Ciąża po 40

[misia45]

Zoyka widuję dużo x-landerów ale sądze, że musisz sobie odpowiedzieć na pytań kilka przed zakupem: gdzie będziesz z nim chodziła, jakie są podjazdy u Ciebie i w jakiej porze roku urodzisz :-)
ja mam taki:
ROAN
Marita 2 w 1 - granatowy
zastanawiałam się nad dokupieniem fotelika do tego ale po przemyśleniu uznalismy to za zbędny wydatek ... przez 3 iesiace może przydałby mi się raz no na max 2 razy.
sam wózek się sprawdza na dziurawych chodnikach, wybojach, krawężnikach - Młodemu łebek nie odskakuje nawet, jest duża gondola - spokojnie może w niej spać, ... ale jest dość ciężki, no i ma mało pojemny kosz na zakupy a torba do niego to porażka :-(

 

[delete]

Oba fajne.Termin mam na koniec lutego, więc dziecko 4-5 miesięcy w gondoli a potem spacerówka.Dla mnie ważne aby był lekki i nieduży.

 

[Majuska1]

Spałam z młodą całe popołudnie )))) Wyczytałam , że między 7 a 14 dobą zwiększa się zapotrzebowanie na mleko, ona dlatego chyba tak wisi przy cycu bo więcej potrzebuje, mam nadzieję, że moja mleczarnia się szybko dostosuje
Zoyka ja mam Xlandera XQ 2011 , ale jeszcze nie używałam, jak cokolwiek będe mogła o nim powiedzieć to Ci dam znać, kupiłam na allegro zestaw 3 w 1 ( z fotelikiem MaxiCosi) , a dlatego ten model , bo jako jedyny w Xlanderach ma spacerówkę montowaną tył i przód do kierunku jazdy, jest nowy bo to model z tego roku więc nie było używanych, tanio nie było

 

[delete]

Zdecyduję się chyba na ten Roan 4runner Roan 4Runner 2011 :: Wózki dziecięce i Foteliki samochodowe

 

[anka_d]

Cześć Laseczki))
Wózki fajne, wszystkie... my jeszcze się nie zdecydowaliśmy ale nasze wymagania są niewielkie, byleby malucha upchnąć w 4 kółka i wywieźć do sadu Raczej nigdzie nie będziemy chodzić, bo sklep w następnym domu a większe zakupy w mieście we dwójkę to wtedy nosidełko.
Kłaczek nie znam opieki w UK, ale nawjażniejsze jest Twoje samopoczucie i jeżeli czujesz że to nie jest rozpaczliwa szamotanina tylko zabawa to myslę że jest OK. W końcu mamy jakąś intuicję
Majuśka Twoja mleczarnia się dostosuje, to natura i jej nie oszukasz od tysiącleci)))

Miłego dnia rozpoczętego z kawami różnych gatunków))

 

[Majuska1]

To ja sie witam przy kawie ince

Młoda leży u tatusia na rączkach i ogląda kabaret Ani Mru Mru , numer z Tofikiem ))))
Dzisiaj w nocy nie spała jakies 3 godziny więc jestem lekko padnięta, ale jakoś odrobię w ciągu dnia póki małżonek jest i wszystkim innym sie zajmuje.

 

[misia45]

witam po kaffffffffce
Młody śpi ... dalej ma kłopoty z kupiszonem - jakaś porażka ... ale muszę go rano budzić bo dziś się np obudizł po 8 ... a ja chce za godzinę wyjść na spacer no i zgłodnieje w czasie spaceru a za chłodno jest żeby łazić później :-( ech ...
ale cisza mnie poraża bo od 8 kwękał ...

 

[kłaczek]

Anka_d, dletego Ci tlumaczylam - w razie czego moge isc do GP lub do poloznej, ktora moze palpacyjnie zbadac brzuch i sprawdzic tetno dziecka detektorem. O sprawdzeniu np. szyjki macicy nie ma mowy. Tu sie w podwoziu lekkomyslnie nie grzebie.;-)Mlody wieczorem jeszcze poszalal, przez noc w miare spokojnie sie zachowywal, rano zrobil konkretne "mieszanie flakami", potem znow pospal ze 2 godzinki i teraz buja sie nad kawa, ale akurat to jest normalne bo zawsze przy kawie sie ozywia. Calkiem jak mamusia.

Wozki... Ja juz pisalam - mamy duze bydle na duzych pompowanych kolkach, ale bez przegubow, ciezkie, przestronne i funkcjonalne. Tyle ze nosic po schodach bym go nie chciala.

 

[Gosia39]

a ja dzisiaj pościel kupiłam i poszewki i poduszkę dla Małej -wszystko w ikea a jutro po łóżeczko do mama i ja i materac

Misia te nasze wózki to całkiem podobne, pakowałaś go do bagażnika? mi się zdaje że im wygodniejszy wózek dla dziecka tym mniej przyjazny bagażnikowi
Kłaczek a ty masz jakiś retro-wózek ?strasznie podobają....
krwi dzisiaj z rana też upuściłam do badania a we wtorek idę do gin - może coś już powie ale z drugiej strony to się dzisiaj tak czuję jakbym w lutym miała rodzić albo w marcu

 

[kłaczek]

Gosia, nie - mam zwykly, Natalie by Tako. Te retro... dobre do lansu na deptaku. Wez takiego Kingstona spakuj do samochodu, co? Pomijajac jego watpliwa funkcjonalnosc poza wyjsciem na spacer.

Wiecie co? Rajmund mnie zaskakuje... Jak to facet, o emocjach najchetniej sloganami, wszystko co ponad to idzie opornie, ale wczoraj sobie gadalismy (po naszemu to sie szemranie nazywa) jak to bedzie niedlugo juz i... on mi sie poplakal. Nie zeby ryczal jak baba, ale oczy mu zmokly. Powiedzial ze nie moze sie doczekac, zeby wziac na rece i przytulic, ze to jak czekanie na paczke z Ameryki - wiesz co w niej jest, wiesz ze juz "idzie", ale nie mozesz sie doczekac zeby rozpakowac, dotknac, nacieszyc sie. Boszsz... wiedzialam ze przezywa, ze boi sie tej rewolucji i jednoczesnie czeka niecierpliwie, ale... ze az tak? Musi sie w nim naprawde dziac. Z jednej strony on sie niemal boi dziecka bo to takie male, kruche, delikatne, z drugiej... nie wiem ktore z nas bardziej sie niecierpliwi.

Aha! Dojechalam do 109kg. W 5 tygodni 2kg+.