reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Butelkowe mamy i dzieciątka

No właśnie :) wcale tak źle teraz nie jest z tym jedzeniem ale mała mało waży. Na mojej wadze wychodzi 7900 g. Ostatnie badania dobrze wyszły więc chyba taka jej natura. Jest baaardzo energiczna, w miejscy nie usiedzi. Przemianę materii też ma dobrą (2 x na dzień kupka). Ale jak to każda mama martwię się ;)

Twoja Simu to ma apetycik :) i jakie menu wcina:) Gratuluję :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
echyba trezbaby bylo jakies mega ilosci tej marchwi jesc..

Właśnie nie za bardzo mega ilości. Był głównie na słoiczkach, a w prawie każdym słoiczku jest marchewka. I taki jeden słoiczek dziennie wystarczył u niego. Ale jak tak teraz myślę o tym na spokojnie, to problem z wagą zaczął się jak był tylko na piersi. Ech, poczekamy, zobaczymy... Teraz sama mu gotuję i wspieram się słoiczkami bez marchewki, na szczęście Hipp ma kilka takich.

Z jedzeniem kawałków radzi sobie bardzo dobrze :-)


A z kupami - potrafi robić od 2 do 5 dziennie.

Acha, przez tą marchewkę zapomniałam. Pani doktor kazała też dawać małemu kwaśne potrawy, np. delikatny kapuśniak lub ogórki kiszone własnej roboty, bo może też mieć za mało soków żołądkowych.
 
Ostatnia edycja:
Witam!

Nie czytałam całego wątku, więc nie wiem czy temat był już poruszany, ale uważajcie z marchewką dziewczyny. Byłam dzisiaj u gastrologa i pierwsze co usłyszłam to że mam marchewkę, dynię i brzoskwinie na miesiąc odstawić całkowicie :szok: Mały ma trochę pomarańczowy nosek, ale do tej pory się cieszyłam, że ma taką ładną karnację - a tu szok :baffled: Podobno może to być powód słabego przybierania na wadze...
Ostatnio bardzo poprawił mu się apetyt i minął strajk na kaszki, więc mam nadzieję, że dieta bezmarchewkowa wystarczy ;-)

Moja Agatka też ma taką pomarańczową cerę. Często ludzie pytali mnie: OO! Dużo soczku marchewkowego pije, co?
A ona nigdy jeszcze nie piła soczku marchewkowego! Pija tylko herbatki i rozcieńczone soki owocowe.
Jest wyłącznie na słoiczkach, więc je raz dziennie słoiczek warzywny, ale jak piszesz w prawie wszystkich słoiczkach jest marchewka.
Co do przybierania na wadze to bardzo ładnie przybiera. W tym tygodniu ważona, na prawie 11 miesięcy waży 9700g.
Kupę robi codziennie, zazwyczaj jedną, czasami dwie. Jest bardzo ruchliwa.
Też powinnam iść z nią do gastrologa lub przejść na bez marchewkową dietę?
 
Też powinnam iść z nią do gastrologa lub przejść na bez marchewkową dietę?

Trudno powiedzieć:baffled: Moja pediatra w ogóle nie zwróciła uwagi na kolor cery, a gastrolog od progu powiedziała, że jest zbyt pomarańczowy. Postraszyła uszkodzeniem wątroby przez karoten i powiedziała, że miała już dzieci, których jedynym problemem był karoten. Myślę, że ograniczenie marchewki nie zaszkodzi, a nadmiar może ;-)
Umówiłam się jeszcze na konsultacje do pewnej 'super hiper' wg opinii pani doktor i zobaczę co ona powie. Niestety termin (prywatnie) dopiero na czerwiec, a umawiałam się w styczniu :-pNa razie nie ma co siać paniki :-)
 
Cześć kobitki :-)
Mam jutro wolny dzień i tak sobie myślę, żeby coś nowego zaserwować małemu :-) Wymyśliłam naleśniki, na początek z mąki kukurydzianej (nie pytajcie czemu, po prostu tak sobie, bo jeszcze nigdy takich nie robiłam ;-)) Czy któraś z Was już może próbowała? Zastanawiam się jeszcze czym te naleśniki 'nafaszerować'. Mam nadzieję, że nie wyjdzie zupełna klapa :-p
 
icarium podaj mi swój adres e-mail wyślę Ci przepisy na różne potrawy dla dzieci - w tym jest kilka przepisów na różne naleśniki (za dużo, żeby tu wklejać).
Jeśli chodzi o nadzienie to najlepiej jakiś słoiczek z owocami, albo starte jabłko lub rozgnieciony banan.
 
reklama
Do góry