reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Ja stosowałam spore ilości przed ciążą i w trakcie, aby ciążę utrzymać. Bardzo źle na to reagowałam, bo po wzięciu musiałam być blisko miejsca, gdzie mogę się położyć. Traciłam władzę nad ciałem i usypiałam. Musiałam jak najszybciej położyć się idealnie, bo inaczej, jeśli np ręka mi się gdzieś zawinęła, albo szyja dziwnie wygięła, to potem miałam np kontuzję barku, albo mega bóle w szyi przez kolejne dni, bo nie byłam w stanie się obudzić, by poprawić pozycję ciała. Zero władzy nad nim. Lekarze tylko pytali czy wytrzymam jeszcze trochę. Brałam przez pierwsze trzy miesiące ciąży, albo 4, przepraszam, nie pamiętam (oprócz tych dni przed ciążą). Oczywiście z progesteronu schodziliśmy powoli. Najpierw zmniejszone dawki, potem powoli odstawianie łykanych leków, a na koniec powoli odejmowane były te dopochwowo.
O rany, nie wiedziałam ze to aż tak może być🙄ja tylko raz po pierwszym zastrzyku miałam zawroty głowy i myślałam ze usnę . A teraz w sumie nie odczuwam żadnych dolegliwości związanych z progesteronem.
 
reklama
Dziewczyny, żegnam się z wami z ogromnym bólem w sercu... Niestety, choć lekarze i położne robiły co mogły, skurcze które zaczęły się ww wtorek po południu nie ustały i wczoraj o 16.30 urodziłam Feliksa a o 17.03 Hanię. Żadne z nich nie było gotowe żeby podjąć czynności życiowe samodzielnie. Nic nie dało się zrobić...
Trzymajcie się!
Bardzo bardzo Ci współczuje i bardzo mi przykro 😟
 
o, powiedz mi proszę, bo też o nim myślę, czy jest w nim coś do czego mogłabyś się przyczepić? Będę go używała bardzo często, w zasadzie to cały czas [emoji16] i zastanawiam się czy wytrzyma. Gdzieś czytałam, że trzeba uważać na delikatność jakiegoś zaworka? Czy wymieniałaś w nim coś? W niektórych laktatorach, dziewczyny pisały, że się zużywa jakaś gumka (przepraszam, nie wiem jaka, nie znam się jeszcze [emoji85] )
Tak, zaworki są delikatne. Ale wiem, że można dokupić z innej firmy mocniejsze. Ja nie wymieniałam. W sumie nie mam do czego innego się przyczepić. Dobrze ciągnie, ja nawet na pełną moc nie używałam. Tylko jeśli chce się odciągać mleko z dwóch piersi na raz, to polecam dokupić do któregokolwiek laktatora biustonosz specjalny, albo sobie samej zrobić [emoji16]. Mi ręce opadały trzymać się za dwie na raz [emoji28]. Ogólnie najbardziej polecane są laktatory z Medeli i Lansinoh. Tylko z Medeli lejki są nieprzyjemne, bo brzegi są twarde i to czuć na piersi. Lansinoh ma gumki na brzegach i są super [emoji106]. Tylko ja i tak musiałam dokupić z Medeli lejek, bo oryginalne były za duże na moje małe piersi [emoji28]. Dobrze właśnie, że części wymienne pasują często z innych firm [emoji106].
 
Tak, zaworki są delikatne. Ale wiem, że można dokupić z innej firmy mocniejsze. Ja nie wymieniałam. W sumie nie mam do czego innego się przyczepić. Dobrze ciągnie, ja nawet na pełną moc nie używałam. Tylko jeśli chce się odciągać mleko z dwóch piersi na raz, to polecam dokupić do któregokolwiek laktatora biustonosz specjalny, albo sobie samej zrobić [emoji16]. Mi ręce opadały trzymać się za dwie na raz [emoji28]. Ogólnie najbardziej polecane są laktatory z Medeli i Lansinoh. Tylko z Medeli lejki są nieprzyjemne, bo brzegi są twarde i to czuć na piersi. Lansinoh ma gumki na brzegach i są super [emoji106]. Tylko ja i tak musiałam dokupić z Medeli lejek, bo oryginalne były za duże na moje małe piersi [emoji28]. Dobrze właśnie, że części wymienne pasują często z innych firm [emoji106].
o, dziękuję ci najogromniej na świecie! I dzięki za info o tym, że mogę dokupić części z innych firm w razie potrzeby. No to się decyduję na to fioletowe cudo. Właśnie brakowało mi jakiejś informacji z pierwszej ręki, bo niektóre opinie zdają się być pisane na zamówienie i to trochę demotywujące. W końcu zaczęłam czytać tylko negatywy do laktatorów, aby sprawdzić, które z negatywów nie przerażają mnie do głębi 😂😂 W kwestii biustonosza się właśnie zastanawiałam... Mam kilka sportowych, myślę, że początkowo spróbuję sobie sama zrobić (pod warunkiem, że w nie wejdę 😂 ), albo z decathlonu sobie jakiś tani wezmę i przerobię.
 
o, dziękuję ci najogromniej na świecie! I dzięki za info o tym, że mogę dokupić części z innych firm w razie potrzeby. No to się decyduję na to fioletowe cudo. Właśnie brakowało mi jakiejś informacji z pierwszej ręki, bo niektóre opinie zdają się być pisane na zamówienie i to trochę demotywujące. W końcu zaczęłam czytać tylko negatywy do laktatorów, aby sprawdzić, które z negatywów nie przerażają mnie do głębi [emoji23][emoji23] W kwestii biustonosza się właśnie zastanawiałam... Mam kilka sportowych, myślę, że początkowo spróbuję sobie sama zrobić (pod warunkiem, że w nie wejdę [emoji23] ), albo z decathlonu sobie jakiś tani wezmę i przerobię.
Dobry pomysł z tym sportowym biustonoszem [emoji106][emoji16]. A i super jest to, że jest on na baterie i na zasilacz. Nie wiem, jak z innych firm. I na zasilaczu chyba mocniej ciągnie, tak czytałam gdzieś. Ja nigdy na baterii nie używałam.
 
Dziewczyny, żegnam się z wami z ogromnym bólem w sercu... Niestety, choć lekarze i położne robiły co mogły, skurcze które zaczęły się ww wtorek po południu nie ustały i wczoraj o 16.30 urodziłam Feliksa a o 17.03 Hanię. Żadne z nich nie było gotowe żeby podjąć czynności życiowe samodzielnie. Nic nie dało się zrobić...
Trzymajcie się!
Jest mi strasznie przykro! Trzymaj się na tyle ile to możliwe!
 
Dziewczyny, byłam dzisiaj na wizycie u lekarza i wspominał ,że ok 25 tygodnia będzie chciał położyć mnie na 3 dni do szpitala w celu podania zastrzyku na rozwój płuc u dzieci. Trochę mnie tym zdziwił. Ponoć wszystko jest okej ,ale przy ciążach blizniaczych jest to powiedzmy rutynowe. Czy u Was lekarz też coś takiego proponował lub już wykonywał? A pytanie nr 2:) czy Szyjka w 21 tygodniu o długości 3.5 cm jest oki? Oczywiście pytałam lekarza ,ale wiadomo zapytam też was;)
 
Dziewczyny, byłam dzisiaj na wizycie u lekarza i wspominał ,że ok 25 tygodnia będzie chciał położyć mnie na 3 dni do szpitala w celu podania zastrzyku na rozwój płuc u dzieci. Trochę mnie tym zdziwił. Ponoć wszystko jest okej ,ale przy ciążach blizniaczych jest to powiedzmy rutynowe. Czy u Was lekarz też coś takiego proponował lub już wykonywał? A pytanie nr 2:) czy Szyjka w 21 tygodniu o długości 3.5 cm jest oki? Oczywiście pytałam lekarza ,ale wiadomo zapytam też was;)
 
Osobiście chciałabym mieć taką szyjkę w tym tygodniu :D ja niestety miałam 6mm w 20tc. Ale teraz jestem w 26tc i lekarz nic nie wspominał o szpitalu teraz. Dopiero w 32tc chce mnie położyć na badania kontrolne
 
reklama
Dziewczyny, byłam dzisiaj na wizycie u lekarza i wspominał ,że ok 25 tygodnia będzie chciał położyć mnie na 3 dni do szpitala w celu podania zastrzyku na rozwój płuc u dzieci. Trochę mnie tym zdziwił. Ponoć wszystko jest okej ,ale przy ciążach blizniaczych jest to powiedzmy rutynowe. Czy u Was lekarz też coś takiego proponował lub już wykonywał? A pytanie nr 2:) czy Szyjka w 21 tygodniu o długości 3.5 cm jest oki? Oczywiście pytałam lekarza ,ale wiadomo zapytam też was;)
Nie to nie jest rutynowe:) może on ma taką praktykę ;) szyjka wydaje mi się ok
 
Do góry