reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Fasun wszystkie na tym forum opłakujemy dziś Twojego Aniołka... jesteśmy w szoku, brak słów. Jesteśmy z Wami myślami, zwłaszcza przy Twojej drugiej córeczce, która na pewno będzie dzielnie walczyła, wierzę w to i mocno Wam kibicuję
 
reklama
Fusun.... będę się modlić za Twoją córeczkę, dziewczynki są silne i są w stanie dużo przetrzymać. Też znam przypadek dziewczynki tak wcześnie urodzonej, teraz ma ponad 10 lat i jest zdrowym dzieckiem. Trzymam kciuki. Strasznie mi przykro z powodu Waszej drugiej córeczki, trzymajcie się i mam nadzieję, że los będzie dla Was już teraz łaskawszy... :( :-* łzy lecą same...
 
Fusun...ja też dołączam do wszystkich obecnych tutaj... jestem z Wami myślami i będę się modlić żeby maleńka dała radę pokazać wam jaką ma siłę, i żeby wszystko zakończyło się dla maleńkiej pomyślnie...
 
Fusun zaglądam tutaj regularnie (mimo że czasu bardzo mało mi już zostało) ze względu na Ciebie. Nawet mężowi czytałam i opowiadałam o Tobie i dziewczynkach. Kochana bardzo współczuję utraty córeczki i trzymam kciuki za Twoje drugie szczęście. Przed Tobą długie tygodnie oczekiwań i niepokoju, ale ja wierzę z całych sił, że za parę miesięcy zabierzesz ze szpitala zdrową córeczkę. Trzymaj się słońce.


Sylwia super, że Wiktor tak pięknie rośnie:) Mój synek ciągle mieści się w rozmiar 56. No ale on urodził się ze wzrostem 52. Wczoraj skończył miesiąc. Nie mogę uwierzyć, jak to zleciało:) Pępek odpadł dopiero po ponad 3 tygodniach. Stosowałam octenisept zgodnie z zaleceniami kilku pediatrów (oczywiście niepokoiłam się, że tak długo się ten pępek goi, więc konsultowałam to z lekarzami, czy wszystko ok). Mam swoją teorię, że gdybym stosowała spirytus tak jak Ty, to pępek odpadłby szybciej. Ale to już nieistotne, ważne że już po kłopocie:) Też chodzimy na spacery i korzystamy z wiosennej pogody. Zastanawiam się, jak ubierasz Wiktora na takie wyjścia? Teraz ta pogoda jest zdradliwa, z drugiej strony nie można też przegrzać dziecka. Zawsze mam wątpliwości, jak ubrać maluszka...

Czas pędzi jak szalony, Twój synek skończył miesiąc, a mój już ma 18 dni. Zanim się obejrzymy to skończą rok...
To mierzenie w szpitalu też zostawia wiele do życzenia, pamiętam jak moja znajoma urodziła dziecko 54 cm, a w dniu wypisu dziecko miało już 49 cm :szok:. O utracie wagi słyszałam, ale o utracie wzrostu :rofl2:. Mój synek wchodził po porodzie w rozmiar 56, ale ubrania były na styk, a niektóre już za małe (wiwat numeracja w różnych sklepach). Po tym jak przytyło mu się 0,5 kg w 9 dni to szybko zmieniliśmy rozmiar na 62, bo jak się ubranka 56 rozeszły na boki to już na długość zabrakło :-D .

Pogoda jest bardzo zdradliwa, a ja mieszkam na wygwizdowie i mimo że pogoda ładna to u nas zawsze wiatr hula. Zazwyczaj sprawdza się gruby pajac polarowy i koc la milou, ale sama też boję się czy nie za zimno/ciepło jest młodemu. Ogólnie sugeruję się karkiem (aby był ciepły ale nie wilgotny), ale jako początkująca mama też mam duże problemy z ubieraniem dziecka.

Grunt kochana że pępusio odpadł i wszystko ładnie się wygoiło. Nie wiadomo czy alkohol lepiej by zadziałał, każde dziecko jest inne. Mi też w szpitalu polecali octenisept, znajoma pediatra też. Jednak jak byłam na kontroli z małym po szpitalu, to pediatra w naszym ośrodku po obejrzeniu pępunia zaleciła spirytus 70%. I pomogło.

Ile ludzi tyle opinii. Pamiętam jak w szpitalu nie kazali przepajać dzieci. Mleko, mleko i jeszcze raz mleko. Nie ważne czy dziecko karmione sztucznie czy naturalnie. Ja mam mało pokarmu i od szpitala dokarmiam sierściucha. Taka teoria zakończyła się w przypadku Wiktora strasznym zaparciem. Dopiero potem zaczął dostawać wodę z glukozą (bo sama woda była feee). A od kliku dni jesteśmy już na herbatkach rumiankowych i koperkowych (takie w saszetkach a nie granulat) i sytuacja żołądkowa wygląda super, z jednej kupy na dzień/dwa mamy teraz 5-6 kup dziennie. O rany nigdy nie myślałam, że kupa dziecka może sprawić tyle radości :-p.

A jak kochana Twój skarbek? Daje trochę w kość czy jest grzeczny jak aniołek?
 
Ema1 - no widzisz maluszek sie trzyma mamusi teraz na kolejnym napewno juz zobaczysz bijace serduszko - jeszcze raz spokojnej ciazy zycze:)

Benle - gratuluje dwoch serduszek:) Blizniaki to bylo tez moje marzenia:-) Tobie rowniez spokojnej ciazy

Magi - fajnie ze zdrowko wrocilo, a co do goracych lub zimnych nozek to chyba takie objawy ciazowe - tyle ze wolalabym zeby mi bylo zagoraco niz tak jak teraz ze trzese sie zawsze jak galareta;-)

Foote - oj bidulko to mialas wrazenia najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo ale teraz odpoczywaj duzo na kanapie niech sie dzidzia dobrze zagosci...


Fusun - o matko dopiero teraz doczytalam - az nie moge uwierzyc - przykro mi z powodu jednej dziewczynki, biedny aniolek i modle sie zeby z druga wszystko bylo dobrze... niech Pan Bog sie wami opiekuje i pozwoli zostac ten drugiej kruszynce z toba ... az lzy mi plyna trzymajcie sie dzielnie
 
Fusun współczuję, nie wyobrażam sobie tego,co teraz przeżywacie.Łączę się w bólu po stracie i mocno wierzę, że druga mała da sobie radę i jeszcze was zaskoczy!tak jak piszą dziewczyny, dziewczynki są silne!
 
Fusun - bardzo mi przykro z powodu Waszej straty. Duzo sily i zdrowia dla córeczki. Tobie i calej Rodzince tez duzo siły na ten trudny czas.
 
reklama
Do góry