reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Butelkowe mamy i dzieciątka

reklama
Marcel tak jak patrzę ma mniej posiłków tyle, że on więcej nie potrzebuje tzn jak chce mu dać coś pomiędzy to po prostu odgania ręką. Nie zmuszam go do jedzenia i on się już chyba tak nauczył i jak zbliża się jego pora to sam biegnie do kuchni staje przy kuchence i krzyczy daj.
ok 7-8 zjada śniadanie (micha kaszy, jajecznica albo kanapka z czymś)
przed drzemką popołudniową tj koło 11 zjada coś lekkiego (zmiksowane owoce albo jogurt naturalny)
budzi się dopiero na obiad koło 15 i wtedy zjada naprawdę "chłopską" porcję obiadu. Jak zupa to co najmniej 2 michy, jak drugie danie to też pełny talerzyk (jak zje swoje to podjada jeszcze od nas)
i na kolacje o 19 zjada kaszkę albo kanapki

w ciągu dnia wypija ok litra wody albo domowego kompotu.
Z racji tego, że ma wprowadzoną dietę ma zakaz picia herbatek typu hipp, wszelkiego rodzaju soczków kupnych nawet tych dla dzieci. Pije tylko wodę albo domowe kompoty. Nie może jeść mięsa ew mielone od czasu do czasu ale drobiowego w ogóle, tylko ryby. Jak najwięcej warzyw różnego rodzaju i zero przekąsek typu ciastka, chrupki, czekoladki (w sumie z tego do tej pory czasem jadł tylko ciastka więc bólu nie ma) I zero jogurtów dla dzieci typu misiowe jogurty, danonki czy inne takie, jeżeli już to jogurt naturalny zmieszany z owocami lub warzywami.
Bardzo lubi zupę ogórkową (robię tak jak dla normalnego dorosłego czyli mega kwasiurę), barszcz czerwony albo szczawiową. Do tego ziemniaki mógłby jeść w każdej ilości.
 
Do góry