reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Czesc kobietki;-)
No w koncu znalazlam chwilke zeby cos naskrobac do Was :tak: Moj Dominic wlasnie spi,a meza wyslalam na zakupy,a ja nadal w pizamie hehehe;-) Napisze wprost,taka mala istotka to potrafi czasu zabrac,wiecznie cos.Jak nie chce spac,to trzeba poprzytulac,albo przy cycorku chce polezec i tak wkolko.No a jak w koncu zasnie,to dawaj za sciery i chate sprzatam i tak wkolo.
Moj synek zaczyna robic sie marudek.Co wieczor po kapieli ma jakis zly humor i daje popalic.Prawdopodobnie zaczyly sie kolki,cale szczescie nie trwaja dlugo,a jedyny sposob w ciagu nocy zeby malucha uspokoic,to polozyc go na brzuszku na swojej klatce piersiowej.Wtedy pomarudzi troche,ale i tez po jakims czasie zasypia. A tak pozatym,to jest strasznie kochany,w ciagu dnia spokojny.
Co do karmienia piersia,to niesamowite uczucie.Na poczatku bolaly mnie troche sutki,ale po karmieniu smarowalam je grubo mascia Maltan i troche pomoglo,pozatym smarowalam tez swoim pokarmem i pozostawialam do wyschniecia i takze pomoglo.Teraz to juz karmie jak stara mleczara :-D Ale na poczatku mialam problemy z przystawieniem maluszka do piersi,pocwiczylam pare dni,a jak juz wyszlismy do domku to wogole na spokojnie w zaciszu domowym i jakos poszlo.najwazniejsze to sie nie denerwowac,nie irytowac i do karmienia podchodzic ze spokojem,bo maluch wszystko wyczowa i jak mama zdenerwowana,to i dziecko niespokojne.

Pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki za wszystkie rodzace niedlugo mamusie :tak:


Ps.Nie wiem jak to sie zrobilo,ale schudlam juz 13kg:-DZostalo mi 2 kg i bede wazyc tyle co przed ciaza.Nasluchalam sie,ze po cesarce ciezej zrzuca sie kilogramy,ale jak widac mnie to nie dotyczy.Prawdopodobnie maluch sciaga ze mnie wszystko,a potrafi chlopak czasami z dwoch cycorkow zjesc :-)
Brzuch troche jeszcze boli,szczegolnie jak kicham albo kaszle.No ale to wszystko jest do wytrzymania wiec spoko luz ;-)

Pozdrawiam :tak:
 
Czarnykot super,ze masz takiego kochanego i słodkiego synka:-) Co do zrzucenia kilogramów to koleżanka mówiła mi,ze po porodzie zrzuce od razu z 10 kg,mam nadzieję,ze tak bedzie,chociaz jak mówie znajomym ile juz przytyłam to mówia,ze nie widac po po mnie.Buziaczki dla twojego synka i w miare mozliwości pisz co tam u was
 
czarny kot:) no jakbym czytała o swoim Dawidku....wieczorem mamy identycznie:)po kąpieli jakiś taki marudny , zje ale i tak coś się wierci, nóżkami kopie...i też właśnie M go bierze na klatę:)trochę "pojękolo" jak to mąż mówi:)i nieraz mu się beknie albo bączurki idą seriami....w końcu zaśnie ale nieraz to trwa i ze dwie godziny....
Poza tym to móje najsłodsze cudeńko świata:):):)

Babeczki życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku!!!!!!!!!!!!!!!Oby wszystkim cieżarówkom ciąża mineła szczęśliwie i spokojnie:)A dzieciaczki zdrowiutkie poprzychodziły na swiat w swoim czasie a potem.......potem to mogą Wam już dać wycisk a co...:)same chciałyśmy:):)hihihihi:)
 
Dziewczyny ja również dołączam sie do życzeń,wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,przyszłym mamusiom spokojnej i beztresowej ciąży a obecnym mamusiom pociechy z malenstw,aby wasze skarby rosły zdrowo i szczęśliwie.
 
kochane - no i jestesmy w nowym roku. oby nasze dzieciaki sie dobrze mialy, czy to jeszcze w brzuszku czy juz poza.... i my mamusie mialy sie superancko z naszymi M. niech milosci w naszych zyciach bedzie duzo....
 
Lolitko - ja mam to szczęście, że póki co nie mam rozstępów. Koło 20 czy 23 tygodnia wydawało mi się, że coś mi tam zaczyna się robić na biodrach i tyłku ... ale teraz tego nie widać, więc to chyba nie były rozstępy. Oczywiście jak to zobaczyłam, to się smarowałam maścią dwa razy dziennie. Teraz czasem się posmaruje a czasem nie. Ale muszę Ci powiedzieć, że rozmawiałam z panią doktor na ten temat i ona twierdzi, że od stosowania tych cudownych i drogich maści/kremów i lotionów i tak niewiele zależy. Jak masz dostać rozstępy - to i tak dostaniesz, a jak nie - to nie.
A co pojawiły Ci się?
 
reklama
Lolitko no własnie ja wczoraj zauważyłam u siebie,wiec musiały mi sie niedawno zrobic:eek:a mam je na biodrach,takie okropne,czerwone:crazy:
Kosik trzymam kciuki za twoją wizytę,wiem co czujesz,bo jeszcze niedawno przez to przechodziłam,nie martw sie,bedzie dobrze:-)
A ja zaczęłam 37 tc,przypomniałam sie mojej połoznej,mówiła,ze mam sie nie martwic o dzidzie jesli zacznę rodzic lada dzien,bo dzidzia jest już bezpieczna:-)
 
Do góry