reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

molla pozwolę sobie żeby ci odpisać na tym forum choć jestem tu tylko gościem . Swietnie cię pamietam i myślałam o tobie ... Nie moge uwierzyć w twoja historie jest po prostu mega zaskakująca oczywiście pozytywnie!!!:szok::happy: Strasznie się ciesze i życzę ci z całego serca wszystkiego dobrego i spójnej ciazy.
 
reklama
Avocado, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Super, że już Was wypisali.
Teraz będziesz mogła dochodzić do formy, tym bardziej, że masz pomoc w postaci mamy.
Ucałowania dla grzeczniutkiej córeczki. I już nie mogę się doczekać, kiedy Was zobaczę, dziewczyny :-)


Oczywiście życzę Wam miłego dnia :-)
 
Malinus, gratuluje bardzo duzej corci! To chyba rekord na tym forum jesli chodzi o dziewczynki!

Avocado, super, ze bedzie u ciebie mama. U mnie tez byla i bardzo mi pomogla po cc. Wstac, podac mala, ugotowac. Zwlaszcza z jedzeniem pomogla bo rosolek super robi a po szpitalu marzylam o rosolku.

Nie to, ze sie chwale ;) ale mialam super rodzinny weekend, juz nie wiem jak to bylo jak mlodej z nami ńie bylo! Raczej nudno i smutno. Wspaniale byc 3osobowa rodzina no i jak nigdy na swieta czekam.

zosiek przespala 6h w nocy. Nakarmiona o 01 i potem po 7 i nadal sobie spi. Miala chyba taki skok rozwojowy, bo obudzila sie bardziej rozumna, dalej widzi, usmiecha sie jak do niej mowie. No i juz jak placze to jej lzy leca!


no nic, zycze wam udanego poniedzialku!
 
[FONT=&quot]mgielka888 ,[/FONT] [FONT=&quot]malinuś dziewczyny SUPER!!!!!!!!! GRATULACJE![/FONT]
[FONT=&quot]Megi*[/FONT]KOCHANA, domyślam się przez co przechodzisz[FONT=&quot],pamiętam jak ja wróciłam od genetyka i przepłakałam cały dzień, czułam potworny lęk przed amino i nigdy wcześniej nie czułam abym kochała to dziecko bardziej niż wtedy. Rozmawialiśmy wieczorem z mężem i postanowiliśmy tego nie robić. Zobaczysz że będzie zdrowy!! Druga opcja jest też taka że być może amino by Cię uspokoiła, to dopiero 15 tydzień, przed Tobą jeszcze tyle czasu- i pewnie w strachu i niepewności a to źle wpływa na dziecko… To są właśnie te cholerne dylematy…Dużo czytałam wtedy wypowiedzi na forach i żadnej kobiecie ani jej dziecku po amino nic się nie stało więc to ryzyko nie jest wcale takie duże.[/FONT]

[FONT=&quot]martka273 ja słyszałam że po cc ten pas poporodowy jest dobry i też o nim myślę.[/FONT]

[FONT=&quot] [/FONT][FONT=&quot]Aleksandretta[/FONT] gratuluję 100 dniówki! Ja się do bujaczka przymierzam tak nieśmiało bo nie wiem czy nie dostaniemy od dziewczyny mojego brata, poczekam jeszcze…Tak, samochód musi mieć system IsoFix, my już ten temat mamy za sobą, my mamy dwa foteliki Maxi Cosi, oba w prezencie dostaliśmy, od moich braci, ocenimy który lepszy. W tym temacie to bardziej mój mąż siedzi to dam Ci później znać. Też pamiętam z tego szkolenia jak nam tłumaczyli jak prawidłowo mocować fotelik i baza faktycznie nas przekonała.

[FONT=&quot]kwiatuszekq20 gratulacje, a to jakaś wymarzona praca?[/FONT]
 
Witajcie, nie odzywałam się, bo miałam okropny weekend. W sobotę przytrzasnęłam kciuka drzwiami od samochodu. Mam krwiak pod całym paznokciem. Myślałam, że zemdleję z bólu. Łzy same mi ciekły. Miałam jechać na andrzejkową imprezę, a skończyło się na andrzejkowej wizycie w szpitalu. Tam oczywiście niewiele mi pomogli. Rtg nie można w ciąży robić, żadnych leków, z tych które by pomogły, nie można. Palec raczej nie jest złamany, ale paznokieć pewnie zejdzie... Powiem Wam, że nigdy czegoś podobnego sobie nie zrobiłam, a tu akurat w ciąży musiało się zdarzyć. Ale cóż, sama jestem sobie winna - przez własne gapiostwo to się stało...

Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom i życzę Wam szybkiego powrotu do formy i samych radości ze swoich maluszków. Malinuś Twoja córcia to chyba rekordzistka! Może będzie modelką, skoro taka wysoka;) No ciekawa jestem, jak to u nas będzie. Większość ciuszków mam na 56, więc chyba na wszelki wypadek dokupię rozmiar 62... Avocado fajnie, że się odezwałaś i napisałaś relację:) Wzruszające jest to, że mała przestała płakać jak przyłożyli ją do Twojej twarzy:) Niech Kudłata rośnie zdrowo!!!

Megi bardzo Ci współczuję takiego dylematu. Jeśli chodzi o Nifty to badanie też jest na zasadzie obliczania ryzyka, ale nie można tego porównywać do PAPPA. W Nifty wydziela się krew płodu z krwi matki. Bada się zatem krew płodu, a nie krew matki jak w Pappa, przez co wynik badania jest bardziej wiarygodny niż Pappa (test ma podobno dokładność 99%). Test służy określeniu ryzyka
wystąpienia trisomii chromosmów: 21, 18, 13 pomiędzy 12 a 24 tygodniem ciąży. Co ciekawe, test też określa płeć na podstawie obecności chromosomu Y. No i co najważniejsze test jest nieinwazyjny.
Tutaj znalazłam coś o tym:
http://www.test-nifty.com.pl/zalety-testu-nifty/porownanie-z-innymi-metodami-badan/
Wydaje mi się jednak, że gdyby test Nifty wykazał wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia wady, to wtedy i tak lekarze kierowaliby na amniopunkcję. Megi musicie z mężem podjąć decyzję sami. Wierzę, że wszystko jest ok z dzidziusiem. Pamiętaj, że Pappa to szacowanie ryzyka, a nie informacja, że jakaś wada występuje. Trzymam kciuki.

Maja super z tymi fotelikami, że masz dwa do wypróbowania. A wózek też już masz? Ja nie mogę się ciągle zdecydować, który wózek wybrać. Każdy ma swoje plusy i minusy. Ale w ten weekend oglądałam mebelki i pewnie zamówię niedługo łóżeczko i komodę z przewijakiem:)

 
Avocado jeszcze raz ogromnie gratuluję narodzin córeczki. Jak widzę nie miałaś łatwego porodu, biedna trochę się nacierpiałaś ale już zapomnij o tym, masz swoją śliczną, zdrową córeczkę przy sobie a to najważniejsze :tak:.
Niestety ja też w tym samym szpitalu byłam jak to nazwałaś "tą gorszą pacjentkę" ze względu na karmienie, też bałam się chodzić do "kanciapy" położnych po mleko bo wiecznie się na mnie patrzyły jak na wyrodną matkę a co ja miałam zrobić , że mleka nie było, że mały nie chciał ssać itp :-(
Trzymaj się i wracaj szybko do formy, już nie mogę się doczekać spotkania z Kingą.

Malinuś gratuluję narodzin córci, naprawdę duża dziewczynka.

Z tego co widzę to na razie mój Sebuś był największy z ostatnio rodzących się dzieciaczków.


U nas wszystko w porządku, mały rośnie jak na drożdżach, już zakładamy rozmiar 68 a nawet 74:tak:, za 2 dni Sebek kończy 3 m-ce, przesypia całą noc tzn. od 22 do 8 lub 23-9, dużo się uśmiecha, mało płacze, wymarzone dziecko:-)
 
Ostatnia edycja:
Molla przeczytałam Twoją historię, aż mi łzy w oczach stanęły ze szczęścia, że i Tobie po tylu niepowodzeniach w końcu się udało i doczekałaś się bijącego ♥. Nie martw się Kochana tymi mięśniakami, maluszek da sobie radę z nimi tylko musisz dużo odpoczywać i się nie przemęczać. Trzymam kciuki z całych sił za Was :tak:
 
reklama
Do góry