reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Manila tamasc nie jest sterydowa, ta lekarka akurat jest daleka odprzepisywania dzieciom antybiotykow, wiec spoko. I mam kolejna potrawe, ktora uczula, kaszka manna wieloowocowa bobovity ... :-(, a zwyklej mamnny mi nie chce jesc. Poza tym tez chyba sprobuje jej dodawac do pepti bebilonu. A Twoje dzieci maja skaze bialkowa?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tolivei bankowo chodzi o odruch ssania. takie brzdace maja mega silny ten odruch nawet do 6 miesiecy zycia i jesli nie sa na cycu dydus musi wjechac bez dwoch zdan:-) nie ma czegos takiego jak sprawdzone smoczki- kazde bobo ma swoje preferencje- moze na poczatek polubia lateksowe-sa bardziej miekkie. Moje np Nuka nie lubily- byly za krotkie, nie bylo czego meczyc, spisal sie Avent:-)
 
czesc :rofl2:kochane moje nareszcie jestem z wami dlugo mnie nie bylo ale ten rok mialam pracowity nowe mieszkanie remont przeprowadzka i jeszcze komunia.ale wszystko juz mam za soba teraz poczytam co tam piszecie zebym byla na biezaca i postaram sie z wami dzielic tym co u mnie pozdrawiam was kochane i pozdrowienia dla starej ekipy wiecie o kim pisze :-)
 
Manila tamasc nie jest sterydowa, ta lekarka akurat jest daleka odprzepisywania dzieciom antybiotykow, wiec spoko. I mam kolejna potrawe, ktora uczula, kaszka manna wieloowocowa bobovity ... :-(, a zwyklej mamnny mi nie chce jesc. Poza tym tez chyba sprobuje jej dodawac do pepti bebilonu. A Twoje dzieci maja skaze bialkowa?

Alicja nie ma skazy białkowej. wcina wszystko, Arek ma problemy ze skóra od 2, 3 m-ca, wlasnie takie suche liszaje, raz na policzku mial tak zaognione ze niewiele brakowalo a bylaby rana. po zmianie mleka na pepti poprawilo sie ale tylko ciut, ciut. sterydy pomagaly jak sie stosowalo a pozniej od nowa problemy ze skora, bylismy ostatnio u dermatologa i przepisal to o czym pisalam wczesniej,, buźkę ma sliczna zadnych liszajkow i zaczerwien, ma tylko bardzo blade plamki na klatce piersiowej i w faldkach skory i na zgieciach przy stopie, ale tylko to nawilzam, tydzien temu pediatra zalecil wprowadzxanie zwyklego mleka ( stosujemy bebiko) po jednej miarce do jednego posilku rano i obserwujemy , teraz dajemy 2 miarki i na razie jest ok. powiedzial pediatra ze jak bedzie mial jeden posilek na zwyklym mleku i nie bedzie sie nic dzialo to juz bedzie super. chcielismy isc do alergologa ale arek jeszcze za maly takze pozostaje metoda probowania. w polsce dla dzieci powyzej 1 roku trzeba miec zaswiadczenie od dermatologa lub alergologa ze dziecko ma skaze zeby otrzymac recepte na pepti. troche bez sensu bo takie dziecko jest za male zeby robic testy.
ale sie rozpisalam..:)

p.s ktorego dnia macie rocznice slubu?nam 17.04 minelo 6 lat
 
Ashiarona moja Ola ma skazę i AZS (to ponoć idzie w parze). Jako niemowlę dostawała nutramigen potem bebilon pepti (gwarantuje ci że jest o niebo lepsze od nutramigenu). Ok. roku nie pamiętam dokładnie zaczęłam podawać jej serki itp, za zgoda alergologa bo wycofał sie z diagnozy o skazie białkowej. Przez 3 lata było ok, aż niecałe 3 miesiące temu małą potwornie wysypało, leczyliśmy to dobre 2 miesiące wszystkimi możliwymi lekami dla dzieci w jej wieku. Diagnozy były różne, nie będę się rozpisywać. W każdym razie znowu wyszła skaza + silne AZS. Ola ma zakaz na cytrusy, białko mleka krowiego i białko kurze, kakao no i oczywiście czekoladę. Przyznam szczerze, że ciężko wprowadzic dietę kilkuletniemu zbuntowanemu dziecku, które kocha danonki. Na razie całkowicie wyeliminowałam z jej diety cytrusy i kakao (czekolada raz w tygodniu ;-)) no i jest wyraźna poprawa.
Acha tydzien temu babcia dała jej kanapeczkę z nutellą i już wieczorem mała była na maksa wysypana ale w ciągu 2 dni udało się wszystko załagodzić. Czyli do listy zakazanych produktów dodaliśmy jeszcze orzechy, które wiadomo również uczulają.
Kiedy karmiłam ja piersią byłam na ostrej diecie; tylko białe pieczywo ew. z masłem roślinnym, wędlina tylko drobiowa (i to jedna z wielu wypróbowanych po której małą nie miała wysypki), zero cytrusów, z warzyw marchew i brokuły bo po innych jak nie wysypka to wzdęcia i bóle brzucha, piłam tylko wodę niegazowaną, bo nawet jak wypiłam herbatę to mała nie mogła sie załatwić. Herbatka rumiankowa też ja uczulała, a po tej z kopru włoskiego były mega wzdęcia.
Oj ciężko było.
Agata88 serio po cc położna kazała ci ćwiczyć???!!!:szok: Mi kazali w miarę możliwości ruszać się po cc, bo inaczej z każdym dniem byłoby trudniej sie podnieść bo szwy ciągną. Ale żeby kazali ćwiczyć, żeby brzuch był płaski....o tym jeszcze nie słyszałam :eek:
 
No właśnie u mnie to jest takie marudzenie + wkładanie piąstki, ręki, mojego palca do buzi i ssanie...do momentu aż jest brak reakcji z naszej strony to wtedy płacz. Próbowałam dać 30 ml więcej - czasem zje, czasem possie i zasypia, więc wydaje mi się że chodzi o odruch ssania - aczkolwiek nie jest to przy każdym karmieniu, a raz-dwa dziennie na każdą pannę :)
Mam smoczki tommy tippee - ale nie chcą ssać, wypluwają - może macie jakieś sprawdzone smoczki?
Następnym razem przy marudzeniu dam im wodę, one są jeszcze małe a na każde karmienie już zjadają 90-100 ml co 3-3,5 godziny (od rozpoczęcia poprzedniego karmienia, co czasem trwa nawet 30 minut z odbijaniem) . Zaczynam je już budzić trochę później niż co 3 godziny bo dobijają do 3kg.

teliv- u nas też tak było no i jak się nie najadały małe to zaczęliśmy próbować dawać więcej mleka ale wcale wielkiej rewelacji w poprawie nie było za to za radą pediatry zaczęliśmy dawać częściej ale mniej mleka i tu była poprawa, z czasem przerwy się wydłużyły ale czasowo niestety częściej je karmiliśmy i się uspokoiły - może tak po prostu takie maluszki tego potrzebowały
smoczek u nas też jest choć wcale jakoś za nim mocno nie są i herbatkę też od dawna dajemy i to w znaczny sposób herbatka pomogła wydłużyć przerwy w karmieniu
 
Justynko witamy z powrotem:)
Jak to nie możesz sobie poradzić z dziewczynkami przecież po chrzcinach to aniołki :-p Dobrze że wiesz na czy stoisz, ale dwa obiadki to przechlapane:/ wrr. oby to szybko minęło.

Tolive -co do smoczków to moi chłopcy też mieli te co linka podrzuciła Madzia ale wiadomo każde dziecko inne i może mieć inne preferencje:p, moj Kacper ostatnio ssie smoka do góry nogami pomimo iż część plastiku wchodzi mu na nosek:-D

Ewa 211 witaj Kochana, nie było Cie tu chyba całe wieki:-p, cieszę się ze już wszystko za Tobą. a jak mają się Twoje dziewczynki?? Mają ząbki? siedzą? raczkują? a może już coś mówią?? Zaglądaj do Nas jak tylko będziesz mogła. Buziaczki :***

Monia to jak ty przeżyłaś to karmienie Oli?? i skąd miałaś pokarm, z taką dietą??? wrrrr dobrze że te czasy minęły:) Mi po cc też mówili by w miarę szybko się rozruszać ale ćwiczenia:szok::szok::szok::szok: to jestem mega zdziwina bo zazwyczaj każą odczekać okres połogu.
 
Monia, oj bidusia Olenka :-(, nas chyba czeka to samo ...
A Ty tez mialasza swoje ...
Manila, nam 6 lat minelo 16.04 :-) Mielismy w niedziele wielkanocna :-)

Reniag po chrzcinach wlasnie sa nie do ogarniecia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry