reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bliźniaki jednojajowe jednokosmówkowe jednoowodniowe

adb7 byłam na okres choroby na zwolnieniu. W sumie prawie 2 tygodnie. Chyba już się nie nadaję do pracy bo wysiedzieć przez 8h jest mi ciężko ;-) no i te dojazdy...okropnie... "Rozrastam się" bardzo szybko. Mimo 16 tyg (+2 dni) mam już spory brzuszek :happy:
Wiecie dziewczyny co mnie nurtuje? Czy rzeczywiście te ciąże mono-mono to czysty przypadek czy wynika to z jakiś uwarunkowań zewnętrznych. Nie ma na ten temat żadnych badań ale dla ciekawostki (nie jest to oczywiście niczym podparte) wyczytałam, że kobiety, które długotrwale przyjmowały przed ciążą kwas foliowy mają większe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę mono-mono. :eek: Ja osobiście kwas foliowy przyjmowałam bardzo długo zanim udało mi się zajść w ciążę :) Przypadek? Nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem. A jak było z Wami? Może jest coś co się powtarza u każdej z nas :) ? :-)
 
reklama
LoveMyBebe - rzeczywiście, istnieją szwedzkie badania, wg których dlugotrwale przyjmowanie kwasu foliowego sprzyja zajściu w ciążę bliźniaczą, ale nie ma tu rozgraniczenia na dwu- czy jednokosmowkowosc, jedno- czy dwuowodniowosc. Zresztą te badania nie są potwierdzone. Interesowałam sie tym tematem, gdy sama zaszłam w ciążę mnoga a nie miałam żadnych uwarunkowań genetycznych i medycznych a folik przyjmowałam 8-9 miesięcy przed zajściem w ciążę.
 
LoveMyBebe jak dla mnie to Ty powinnaś już być na zwolnieniu. Ja poszłam na zwolnienie chyba w 13tc bo zaczęłam plamić ale pamiętam, że też było mi ciężko wysiedzieć 8h, w grę również wchodziły dojazdy, które były męczące. miałam wrażenie, że jeszcze chwilę i naprawdę nie dam rady dotelepać się do pracy i tam wysiedzieć.
Co do kwasu foliowego, to mam podobną wiedzę do Agi. Myślę, że tym mono-mono to jest jednak przypadek. U mnie w rodzinie też nie ma bliźniaków ale w końcu zawsze musi być ten pierwszy raz. Akurat trafiło na mnie. Teraz jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa.
LoveMyBebe kiedy masz teraz wizytę na Starynkiewicza? Mam nadzieję, że trafisz na K.Kosińską-Kaczyńską i otrzymasz w końcu zwolnienie.
 
adb7 wizyta wypada mi dokładnie jutro :tak: Mam tez rano usg i odbiór wyników. Trzeba się chyba w prowiant zaopatrzyć :baffled: Początkowo nie zależało mi za bardzo na zwolnieniu bo się w miarę dobrze czułam. Teraz (w dodatku po chorobie) jestem trochę przemęczona. Już nawet nie chodzi o mnie ale wiem, że skoro ja się męczę to dzieci mogą odczuwać to negatywnie. No nic...jutro zobaczymy... o ile znowu nie nastąpimy sobie z panią dr na odciski :-D
 
LoveMyBebe z doświadczenia wiem, że im wcześniej pojedziesz tym szybciej załatwisz USG i wizytę. Ja czasami byłam koło 8:30 i byłam 2 w kolejce. Im później przychodziłam, tym więcej kobiet. Wiadomo, że zawsze się trochę zejdzie, bo USG w ciąży bliźniaczej nie trwa 15 min. U mnie połówkowe w 20tc trwało ponad godzinę. Prowiant lepiej weź :-). Powodzenia i daj znać jak po wizycie:tak:.
 
Hej dziewuszki. Byłam we czw na badaniach i wizycie. Wszystko przebiegło baaaardzo sprawnie i mimo, że miałam do załatwienia wszystko od usg, położną, wyniki i wizytę to wszystko załatwiłam bardzo szybko. Dzięki Waszym radom trochę pokombinowalam z kolejkami i nawet się dogadalysmy z wspolczekajacymi, że będziemy się zmieniać "dyzurami" :-) Z usg juz wyszło, że jeden z synków jest mniejszy :-( Dr powiedział, że procentowo to 20%....no i pojawił się stres ogromny...co będzie dalej, czy to taka "natura" czy coś groźnego :-/ Kolejne usg wypada mi w pn czyli już po tym weekendzie. To będzie nasz 18 tydzień. Mam nadzieje, że mniejszy synek nadrobił zaległości. W SB po nieprzespanej nocy zgłosiłam się na izbę przyjęć. Obudził mnie potworny ból brzucha i nie pozwolił mi nawet wstać z łóżka ani przekręcić się na inna pozycję. Miałyśmy coś takiego? Po serii nosp zwlekłam swoje ciało i powędrowałam z mężem na izbę. Bolało potwornie. Cały prawy bok. Lek od razu podejrzewał zap wyrostka... Na badaniach nic nie wyszło a bolało dalej. Przelezalam tak do środy aż ból puścił. Możliwym jest, że więzadła z prawej str juz nie wytrzymują. Miimo, że jestem szczupła i jestem w 17 tyg to macice mam na 23 tydz. Tworzę odpowiednie warunki dzieciom. Taki scenariusz bardzo mnie pocieszyl bo jeszcze by mi tego wyrostka brakowało....
 
LoveMyBebe bardzo się ciesze, ze wszystko sprawnie poszło. Dostałaś w końcu zwolnienie? Na jaka lekarke trafiłaś tym razem?
 
Adb7 trafiłam na ta sama lekarke. Była zupełnie inna niż poprzednio. Nadal nadaktywna ale miła. Wystawiła mi zwolnienie zważywszy na fakt, że mam skurcze od 13 tygodnia ciąży. Także od tygodnia dbam o siebie. Juz nie biegam jak oparzona, normalnie jem, więcej odpoczywam. I w końcu przybył mi kg na wadze bo do tej pory ciągle waga spadała co mnie juz zaczęło bardzo martwić.
 
reklama
LoveMyBebe bardzo się cieszę. Dbaj o siebie i zdawaj relację po wizytach. Mam nadzieję, że pomimo tych wszystkich stresów, Twoja ciąża znajdzie szczęśliwe rozwiązanie. Bardzo mocno Wam kibicuję.
 
Do góry