reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Alimenty a ograniczenie praw ojca

nie no wszystko się zgadza
ale
nie można wychodzić z założenia że jak ojciec zarabia nie wiadomo jakie pieniądze to od razu musi płacić niewiadomo jak wysokie alimenty tylko dlatego bo go na to stać
:baffled:
 
reklama
Witam!!
Widzę że jesteście dobrze poinformowane wiec proszę o rade
jeszcze jak byłam w ciąży złożyłam pozew o zabezpieczenie alimentacyjne i o koszty utrzymania w czassie ciąży ale niestety sprawe wyznaczono na czask kiedy juz urodzilam wie nie powinna sie odbyc ale zostal spisany protokół i ojciec dziecka zobowiazal sie placic alimenty teraz twierdzi ze on to zrozumial ze mial placic tylko za pierwszy miesiac tak jak bylo w pozwie a poza tym twierdzi ze nie stac go na placenie 500 zl co miesiac (zarabia ok 1600 na reke )bo ma swoje wydatki (mieszka z rodzicami przerwal szkole twierdzi ze dlatego ze go nie stac a tak naprawde dlatego ze zawali egzaminy jak sie dowiedzial ze jestem w ciazy) wiec wiem ze bedzie mi robil problemy
zastanawiam sie jeszcze nad ograniczeniem mu praw rodzicielskich ale nie wiem czy fakt ze wpada raz w miesiacu czasem raz na dwa lub trzy tygodnie jest do tego podstawa
prosze poradzcie
OLLKA22 jak mozna to poprosze o ten schemat wyliczen kosztow utrzymania dziecka
 
Czytam wasze posty i powiem wam tylko tyle,że Basia ma racje.możecie sobie podawac sumy jakie chcecie a sąd i tak sam zadecyduje o wysokości.To co wydajecie na utrzymanie dziecka powinne byc poparte rachunkami bo to,że powiecie,że dziecko kosztuje was np. 1000zł miesięcznie nic nie znaczy.Wiedzcie o tym,że jeżeli dziecko choruje ,wymaga specjalnej diety czy pielęgnacji też musiciwe poprzec zaświadczeniami.Nie zawsze jest tak,że tato zarabia dużo to dużo będzie płacił bo np. ma kredyty,jakieś inne wydatki a to też sąd bierze pod uwage.Koszty utrzymania dziecka powinni ponosic rodzice wspólnie.Sąd bierze pod uwage również wiek dziecka bo od niego też zależy wysokośc alimentów bo wiadomo im dziecko większe tym potrzeby są większe
 
ja tez uwazam ze wsyztko nalezy poprzec zaswaidczeniami.
ja nakazdej sprawie mialam wszystkie mozliwe papiery.

a moj ex opowiadla glupoty a jak sedzina chciala np rachunki to jakos nigdy nie przynosil
 
Witam
Za niedługo będe musiała napisac pozew o alimenty i ustalenie ojcostwa.Problem w tym,że obliczyłam,iż na dziecko potrzebuje misięcznie ok 800zł i taka kwote tez wpiszę w pozwie jednak czy tyle dostane nie wiem?Przeczytałam gdzieś,że pieniądze na dziecko liczyne sa po połowie czyli mam rozumiem że dostane tylko 400 zł?
Ja miałam całkiem inną sytuację, ponieważ w pozwie wpisalam kwotę 700 zł, ale Sędzia uznał, że Ojciec naszej córki nie ma dużych dochodów i przyznał mi 300 zł alimentów... :-( Mimo iż nasza córka niedługo kończy dopiero rok i w związku z tym nie mam możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy. To jest dla mnie bez sensu.
Także nie zawsze pieniądze na dziecko liczone są po połowie...
 
Czytam to wszystko i powiem, że z mojego doświadczenia wynika że wszystko zależy od...sędziego. Na mojej sprwie o alimenty pan sędzie zaproponował mi 200 zł alimentów na roczne dziecko:szok:, gdyż moj eks jest bezrobotny i stwierdził że nie może podjąć pracy, nie wspomnę już że w pozwie ubiegałam się o 1000 zł. Gdy wspomniałam że udokumentowałam wydatki dziecka paragonami na ponad 1000 zł sędzia powiedział że paragony nie są żadnym dowodem:szok:. W końcu zgodziłam się na 300zł których i tak nie dostaję. Jestem bezrobotna nie moge iść do pracy bo w moim miescie nie ma żłobka a na opiekunkę mnie nie stac:-( ale pan sędzia uważał żę z powodzeniem za 300zł można utrzymać dziecko...:wściekła/y:
 
Czytam to wszystko i powiem, że z mojego doświadczenia wynika że wszystko zależy od...sędziego. Na mojej sprwie o alimenty pan sędzie zaproponował mi 200 zł alimentów na roczne dziecko:szok:, gdyż moj eks jest bezrobotny i stwierdził że nie może podjąć pracy, nie wspomnę już że w pozwie ubiegałam się o 1000 zł. Gdy wspomniałam że udokumentowałam wydatki dziecka paragonami na ponad 1000 zł sędzia powiedział że paragony nie są żadnym dowodem:szok:. W końcu zgodziłam się na 300zł których i tak nie dostaję. Jestem bezrobotna nie moge iść do pracy bo w moim miescie nie ma żłobka a na opiekunkę mnie nie stac:-( ale pan sędzia uważał żę z powodzeniem za 300zł można utrzymać dziecko...:wściekła/y:
ale sedzia:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ojca nie stac,a TY masz sobie razic sama:angry::angry::angry:paranoja
ciekawe jak on,by utrzymal swoje dziecko za jego 300 zl
razem 600,ale same pampersy,kosmetyki i mleko kostuje wiecej,a gdzie jeszcze pozostale jedzenie,ubranka,lekio,oplaty za ogrzewanie i wode,bo dziecko musi miec cieplo i byc myte,
jak ty nie masz mozliwosci pujsc do pracy,dziecka we soba nie wezniesz,
a ty za co masz zyc powietrzem???bo przeicez zamin dziecko pujdzie do przedszkola jeszcze 2 lata mina
zlobka nie ma,a opiekunka by pewnie chciala wiecej niz ty masz na reke
 
Dziewczyny doskonale rozumiem wasze rozgoryczenie,ale sądy patrzą na wszystko.Zarówno na wasze wydatki jak i na wydatki ojca.Nie każdy zarabia nie wiadomo ile...
Alonga sędzia miał racje paragony to nie dowody..Nie co miesiąc masz takie wydatki.Pewnie dziecko kosztuje,ale w sądach biorą realne wydatki i koszty utrzymania dziecka .Skoro na roczne dziecko otrzymalabyś np. 1000zł to ciekawe ile taki ojciec musiałby płacić na dziecko chodzące do szkoły?Wiadomo im dziecko większe tym koszty utrzymania są większe,a nie każdy zarabia krocie..Mnie to nie dziwi,że nasze alimenty są takie a nie inne.Ja też chciałabym dostawac na swoje dzieci o wiele więcej,ale niestety muszę się zadowolic tym co mam.Poczekaj troche i podaj o podwyżke być może wtedy dostaniesz więcej,ale to też jest uzależnione od dochodów ojca oraz twojej sytuacji.
 
reklama
A ja z własnego doświadczenia wiem, że w pozwie warto wpisywać dużą kwotę:)
Ja wpisałam 700 złotych wiedząc że sąd zjedzie z kwoty... Ale ojciec mojego synka na sprawie się nie pojawił... Myślał że jak się nie zjawi to sprawa się nie odbędzie... Mylił się, gdyż w pozwie poprosiłam o odbycie się sprawy nawet podczas jego nieobecności i wydanie wyroku zaocznego. Tak też się stało Sąd wydał wyrok zaoczny-co miesiąc 700zł nie pytając mnie o wydatki i nie wiedząc o zarobkach mojego byłego... Taki wyrok uprawomocnia się po 2 tygodniach.Po tygodniu od otrzymania wyroku do ręki pozwany może się odwołać. Nie odwołał się, ale niestety pieniędzy jeszcze nie zobaczyłam... Teraz sprawa jest u komornika i pozostaje mi długie czekanie...:/
 
Do góry