reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jest w ogóle możliwa refundacja? Większość klinik oferuje konsultacje telefoniczną a my byśmy woleli się spotkać i porozmawiać.
Dzięki popatrzę. A polecasz kogoś konkretnie od nich?

Po drugim poronieniu dostałam skierowanie na badania.
W testdna w Katowicach, po badaniu płodu mieliśmy właśnie konsultacje telefoniczna.
W GodulaHope w Rudzie zapraszają ponownie do siebie żeby omówić wyniki.
Byliśmy tam 3 razy. Pierwsze spotkanie było z genetykiem, ogólna konsultacja i umówienie terminu pobrania krwi.
Drugie na pobranie próbki i trzecie na omówienie wyników.
Nie polecę Ci nikogo, bo nie pamietam kompletnie jak się nazywała Pani genetyk.
 
reklama
Po drugim poronieniu dostałam skierowanie na badania.
W testdna w Katowicach, po badaniu płodu mieliśmy właśnie konsultacje telefoniczna.
W GodulaHope w Rudzie zapraszają ponownie do siebie żeby omówić wyniki.
Byliśmy tam 3 razy. Pierwsze spotkanie było z genetykiem, ogólna konsultacja i umówienie terminu pobrania krwi.
Drugie na pobranie próbki i trzecie na omówienie wyników.
Nie polecę Ci nikogo, bo nie pamietam kompletnie jak się nazywała Pani genetyk.
A skierowanie dostałaś od gina?
 
Tak. Później się dowiedziałam, ze mąż tez mógł dostać od niego. Tzn. oboje mogliśmy mieć refundowane te badania.
A trzeba spełniać jakieś warunki czy to zalezy od gin? Nie ukrywam ze jesli jest możliwość refundacji to z chęcią bym skorzystała. Aktualnie od poniedziałku jestem bezrobotna i każdy grosz się liczy
 
@M@lly Tak, jest możliwa refundacja ale dopiero po drugim poronieniu, lub jeśli robiłaś badanie genetyczne płodu i wyszła jakaś wada, to tez możesz mieć na NFZ. Mi tu dziewczyny na forum właśnie polecały żeby przed wizyta u genetyka, mąż tez miał ze sobą skierowanie (dostał je od zwykłego lekarza rodzinnego, poszedł i powiedział ze żona poroniła i chcemy zrobić badania genetyczne). Byliśmy w Genom w Rudzie Śl. Masa papierów do wypełnienia przed wejściem do pani genetyk odnośnie kariotypow, a dopiero w gabinecie dowiedzieliśmy się ze się nie kwalifikujemy bo to było pierwsze poronienie. Minus taki, ze gdyby panie w rejestracji o tym poinformowały, zaoszczędzilibyśmy czas ponieważ zbędne okazało się wypełnianie tych całych papierków. Jednak na podstawie wyników na trombofilie wrodzona na testdna, pani genetyk wypisała zaświadczenie o konieczności przyjmowania heparyny w ciąży... wiec wizyta tak czy siak się przydała...
 
@M@lly Tak, jest możliwa refundacja ale dopiero po drugim poronieniu, lub jeśli robiłaś badanie genetyczne płodu i wyszła jakaś wada, to tez możesz mieć na NFZ. Mi tu dziewczyny na forum właśnie polecały żeby przed wizyta u genetyka, mąż tez miał ze sobą skierowanie (dostał je od zwykłego lekarza rodzinnego, poszedł i powiedział ze żona poroniła i chcemy zrobić badania genetyczne). Byliśmy w Genom w Rudzie Śl. Masa papierów do wypełnienia przed wejściem do pani genetyk odnośnie kariotypow, a dopiero w gabinecie dowiedzieliśmy się ze się nie kwalifikujemy bo to było pierwsze poronienie. Minus taki, ze gdyby panie w rejestracji o tym poinformowały, zaoszczędzilibyśmy czas ponieważ zbędne okazało się wypełnianie tych całych papierków. Jednak na podstawie wyników na trombofilie wrodzona na testdna, pani genetyk wypisała zaświadczenie o konieczności przyjmowania heparyny w ciąży... wiec wizyta tak czy siak się przydała...
Poronilam dwa razy w tym samych tygodniach. I tam w Rudzie przyjmują też na nfz tak? Dzięki za pomoc :)
 
Teraz właśnie czytałam że ryż i wafle ryżowe można jak najbardziej jeść przy redukcji ciała. I w necie jest napisane że mają IG niskie
Młoda w lutym miałam konsultację u diabetologa. Powiedziała zero nabiału (u mnie nie ma takiej opcji, za mleko do kawy dam się zabić), nie jemy warzyw bulwiastych typu buraki, ziemniaki. Makarony też są beee najlepiej ciemne kasze typu gryczana, bulgur. Ryż tylko brązowy i to od czasu do czasu. Żadnych wafli ryżowych. Pieczywo najlepiej też zupełnie odstawić, ja od lat jem Graham lub żytnie pełnoziarniste. Ciasteczka = zboża więc odpada. Dużo świeżych warzyw, owoce tylko te które mają mało cukru (banan, winogrona odpadają).
A przy problemach z tarczycą zero produktów sojowych. Są mega szkodliwe.
 
Młoda w lutym miałam konsultację u diabetologa. Powiedziała zero nabiału (u mnie nie ma takiej opcji, za mleko do kawy dam się zabić), nie jemy warzyw bulwiastych typu buraki, ziemniaki. Makarony też są beee najlepiej ciemne kasze typu gryczana, bulgur. Ryż tylko brązowy i to od czasu do czasu. Żadnych wafli ryżowych. Pieczywo najlepiej też zupełnie odstawić, ja od lat jem Graham lub żytnie pełnoziarniste. Ciasteczka = zboża więc odpada. Dużo świeżych warzyw, owoce tylko te które mają mało cukru (banan, winogrona odpadają).
A przy problemach z tarczycą zero produktów sojowych. Są mega szkodliwe.
No każdy lekarz ma inne zasady. Ja narazie sama tak mniej więcej jem zdrowo kupuje same bio i udało mi zejsc z wagi 3 kg czekam do dietetyka i później już cały czas będę się trzymała diety która mi da. Mam nadzieję że jeszcze do wizyty u dietetyka mi się uda zejść parę kilogramów i już później będzie łatwiej.
 
reklama
Jest i miesiączka! Moje normalne cykle wróciły do normy. Cztery miesiące od poronienia... Myślałam, że nigdy się nie doczekam. Więc tak jak podejrzewałam w tym cyklu miałam owulacje koło 19dnia. Podbrzusze bardzo mnie bolało, musiałam aż zażyć nospe. Tylko nie zauważyłam wtedy płodnego śluzu. Nie wiem czemu tak, ale zacznę brać wiesiołek tak gdzieś do 14dc, żeby nie przedobrzyć.
 
Do góry