reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Czyli nie tylko u mnie armagedon.. nie wiem co z Zoska.. katar spory i tak swiszczy jak oddycha, i czasem mam.wrazenie jakby jej na gardle dużo tego kataru zostawalo i się tak krztusi... szpital mi się przypomina jak.na oiom leżała bo niedotlleniona była... i sobie już wkrecam.. ale z drugiem strony pomimo tego kataru jest aktywna w.ciagu dnia normalnie i smieje się, gaworzy.. chyba jakby coś było gorzej to i inaczej by się zachowywała? Jak myślicie dziewczyny?

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Może to tzw niemowlęca sapka,niektózy nazywają to wiotkością krtani, Ignaś miał to od urodzenia, przeszło mu, ale teraz po tych wszystkich choróbskach też jakoś dziwnie oddycha, jakoś mu "gra" w klatce piersiowej a jak zasypia to jakby chrapał trochę. Ja zapytam o to lekarza bo musimy iść na szczepienie zaległe.
 
No jak widać armagedon szaleje. Ah szkoda gadać, a to skok rozwojowy, a to zęby, albo jeszcze gorzej choroba. Po prostu byle przetrwać i do przodu. Kiedyś napewno będzie lepiej. Np będą już dorosłe ;)
 
No jak widać armagedon szaleje. Ah szkoda gadać, a to skok rozwojowy, a to zęby, albo jeszcze gorzej choroba. Po prostu byle przetrwać i do przodu. Kiedyś napewno będzie lepiej. Np będą już dorosłe ;)

Ja tez czekam na ten moment. Tyle tylko jak mina problemy z e spaniem, zabkowaniem to dzieci zaczną chodzić, trzeba bedzie za nimi biegać, no a potem będą pyskować, pojawia się problemy dorastania etc. Mój starszy syn dzień zaczyna od dyskusji i konczy dyskusja a ma 7 lat. Wczoraj słyszałam, ze posiadanie dzieci przedłuża życie rodziców - 1,5 roku u matek, 2 lata u ojców. Az nie chce mi się wierzyć heh

U nas noce znowu zarwane. Młoda budzi sie z krzykiem, kończy sie na spaniu w naszym łóżku. Oczywiście najgorzej jest wtedy, kiedy rano wyjeżdżam w delegacje i musze wcześnie wstać. No a dzis pracuje w domu i Iga tylko miauknęła ze 2 razy. Ehhh
 
Ja się z moimi dziećmi nie mogę nudzić, no naprawde. Zeszłam jak co rano na dol, zeby wyszykować starszego syna do szkoly. Młode zostały w łóżeczkach, włączyłam im bajkę. Wchodzę po 15minutach z butlami i czuje juz na schodach jakiś smród. Iwo gmerał sobie w pampersie, rozsmarował sobie kupę dosłownie wszędzie, pościel, lóżko, ciało, patrzy na mnie i wciera w ręce. Bozeeeeeee
 
Aga_82 wiem że tobie do śmiechu nie było, ale ja nie mogę się przestać chichrać. Kiedyś coś takiego zrobiła mi 13 lat młodsza siostra cioteczna która się zajmowałam. Wyszłam tylko do łazienki to co zastałam pokrywa się z tym co u Ciebie ☺
 
Ja tez czekam na ten moment. Tyle tylko jak mina problemy z e spaniem, zabkowaniem to dzieci zaczną chodzić, trzeba bedzie za nimi biegać, no a potem będą pyskować, pojawia się problemy dorastania etc. Ehhh

Ja tu zawsze powtarzam - im starsze tym latwiej. Jak tylko noce zacznynaja przesypiac, jak odchodza pampersy, jak zaczynaja chodzic, mowic to juz jest luz. To pyskowanie jest denerwujace ale przynajmniej mozna z kim podyskutować:)
 
Dziewczyny, jak usypiacie wieczorem maluchy? Ja siadam na szafce nocnej pomiędzy łóżeczkami i podaje przez szczeble dzieciom ręce. One czuja mój dotyk, głaszczą mnie i z reguły po 10 minutach juz śpią. Chciałabym zmienić rytuał, by zasypialy same. Jak to zrobić?
 
reklama
Do góry