reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergia i problemy z nią związane

Nat,to super wieści ,że marchewka ok:))))!!!!ciesze się razem z Tobą,bo ciężko znależć obiadek bez marchewki.
Wiesz,ja tak sobie myślę też,że do niektórych rzeczy nasze dzieciaczki tez "dojrzewają" i co kilka tygodni temu było "nieteges",to teraz już tolerują.Co nie zmienia mojego przekonania o wpływie szczepień na zaostrzenie się AZS u Amelki:baffled:
 
reklama
no może tak być z tym dorastaniem, ale mleka ja jednak próbować jeszcze nie będę. szczególnie, że u nas ewidentna skaza była, bo jak tak patrzę na zdjęcia to on naprawdę od początku był wysypany:baffled:
 
U nas też ciężko znosiłam to odstawienie od mojego mleka, tym bardziej że wyszła alergią jak mały miał dopiero 1,5 miesiąca. Przez pewien czas było tak, że pił Nutramigen i raz - 2 razy dziennie dawałam mu jeszcze swoje mleko, ale nie było wtedy żadnej poprawy. No i jak miał 2 miesiące to przestałam mu dawać moje mleko i od razu było lepiej. A tak w ogóle to u nas wygląda na to że jest mega problem z niesamowitą suchością skóry i przez to jest ciągle 'obsypany'. Odkąd stosuję ten Lipikar jest spora poprawa, on na serio działa cuda. Nie wiecie czy jest jeszcze coś lepszego? Cena nie gra roli, oby tylko pomogło. W każdym bądź razie jest lepiej, jeszcze tylko żeby mały przestał się drapać to już w ogóle byłoby super, bo tak to on sam sobie te ranki robi i podrażnia skórę.

Happybeti - ja bym się wcale nie zdziwiła związku ze szczepieniem. To jednak jest chemia i masa w tym świństwa i jak dziecko bardziej wrażliwy organizm ma to jednak może różnie na takie coś zareagować.
 
Natolin ja właśnie jakoś przedwczoraj oglądałam zdjęcia i on już w drugim tygodniu był wysypany:szok: a ja nie mialam pojęcia o skazie białkowej i ciągle tylko wyzywałam że za dużo w kominku palone (bo to przecież zima była) bo mały ma potówki ciągle,a te położne wszystkie to bym na kciężyc wysłała,chodziła do nas do polowy stycznia i nic nie zauważyla,nic mi nie powiedziała,na żadnym szczepieniu też mi nikt nie zwrocił uwagi dopiero na koniec stycznia jak pojechałam do innej miejscowości na badania bo małemu węzeł chłonny się powiekszyl do pani pow że ma AZS no i w sumie później to już było coraz gorzej.
Nice idę dzisiaj po ten lipikar może i u nas ta skora wreszcie zacznie wracać do normy
Beti ja już próbowałam mieszać z moim mlekiem i nic.. ale się nie poddaję i codziennie przygotowuję mleczko w butelce i wierzę że przyjdzie taki dzień że wypije ją do dna:-)

Podałam dziś boryskowi łyżeczkę serka koziego no i czekamy co się będzie działo
 
Ostatnia edycja:
happy, wiesz że ja mam podobne odczucia z tymi szczepieniami :/ teraz małego troszke wysypało i wszystko zwaliłam na owoce leśne, które jadł kilka dni temu, ale jak pomyślałam o szczepieniach, kiedy je miał i kiedy miał zaostrzenie wysypki to jakoś dziwnie mi się to układa w całość :/// jak dobrze że następne dopiero po roku, to może jakoś wyjdziemy z tej wysypki jeśli to by było to. A nawet jeśli samo szczepienie tego nie wywołuje to może przyczyniać się do zwiększenia objawów :(

nat, oby faktycznie marchewka już była ok, no i jeszcze jabłko i powoli bedziesz mogła wszystko testować :) a jak u Piotrusia z wysypką teraz ? bo pamiętam że on miał tak jak mój Patryś tylko na buźce, tak ?

renata
, trzymam kciuki, żeby Borysek wkońcu zaprzyjaźnił się z butelką ;) ja musze przyznać że w tej kwestii miała ułatwione zadanie bo mojemu synkowi było zupełnie obojętne z czego dostaje jedzonko, aby tylko było ;)))
 
Ostatnia edycja:
ROXANNKA tak, u niego tylko na buźce, teraz ma ładną skórę na buźce, jedynie czasami na brodzie czerwone krosteczki.
 
Ja juz przemyslałam i nie będe szczepić na odrę i świnke,a na różyczkę zaszczepię,ale na pewno nie jak będzie miała roczek,bo chyba w tym wieku ciąża jej nie grozi:dry:.Ta szczepionka to ponoć wyjątkowe świństwo,a i tak nie uodparnia całkowicie,to gdzie tu sens ją podawać????Oprócz całej masy chemii,w szczepionkach jest tez albumina i to podejrzewam ,że nieźle daje popalic maluchom ze skłonnościami do alergii...no,bo wstrzyknij dziecku kurze białko!!!Jesć nie mogą,ale domięśniowo to i owszem???:no:
Nice,no ,to u nas jak u Was ,te nieszczęsne 1,5 mca,czyli zbiega sie z terminem szczepienia:(((.
Super,że ten lipikar tak dobrze działa.A ja zamówiłam ten olejek Linomag do kąpieli,bo akurat nie mieli w aptece i wczoraj miął byc- czekałam na telefon od nich,bo mieli mi dac znac.Dziś sie przejdę,bo może zapomnieli zadzwonić.Bo z suchością tez nadal walczę,no,ale to miała od urodzenia- jak się urodziła,to w ogóle nie miała na sobie tej mazi płodowej,kilka razy "zeszła jej skóra"- tak sie strasznie łuszczyła,jak po opalaniu.
Roxannka,no,to może spróbuj z tymi owocami leśnymi za jakiś czas.
Renatko,oby Borysek w końcu "załapał",że butla to tez jedzenie.A spróbuj mu może na początek glukoza dosłodzić?Może wtedy chętniej będzie pił?Ja tak robiłam,jak uczyłam Amelkę,potem stopniowo zmniejszałam ilość glukozy i już niedługo nie była potrzebna.
 
Przepraszam że wcinam się w waszą rozmowę, ale chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was miała przypadek żeby zapalenie spojówek było wywołane alergią? Moja mała nagle dostała zapalenia spojówek i nie wiem czy to związane z alergią czy po prostu od kataru. Może udzielicie mi jakiś rad lub informacji. Z góry dziękuje :)
 
HAPPYBETTI ja nie wiem co zrobić z tą szczepionką, ale dziecko moich znajomych po niej zaczęło ciągle chorować :-(
 
reklama
pszczolkamaja, mój synek miał zapalenie spojówek ale zaraził się ode mnie więc to alergiczne nie było. Ale jak byłam u lekarz to powiedział że również przy alergii może występować. Więcej nie pomoge bo u nas przeszło, naszczęście.

nat, happy,
też słyszałam więcej złego niż dobrego o tej szczepionce :(
 
Do góry