Bielsko-Biała i okolice:)

[ivette73]

hhehehe

bo się nam zachciało na stare lata

 

[ja_onaa]

Witam, gratulacje dla rozpakowanych mam .
U nas juz "normalność", chłopaki zaczęłi nową szkołą i sa oczarowani- ciekawe jak długo? Póki co- ledwo do domu przyjdą to juz czekaja na jutro...-po 1 dniu haha. A my z Ania w domku siedzimy-musimy o przedszkolu pomysleć...

Pozdrawiam serdecznie, ale zimno uuuuhhhh...

 

[Mery]

Hejka co fakt to fakt zimno jak diabli ale niech mrozi mogło by jeszcze śniegiem sypnąć bo tak szaro buro na polu.
Milena ma na sobotę jak narazie wypisaną cc czyli odliczamy i trzymamy kciuki.
a ja wczoraj wieczorem zabrałam sie wkońcu za tą szarlotkę co Agusia posłała przepis dzisiaj będziemy próbować ale pachniało w całym domu więc mam nadzieję że będzie smakować tak jak pachnie a ze koleżanka ma mnie dzisiaj nawiedzić to do winka będzie jak złoto a moją dietę szlag weźmie.
Tak pozatym to spoko nic się nie dzieje cisza Miłego dzionka życzę

 

[basiek19810]

Milennko to do soboty trzymamy kciuki oby małe zdrowe i usmiechnięte na świecie się pojawiły.
A u nas troche lipa Angelika coś zaczyna kaszlec a Mati jak kichnie to taki gęsty katar na zewnątrz się wydostaje.Mam jedynie nadzieje,ze to sie nie rozwinie.Ale zimno z domu się nie chce wychodzić dobrze,ze jeszcze dzisiaj mam wolne to troche poleniu****e.Acha po zmianie położenia łóżka dziecięcego Mati śpi,ale cicho nie mówcie głośno.pa

 

[hanna31]

Ferie ferie i po feriach Trzeba znów wpaśc w codzienny wir rano pobudka kanapki do szkoły... Jaś się nudzi potem sam w domu, dobrze że pogoda taka cudowna więc spacerujemy na całego.
Ja-onna fajnie że tak dobrze się układa jak się zaaklimatyzujesz zapraszam na kawkę, poślę ci na priva mój nr telefonu
Mery no to dobre wieści przynosić, pozdrów Milenke od nas i przekaż jej że my tu też z niecierpliwością czekamy na jej księzniczki
Giovanessa ale za to ten spokój bezcenne;-)
Basia no to w takim razie cichutko gratulujemy;-), nie dajcie się choróbskom
Ivett dzięki za zaproszenia:-) jak samopoczucie?
Zmykam skończyć obiadek póki mój artysta śpi

 

[AGUSIAAA]

Hej...
Hanna my też spacerujemy na całego, pogoda śliczna...
Mery... pozdrów Milutka i wszyscy czekamy na dziewczynki i trzymamy kciuki...
Basiek... dobrze, że chociaż u ciebie nocki lepsze, bo u nas nadal kryzys... ale ja już się tak jakby przyzwyczaiłam... i trzy godziny snu na dobę mi wystarczają... ciekawe jak długo...
A tak nieśmiało zapytam... co z tym spotkaniem w lutym??

 

[giovannessa]

Milutek, dawaj te księżniczki jak najszybciej, bo ja tu mam dla nich księcia w odpowiednim rozmiarze

Hanna - ach, spokój, spokój... noc przespana, pobudka jedynie dwa razy co 5 godzin, śpiochanie we własnym łóżeczku, a nie na mnie... czuję się dzisiaj jak nowonarodzona
Nawet obiad udało mi się zrobić o normalnej - w miarę - porze :-)

 

[ivette73]

Ivett dzięki za zaproszenia:-) jak samopoczucie?

a Kubuś już wyzdrowiał , jeszcze jutro antybiotyk, teraz mnie wzięło , katar mam jak cholera , masakra

ale je od tygodnia zupki i jabłuszka, otwiera buźkę i szama ze smaczkiem, aż jestem w szoku

giovanessaa - to fajnie masz jak Ci się budzi co 5 godzin, karmisz piersią ?

Ach....Mogłaby już być wiosna

 

[ja_onaa]

U nas kolejny dzien i radośc bez końca, bo starszy będzie miał wesoła szkołe i oczywisćie, nie pytając mnie o zdanie- jedzie...ale co tam, ja tez jadę .
hanna31 no spacerki i u nas są realizowane, nie dośc tego ania ostatnio na łopacie śmigała z takiej dużej górki koło sp1, że ja w szoku byłam, a ona cała różowa z radości, no ale- dziecię dorasta....
giovanessa kożystaj z ciszy i spokoju- relaksuj się...
mary jak szarlotka? narobiłas smaku, a ja ostatnio lenia mam i jedynie z piekarni korzystam, mąża nie ma- nie ma dla kogo piec....

i podnoszę temat- jak lutowe spotkanie??
miłego wieczorka

 

[giovannessa]

giovanessaa - to fajnie masz jak Ci się budzi co 5 godzin, karmisz piersią ?

Co 5 godzin to było w nocy z przedwczoraj na wczoraj - dziś mamy nockę przespaną, po kąpieli o 21 pobudka dopiero o 5 rano I to bez smoczka, na samym cycku... smoczka daję czasem w dzień, jak się kręci i marudzi po karmieniu.
Jednak mogłam się zlitować i dać mu tego smoka wcześniej - no, ale jakoś mi się to wydawało nie na miejscu...
Ale ponieważ życie jest męczące i nie można mieć wszystkiego, właśnie zabrałam się za pranie pościeli - bo zrobiły mi się nadwyżki produkcyjne w mleczarni, wszystko zalane, nawet tatuś