze sie budzi z placzem przychodze do niej dostaje drugiego cycka i spi dalej (cala drzemka tak okolo 3 godz)
 
Do góry