reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Acha, czyli jest jeszcze szansa ;) To trzymam kciuki! Może jednak? Ja to niecierpliwa z testami jestem, wychodzę z założenia, że to przecież nie boli a przynajmniej się człowiek przestaje nakręcać i wie na czym stoi.
 
reklama
nie testowalam. balam sie, ze nawet jesli sie udalo to i tak za wczesnie, owu chyba dosc pozno byla. jutro lub w pon zatestuje jak rano @ nie bedzie. biore castagnusa a on podobno lubi wydluzac cykle.

Neta a u mnie właśnie castagnus pięknie skrócił i uregulował cykle ale w sumie na każdego może działać inaczej:) Testuj testuj....

Kłaczku ja w ogóle nie rozumiem tych wymiarów bo dla mnie wymiar pęcherzyka to jest np 2x3 a Ty masz tam jakby pomiary dwóch pęcherzyków??? Nie pojmuję szczerze mówiąc więc nawet nie chcę się wypowiadać...:confused:
Prija super że wszystko dobrze!!!
Katherine ja też czekam na @ z utęsknieniem i co najlepsze to mam przeplatankę ze śluzem, raz bj raz nic potem znów bj...Chciałabym już bo po 2 @ mam iść na tą histeroskopię a chciałabym jak najszybciej mieć to za sobą;-)
 
Hej kobitki, ja tylko na moment, bo padam na ryj po imprezce synka.:eek:
kwiatuszek: gratulacje córci, jak to dobrze, że wszystko się dobrze skończyło.:tak:
kłaczek: to jest dpoiero wyczyn przetłumaczyć medyczne pismo za ichniego na nasze!!!! kciukaski oczywiście za środowy scan. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

sorry, ale więcej nie jestem w stanie napisać. boli mnie brzuch i spojenie łonowe po tej lataninie...

A to tak na dobranoc. Taka mała pocieszajka. :)
420261_494678427264056_239912020_n.jpg
 
Ostatnia edycja:
witajcie.

kwiatuszku moje przeogromne gratulacje.ciesze sie,ze wszystko skonczylo sie dobrze,a swoja droga duza panne macie:-).wysłałam ci pw.kłaczku przeraza mnie to co ty opisujesz o opiece ciezarnych tam...ehhh...mam nadzieje,ze okaze sie tak jak doradzaja ci dziewczyny,ze ciaza jest mlodsza i fasolka juz bedzie w srode.martusia,a to sie dzidzia zaparła rekoma i nozkami i nie chce wyjsc...czeka na 15st na dworku wtedy wyjdzie:-).onemoretime tylko na 4????? ja mieszkam na 3 i zadyszke mam codziennie:tak:,ale widze,ze efekty u ciebie ładniutkie.atemida u nas tez przez dlugi czas wszystko bylo pod gorke,nie widzielismy swiatelka w tunelu...teraz sytuacja zaczyna sie poprawiac...nie moze wciaz byc zle...kiedys musi byc dobrze.katka kochana specjalnie dla ciebie zdjecie malej:-).

280220131116.jpg





270220131095.jpg
 
Enya, pecherzyk jest tworem trojwymiarowym, nie plaskim, wiec ma 3 wymiary. Tu sa podane z dokladnoscia do 1/10mm. Czyli jakby dlugi na 5,6mm, szeroki na 2,6mm, gleboki na 5,4mm.
Anilek, to nie takie trudne, zwlaszcza ze wiele terminow medycznych jest z laciny. Ja mam bardziej problem ze skladnia angielska, zwlaszcza w zdaniach zlozonych, niz z terminologia medyczna.

Doszlam, ze ta przestrzen nad i pod pecherzykiem "o cechach krwotoku" to moze byc jakis pier...y krwiak.
 
Klaczku, a czy Ty mialas to usg z powodu jakiegos plamienia? Oni w tym opisie sa bardzo ostrozni z okreslaniem roznych rzeczy, nie mowia np. Ze to jest pechezyk ciazowy, tylko ze moze byc. Nie mowia tez, ze jest krwiak, pisza o cienkim, podluznym obszarze o nieregularnyk ksztalcie nad i pod pecherzykiem, ktory moze wskazywac na krwiaka. Ale sa ostrozni z okreslaniem czegokolwiek definitywnie. Nie wiem, czy taka maniera, czy po prostu nie sa pewni. Skoro zazwyczaj u Was pierwsze usg robia w 12 tygodniu to moga nie miec doswiadczenia w tak wczesnych ciazach.
 
Witam Was..
Przepraszam, ze tylko o sobie, ale rady sobie daje.. W piątek usłyszałam od dr dobre wieści, a już od wczoraj cieszyć się nimi nie umiem.. Paraliżuje mnie strach, niepewność, konieczność czekania..! Wsłuch..uję się ciągle w sygnały z mojego ciała.. Jestem przygnębiona, poirytowana, podchodzę do wszystkiego bardzo emocjonalnie.. Dziś to w ogóle jest już koszmar.. Z łóżka jeszcze nie wyszłam, ryczeć mi sie chce, licze, jaka beta powinna być, o ile pecherzyk powinien przyrastac..
Jutro rano na bete jade na pewno..
Koszmar - nie umiem sie cieszy, myslec pozytywnie, mimo ze w zasadzie teraz nie mam podstaw, by sie smucić i nie cieszyc..
Tak mi źle...
Przepraszam..
 
Loi trzymaj się, rozumiem twoją niepewność i strach. Musisz być dobrej myśli, zajmij się czymś, żeby nie mieć tyle czasu myśleć. Sama chodzę jak bomba zegarowa.
 
reklama
Loi, wyliczanie bety i wielkosci pecherzyka w ogole Ci nic nie da. Tak naprawde to wszystko nic nie znaczy. U jednej wszystko pieknie przyrasta, serducho bije, i nagle nic z tego, u innej od poczatku wszystko nie tak, a piekne dzieci sie z tego rodza. Jak chcesz sie martwic to zawsze znajdziesz ku temu powod. A wyliczajac sobie bete i wielkosc pecherzyka bardziej sie nakrecasz, troche jak hipochondryk, ktory piec razy dziennie bedzie sie wazyl i mierzyl temperature i kazde wahanie bedzie uwazal za bardzo zly znak. Niestety, co ma byc, to bedzie, niezaleznie od wszystkiego. Jestes w ciazy i jestes na dobrej drodze ku temu, by bylo dobrze. Teraz juz nic wiecej nie mozesz. Trzeba czekac. Test cierpliwosci. Jezeli jest bardzo zle, zawsze mozesz skorzystac z pomocy psychologicznej. Ale mysle, ze musisz sobie uswiadomic, ze to cale zadreczanie sie nic nie pomoze. Wrecz przeciwnie, takie negatywne myslenie czesto sciaga zle wydarzenia. Loi, bede brutalna. Za kilka miesiecy zostaniesz mama, bedziesz miala pod opieka bezbronnego malego czlowieczka. Musisz byc silna. Nie masz wyjscia.
 
Do góry