Sachmecia
Aktywna w BB
hej
my juz po szczepieniu jejku jak ta moja kruszynka plakusiala a ja razem z nia. Dalam jej calpol bo tak kazali. Kluta bya w dwie nozki wasze szkraby na 1szej szczepionce 2 razy kluli ??
Rany martwie sie bo od kad przyszlysmy do domu to mala wymiotuje
co zje to zaraz chlus i takim serkiem nigdy tak bardzo nie wymiotowalo zdarzalo sie ze ulala czy cos ale zeby tak chlustac czy to moze byc przez ta szczepionke powinnam to zglosci bo nic mi nie powiedzialy tylko ze jak bedzie goraczka to po 4 godzinach znow calpol podac nie orietuje sie ktoras mamusia a moze miala podobnie HELP
my juz po szczepieniu jejku jak ta moja kruszynka plakusiala a ja razem z nia. Dalam jej calpol bo tak kazali. Kluta bya w dwie nozki wasze szkraby na 1szej szczepionce 2 razy kluli ??
Rany martwie sie bo od kad przyszlysmy do domu to mala wymiotuje
Krzyś będzie to miał za trzy tygodnie
Miłego wypoczynku 
.
A Ty za mezulkiem tesknic bedziesz?Wyobraz sobie ze moj sie poplakal dzien przed wyjazdem,co mnie zszokowalo:-(

Potem polozna przyszla z zestawem igiel i pobrala krew, tak umiejetnie, ze mam siniaka jakby mnie mąz conajmiej 5 razy dziennie tłukł :-( zalozyla welflon i podala antybiotyk (mam GBS, wiec antybiotyk byl konieczny), od 3 godziny bole byly tak silne, ze myslalam ze umieram, krzyczalam ze juz nie dam rady, a babcia znecala sie nade mna i wciaz nie chciala mi nic dac, mowila ze nie jest wrozka i takiem tam pierdoly ktore jeszcze bardziej mnie denerwoaly, ostatecznie przyszla z tajemnicza strzykawka i cos tam wstrzyknela. Okolo 4 miala juz parte, a o 4 25 Roksanka byla juz w moich ramionach,a mezus dzielnie przecial pepowine ;-) W czasie wypychania jedna z pielegniarek podskoczyla z zastrzykiem na szybsze obkurczanie sie maciy; nie popekalam, wiec nie szyto mnie, moze nawet dobrze, bo kto wie jakby tak babunia mnie pozszywala, na okrętke hehe. Po wszystkim zawiezli mnie na osobna sale, nakarmilam malutka, potem pielegniarki ja wykapaly, pomogly mi wziac prysznic. Malutka dostala zastrzyk z wit K i zawieziono nas na pieterko