reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bliźniaki jednojajowe jednokosmówkowe jednoowodniowe

LoveMyBaby bardzo mi przykro i jestem naprawdę bardzo zaskoczona. Ja miałam kompletnie inne doświadczenia. nie było tez takiej praktyki, że kto pierwszy na wizycie to musi wszystkich przepuścić. To chore. Co za różnica, czy jesteś pierwszy raz, czy kolejny.
Pamiętasz jak nazywa się ta lekarka? Dostałaś zwolnienie?
Co do studentów to zapomniałam Ci powiedzieć, że tam to norma, bo to szpital uniwersytecki.
 
reklama
Lovemybaby jestem w szoku cos okropnego :/ brzmi jak slaby zart. I czemu ty jeszcze pracujesz? Ja pracowalam do chyba 20tc ale dr chciala mi dac zwolnienie juz po pierwszym usg. I mowila ze z blizniakami to najlepiej od razu na l4 tym bardziej w twoim przypadku badz co badz ale to ciaza wysokiego ryzyka! Moze zadzwon do dr Piekarskiego on przez tel ci powie co i jak. Ma bardzo duze doświadczenie i mysle ze bedzie potrafil z toba porozmawiac rzeczowo.
 
Oczywiście będę chodzić na wizyty do przychodni przyszpitalnej ale z wielkim bólem. Liczy się zdrowie dzieci, inne rzeczy są nieważne e tym przypadku. Jestem rozgoryczona brakiem profesjonalnego podejścia do pacjenta. Zrozumiem wszystko: ciężki charakter lekarza, olewczy stosunek bo tacy tez sie zdarzają ale nie żarty poniżej krytyki w dodatku dając taki przykład młodej studentkę. Myślę że młode pokolenie wychowują na takich samych prymitywnych w kontaktach z drugim człowiekiem ludzi. Nie dostałam zwolnienia, nie dostałam skierowania do innej poradni (a tłumaczyłam szczerze ze zależy mi na kontakcie z dr Roszkowski bo go cenie bardzo). Lekarka Potwierdziła skuteczność i ogromna wiedzę Roszkowskiego ale na skierowanie się wypieła... Dobe jest to, ze dostałam skierowanie na szereg badań, krew mocz. Cieszy mnie to że nie będę musiała płacić jak do tej pory przy prywatnych wizytach....aledo końca miesiąca znowu musze nabrać urlopów żeby to zrealizować... Ja juz się szczerze mówiąc w tym wszystkim nie wyrabiam..latam od lekarza na badanie i jeszcze czym rlpredzej spóźniona do pracy. Nie czuję, że mam kiedy wypocząć... a zwolnienia chociaż na tydzień żeby to wszystko na spokojnie porobić nie dostałam... chyba po złości :-(
 
Ostatnia edycja:
LoveMyBebe jestem w szoku, bo ona też była jednym z dwóch lekarzy prowadzących moją ciążę (drugim lekarzem jest Katarzyna Kosińska-Kaczyńska, przyjmują na zmianę chociaż ja częściej trafiałam na K.Kosińską-Kaczyńską). Jak poczytasz sobie w internecie opinie o nich, to są pozytywne. Może coś kobiecie odwaliło tego dnia. Ona właśnie na pierwszej wizycie wciskała mi zwolnienie. Naprawdę chyba nie dała Ci po złości, przy takim typie ciąży.
Mimo wszystko nie załamuj się i dołuj jej zachowaniem, bo ty i dzieci jesteście teraz najważniejsze, a tam mimo wszystko jestem pewna, że będziesz mieć odpowiednią diagnostykę. Mam nadzieję, że na kolejnej wizycie będzie lepiej. Trzymaj się i odzywaj.
 
Witam. Napisalam juz tu posta w marcu i moge dalej potwierdzic, ze jestem szczesliwa mama blizniaczek jednoowodniowych, jednokosmowkowych.:biggrin2: Corcie koncza dzis rok i 3 miesiace. Ciaza prowadzona byla w UK. Po pierwszym USG skierowano mnie pod opieke neonatologa. Wizyta ta wypadla w piatek. Uswiadomil mnie na niej, jakie zagrozenia niesie ze soba ten typ ciazy i zalecil aborcje (w UK jest legalna). Od razu odmowilam, ale uparl sie, ze da mi weekend na zastanowienie sie. W poniedzialek potwierdzilam, ze chce dalej kontynuowac ciaze i wyslal mnie na konsultacje do Oxfordu. Tam trafilam pod opieke mlodego specjalisty, ktory pierwszy nie patrzyl na mnie jak na beznadziejny przypadek, tylko troche trudniejszy.;-) Prowadzil juz kilka tego typu ciaz i wszystkie zakonczyly sie szczesliwie.:-D Zabronil mi pracowac, zagladac na neta, tylko odpoczywac i dobrze odzywiac sie. Bralam 6 tabletek dziennie: prenatal duo (kapsulka+ tabletka), zelazo, 2xmagnez Asmag Forte i aspiryne. Wyniki wychodzily rewelacyjne, dziewczynki rosly rowno i przybieraly na wadze tak jak w ciazy pojedynczej. Po kilku tyg. wrocilam pod opieke neonatologa z mojego miasta, bo wszystko przebiegalo prawidlowo. Od 30 tyg. codziennie jezdzilam na KTG. Nie chcialam lezec w szpitalu, wolalam dojezdzac. Urodzilam w 34 tyg przez cc. Dziewczynki mialy po 2 kg. Po 3 tyg. moglismy zabrac je do domu. Od poczatku karmione sa butelka moim mlekiem. Kupilam laktator Medela Swing Maxi, ktory goraco polecam. Do tej pory tak je karmie.:biggrin2: 3mam kciuki za Wasza trojke.:-)
 
widzicie wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży jednokosmówkowej, jednoowodniowej, 7 tydzień. Pochodzę z małego miasta i lekarz nawet nie kazał udać się do specjalisty tylko kazał być dobrej myśli i czekać i donosić. Nawet karty ciąży nie założył, w środę pojadę do wawy do mojej gin do której chodziłam w 1 ciąży, mam nadzieję, e pomoże i coś dalej poradzi. Przerażona jestem. Dobrze, że to 2 ciąża i mam już dziecko prawie 4 lata to przynajmniej zajęcie mam i nie rozmyślam
 
Hej dziewczyny. Przepraszam za milczenie ale trochę sobie pochorowałam w ostatnim czasie. Mimo choroby poczułam w końcu jak to jest "odpocząć" na zwolnieniu :happy: No ale niestety czas było wracać do rzeczywistości choć praca ostatnio nie pali mi się w rękach :sorry:

lightrose cieszę się, że są/były osoby w takiej samej sytuacji. Informacja o szczęśliwym zakończeniu daje dużo nadziei.
bobobo Gratuluje :-) ! U mnie to pierwsza ciąża i od razu obarczona ogromnym ryzykiem więc nie mam "odskoczni" od kłębiących się w mojej głowie myśli. Jeśli będziesz potrzebowała porady to śmiało pytaj o wszystko. Ja już swoją "drogę krzyżową" przeszłam więc mogę co nie co podpowiedzieć ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry