reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Witajcie, wieki mnie tu jie bylo, ale duzo sie dzialo ostatnio.
Witam nowe MAmusie,gratulacje, niech dzidzie rosna zdrowo :-)

Poza tym, ze pojechalam do Polski i teraz sobie z dzieci poradzic nie moge, takie sa mega rozpieszczone przez wszystkich :-D , to mielismy chrzciny wreszcie :-).

Bylam rowniez u swietnej pediatry, zzeby dziewczynki dokladnie zbadala i co sie okazalo .... Przed wylotem zaczelam dawac chleb z maslem, NAdusia zaczela sie strasznie drapac, najpierw pod kolankami, pozniej juz na klatce piersiowej, potem na plecach, na szyi, miala takie mocno czerwone suche plamy, tak to wszystkozaognila, ze nie koglam sobie poradzic, bo zaczely sie ranki robic. Okazalo sie, Ze kolki, ktore miala do prawie 6 mies i ulewanie (z tym, ze NAtalka tez miala kolki, ale nie ulewala) to byl znak, ze jednak jest skaza bialkowa, wyszla bardzo jak zaczelam dawac maslo ..., i teraz Nadusia ma diete, jest na bebilonie pepti (niedobry :-( ), lekarka dala mi swietna masc robiona, rewelacja, zadna sterydowa, a super pomogla, ale Nadunia po powrocie nadal sie drapala i nie wiedzialam co jest. Po wykluczaniu wszystkiego po kolei okazalo sie, ze ma uczulenie rowniez na banany, pietruszke i pora. Wiec gotuje teraz po dwa obiadki, zeby Natalka nie byla poszkodowana uff , ale sie rozpisalam ...
 
reklama
Agata, twoje dzieciaki nieźle przybierają, ja myślałam że moje to dopiero rosną..od wyjścia ze szpitala prawie po 700g ( w dwa tygodnie) - ja się staram nie karmić na żądanie - u nas ostatnio chyba jakiś skok rozwojowy, bo potrafią zaraz po zjedzeniu porcji domagać się o jeszcze.... i tu pytanie do was - dajecie im coś do picia (woda itp), bo smoka nie chcą za nic a jak dam butlę to ciamkanie bardziej niż jedzenie i boję się że je przekarmię.
 
jeszcze raz powtórzę- nie da się przekarmić dziecka :-) maluchy wiedzą ile mogą zjeść i na prawdę jeśli jest im mało i się domagają to ja daję, jeśli nie chcą jeść to się tez nie martwię, to są mali ludzie i tak jak my dorośli raz mogą mieć lepszy dzień a raz gorszy , raz zjedzą więcej raz mniej ... toli jeśli Cię to pocieszy moje jak miewają skoki to jedzą jak opętane np po 2 godziny po ok 200-240ml mleka z kaszką ! albo mają w dupie jedzenie i ledwo np wypiją mi 120ml
Ja daję od początku picie bo są na mm - piją wodę i herbatki
 
enaflo ja jestem zameldowana w suchym lesie i dopiero zapisalam sie do omegi tam jakas Pani pediatra jest,we wtorek mam wizyte patronazowa wczesniej prywatnie bylam u lekarza w swarzedzu taki Pan kolo 50 ale nie pamietam nawet nazwiska troche nas zrazil do siebie i juz tam nie wrocimy.
Ja dodatkowo lubie miec kogos kto dojezdza do domu prywatnie w razie "w" ;)

aimee ja stracilam wiecej niz w ciazy przybralam,cwiczylam odrazu po cc (zalecenia poloznej) nie bylo latwo ale przynioslo wspaniale efekty maz mowi ze spokojnie moge w weekend wbic sie w stoj dwuczesciowy a dopiero 6 tydzien leci sama jestem w szoku...chociaz wiesz jak to maz co ma powiedziec;D mam ten brzuszek plaski ale skora moim skromnym zdaniem jeszcze taka troszke niewciagnieta jest.Ale ja juz w ciazy mowilam ze cwiczenia to przepis na sukces;) z czasem dalam rade choc maluchy juz w dzien mi nie spia za duzo np z nimi na nogach robilam brzuszki:D albo lezeli na poduszkach na dywanie a ja cwiczylam a jak byl maz to on pilnowal chlopakow.

Dziewczyny jak to jest z tym ulewaniem?polozna niby mowi ze normalne,lekarz tez ze maja krotkie wiazadelka i nie potrafia przepchnac do brzuszka pokarmu ale kurde jak uleja duzo to logiczne ze szybko glodne sa biedaki...czy sie myle?na chlopski rozum moze dobrze ze zmieniam lekarza bo juz nie wiem co robic...

Agata my zarejestrowaliśmy się na Marysieńki ze względu na szczepienia i żeby blisko było choć mocno nad Luxmedem się zastanawialiśmy - ale to znów nie tak blisko! a mam fajną pediatrę neonatologa i mieszka jakiś km ode mnie jak potrzebuję wizyty domowej bo na nfz jak pytałam w przychodni to tylko na papierze istnieje u nich wizyta domowa - dla obłożnie chorych i jakoś tak to określili o ile to też funkcjonuje!!!!

a co do @ to kurcze po półtora tygodnia dostałam drugą @ i też tak silną:wściekła/y: masakra !!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witajcie, wieki mnie tu jie bylo, ale duzo sie dzialo ostatnio.
Witam nowe MAmusie,gratulacje, niech dzidzie rosna zdrowo :-)

Poza tym, ze pojechalam do Polski i teraz sobie z dzieci poradzic nie moge, takie sa mega rozpieszczone przez wszystkich :-D , to mielismy chrzciny wreszcie :-).

Bylam rowniez u swietnej pediatry, zzeby dziewczynki dokladnie zbadala i co sie okazalo .... Przed wylotem zaczelam dawac chleb z maslem, NAdusia zaczela sie strasznie drapac, najpierw pod kolankami, pozniej juz na klatce piersiowej, potem na plecach, na szyi, miala takie mocno czerwone suche plamy, tak to wszystkozaognila, ze nie koglam sobie poradzic, bo zaczely sie ranki robic. Okazalo sie, Ze kolki, ktore miala do prawie 6 mies i ulewanie (z tym, ze NAtalka tez miala kolki, ale nie ulewala) to byl znak, ze jednak jest skaza bialkowa, wyszla bardzo jak zaczelam dawac maslo ..., i teraz Nadusia ma diete, jest na bebilonie pepti (niedobry :-( ), lekarka dala mi swietna masc robiona, rewelacja, zadna sterydowa, a super pomogla, ale Nadunia po powrocie nadal sie drapala i nie wiedzialam co jest. Po wykluczaniu wszystkiego po kolei okazalo sie, ze ma uczulenie rowniez na banany, pietruszke i pora. Wiec gotuje teraz po dwa obiadki, zeby Natalka nie byla poszkodowana uff , ale sie rozpisalam ...

z tą maścią sterydową uważaj, nie stosuj jej chyba że jest to naprawdę konieczne. mi dermatolog powiedział że przy AZS najważniejsze jest nawilżanie i pielęgnacja, moj arek tez mial suche plamy na klatece piersiowej , pod kolankami i na stopkach, podleczylam to sterydami a teraz smaruje 2 x dziennie balsamem cetaphil (najpierw kremem bo bardziej nawilza a teraz jak ma ladniejsza skore to balsamem), na swiad skory lekarz przepisal fenistil w kropelkach ( 2x dziennie po 5 kropli) ktore bardzo pomogly. my w tej chwili probujemy zwykle bebiko podawac arkowi, na razie dostaje 2 miarki bebiko do kaszki rano a reszta pepti i odpukac jest ok
pozdrawiam
 
jeszcze raz powtórzę- nie da się przekarmić dziecka :-) maluchy wiedzą ile mogą zjeść i na prawdę jeśli jest im mało i się domagają to ja daję, jeśli nie chcą jeść to się tez nie martwię, to są mali ludzie i tak jak my dorośli raz mogą mieć lepszy dzień a raz gorszy , raz zjedzą więcej raz mniej ... toli jeśli Cię to pocieszy moje jak miewają skoki to jedzą jak opętane np po 2 godziny po ok 200-240ml mleka z kaszką ! albo mają w dupie jedzenie i ledwo np wypiją mi 120ml
Ja daję od początku picie bo są na mm - piją wodę i herbatki

ja się akurat z Tossą nie zgodzę. Na żądanie to sie karmi piersią bo jest to pokarm naturalny i lekkostrawny. Mieszanka karmi się co 3 godziny takie małe dzieci, chyba, że jest inne wskazanie lekarza (niska masa to wtedy częściej). Organizm musi mieć czas na strawienie mleka modyfikowanego. Z czasem dzieci same wyregulują sobie pory jedzenia i mogą przerwy wydłużyć lub skrócić. Tak jak dorosłemu żołądek może sie rozszerzyć jak będzie co chwile jadł tak małemu też. Oczywiście są lepsze i gorsze dni ale ja bym nie dawała butli na każde kwilenie. Spróbuj podać troszke herbatki albo wody, bo dobrze jest przepajać dzieci, które pija mieszankę. Może po prostu mają silny odruch ssania a smoczek im nie smakuje (może inny model będzie lepszy).Chociaz nie namawiam do stosowania smoczków, bo później jest problem z oduczaniem, to jednak często jest to wybawienie dla rodziców.
 
Ostatnia edycja:
madziu ale ja nie napisałam że na każde kwilenie - ale jeśli to jest ewidentny płacz na jedzenie to dlaczego mam nie dać dziecku...dopóki dzieci nie osiągnęły wagi 3 kg to karmiłam co 3 godziny ale potem to było karmienie na żądanie - tak też zalecała nam położna, lekarz pediatra oraz lekarz neonatolog, potem maluchy same sobie wyregulowały godziny kiedy chcą jeść - moje np zanim osiągnęły wagę 3 kg nie najadały się bebilonem nenatalem i domagały się jedzenia częściej niż co 3 godziny i mogłam je próbować oszukać woda z glukozą czy czymś innym do picia ale to dawało spokój tylko na 5 minut a potem było znowu marudzenie i płacz - ja po prostu to piszę z własnego doświadczenia i jak to u nas było
 
każda ma inne doświadczenia i innych lekarzy, którym ufa. Ewidentny płacz na jedzenie to owszem ale ile taki żołądek może przyjąć? Mówimy o małych dzieciach (twoje są już większe to i więcej potrzebują). Pisałas, że nie można przekarmić ale uważam, że można, podobnie jak dorosłego czy większe dziecko. Toliv prosiła o radę i ja się odnosze bardziej do mniejszych dzieci. Twoje to już jedzą co innego niz tylko mleko więc tez jest inaczej. Moje zdanie jest takie. Jeśli po karmieniu (solidnym) dziecko dalej się domaga to daj na próbe ale jeśli łyknie dwa razy to znaczy, że chodzi o coś innego. Być może odruch ssania, który jest podobno najsilniejszy do pół roku jakoś. Nie można dziecka nauczyc, że każde marudzenie skutkuje flachą z mlekiem bo sie dziecko zapasie normalnie. A płacz może sygnalizowac wiele rzeczy.
 
Ostatnia edycja:
No właśnie u mnie to jest takie marudzenie + wkładanie piąstki, ręki, mojego palca do buzi i ssanie...do momentu aż jest brak reakcji z naszej strony to wtedy płacz. Próbowałam dać 30 ml więcej - czasem zje, czasem possie i zasypia, więc wydaje mi się że chodzi o odruch ssania - aczkolwiek nie jest to przy każdym karmieniu, a raz-dwa dziennie na każdą pannę :)
Mam smoczki tommy tippee - ale nie chcą ssać, wypluwają - może macie jakieś sprawdzone smoczki?
Następnym razem przy marudzeniu dam im wodę, one są jeszcze małe a na każde karmienie już zjadają 90-100 ml co 3-3,5 godziny (od rozpoczęcia poprzedniego karmienia, co czasem trwa nawet 30 minut z odbijaniem) . Zaczynam je już budzić trochę później niż co 3 godziny bo dobijają do 3kg.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry