reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

reklama
Witajcie. Nieśmiało się witam. Z nerwica jestem dobra koleżanka od paru lat (z przerwami) aktualnie 32 tc i od 4 tygodni mam mocne napady lękowe, skupiają się głównie na tym że urodze wcześniej (choć ogólnie nie mam ku temu powodów, szyjka zamknięta ponad 3 cm) od tygodnia mam luźne stolce i wiem ze na pewno się oczyszczam przed porodem. Jedyne co martwi mojego lekarza to częste twardnienie brzucha, byłam już w szpitalu, pomogło na chwilę. Nie radzę sobie, nie mogę spać bo boje sie se zacznę rodzic w nocy. Jestem w strasznym stanie psychicznym :(
 
Cześć Dziewczyny
Witam serdecznie. Ja dopiero na samym początku, 3 tydzień, dłuuugiej i niestety trudnej drogi, jaką będzie ta ciąża. Nerwicę mam od kilku lat. Aktualnie nie jestem na żadnych lekach, gdyż już od jakiegoś czasu planowałam, że może się odważę zdecydować na ciążę i nie chciałam nić brać jeśli to nie będzie absolutnie konieczne. Pierwsza ciąża, 7 lat temu była wielkim wyzwaniem, pełnym strachu, głównie przed porodem, który mnie przerażał od dawna ale wtedy byłam młodsza i w zdecydowanie lepszym stanie fizyczno-psychicznym. Teraz od dwóch lat mam strasznie dużo męczących objawów somatycznych, bóle głowy, duszności, gule w gardle, trudności z przełykaniem, zawroty głowy, uciekanie ziemi spod nóg, koszmarne bóle brzucha i wzdęcia, mam mocny zespół jelita drażliwego, wszystko chyba co możliwe, żeby mnie dobić i jak pomyślę ile ciężkich chwil miałam bez ciąży to teraz w ogóle sobie nie wyobrażam jak ja przetrwam te ponad 8 miesięcy :( Dzisiaj dodatkowo do mnie dotarło, że ja już teraz bardzo często mam wielkie problemy z oddychaniem i wzięciem głębokiego oddechu a co dopiero jak dziecko urośnie i będzie mi wszystko uciskać?!I co najważniejsze czy będzie zdrowe. Mysli wirują w głowie jak szalone. Jestem przerażona i jak na zawołanie zaraz pojawiły się problemy ze swobodnych oddechem. Nie chcę powiedzieć, że załuję ale nie wiem czy ta ciąża była odpowiedzialną decyzją, teraz przeraża mnie że już nie ma odwrotu. Wiedziałam, że to absolutnie ostatni dzwonek bo mam już 41 lat i długo nie mogłam się zdecydować na drugie dziecko własnie ze strachu. Teraz wiedziałam ze albo teraz albo wcale a teraz... panikuje i schizuje jak ja przetrwam tyle miesiecy?? :( Liczę że rozmowy z Wami coś mi pomogą i podniosą na duchu, pomogą przetrwać ten czas.
 
Hej wizi po malutki do przodu... ja tez od samego poczatku ciazy walcze ze stanami.depresyjno-lekowymi a obecnie jestem w 33 tygodniu ciazy ....od 5 miesiaca biore Asertin i jak narazie nie widze efektow jego dzialania a to juz 3miesiace na lekach😕 wiec z dnia na dzien walcze sama ....jest bardzo ciezko ale jakos daje rade...wiec i Ty dasz powoli wszystko sie da zobaczysz !!! Przeciez musi !!! a my nerwicowcy to silni ludzie jestesmy 💪pozdrawiam i pisz jak tam.Twoje zdrowko i samopoczucie. Powodzenia🌻
 
Dziewczyny mam takie pytanie czy któraś ktora przyjmowała leki w ciazy karmila pozniej piersia? Biore sertraline 50mg i zastanawiam sie jak to będzie wyglądać po porodzie. Slyszalam od niektórych ze przed porodem powinno sie odstawić, a od innych ze nie powinno i zglupialam.
 
Cześć Dziewczyny
Witam serdecznie. Ja dopiero na samym początku, 3 tydzień, dłuuugiej i niestety trudnej drogi, jaką będzie ta ciąża. Nerwicę mam od kilku lat. Aktualnie nie jestem na żadnych lekach, gdyż już od jakiegoś czasu planowałam, że może się odważę zdecydować na ciążę i nie chciałam nić brać jeśli to nie będzie absolutnie konieczne. Pierwsza ciąża, 7 lat temu była wielkim wyzwaniem, pełnym strachu, głównie przed porodem, który mnie przerażał od dawna ale wtedy byłam młodsza i w zdecydowanie lepszym stanie fizyczno-psychicznym. Teraz od dwóch lat mam strasznie dużo męczących objawów somatycznych, bóle głowy, duszności, gule w gardle, trudności z przełykaniem, zawroty głowy, uciekanie ziemi spod nóg, koszmarne bóle brzucha i wzdęcia, mam mocny zespół jelita drażliwego, wszystko chyba co możliwe, żeby mnie dobić i jak pomyślę ile ciężkich chwil miałam bez ciąży to teraz w ogóle sobie nie wyobrażam jak ja przetrwam te ponad 8 miesięcy :( Dzisiaj dodatkowo do mnie dotarło, że ja już teraz bardzo często mam wielkie problemy z oddychaniem i wzięciem głębokiego oddechu a co dopiero jak dziecko urośnie i będzie mi wszystko uciskać?!I co najważniejsze czy będzie zdrowe. Mysli wirują w głowie jak szalone. Jestem przerażona i jak na zawołanie zaraz pojawiły się problemy ze swobodnych oddechem. Nie chcę powiedzieć, że załuję ale nie wiem czy ta ciąża była odpowiedzialną decyzją, teraz przeraża mnie że już nie ma odwrotu. Wiedziałam, że to absolutnie ostatni dzwonek bo mam już 41 lat i długo nie mogłam się zdecydować na drugie dziecko własnie ze strachu. Teraz wiedziałam ze albo teraz albo wcale a teraz... panikuje i schizuje jak ja przetrwam tyle miesiecy?? :( Liczę że rozmowy z Wami coś mi pomogą i podniosą na duchu, pomogą przetrwać ten czas.

A moze hormony ciazowe poprawia twoje samopoczucie? Mi nerwica w ciąży troche ucichła, teraz juz 25tc co prawda jestem na lekach ale ja na nich jestem juz z 8 lat i chyba nie dziala juz, w ciazy zmniejszyłam tylko dawke o polowe a i tak objawy mam duzo mniejsze niz przed ciaza i łatwiej sobie z nimi radzę. Mysle przede wszystkim o dziecku. Wspomagaj sie magnezem, meliska i bedzie wszystko dobrze :)
 
reklama
Jak ciężko przyjąć i przekonać siebie, że będzie dobrze :( U mnie niestety nerwy bardzo wpływaja na brzuch i własnie boli mnie i jest mega wzdęty, a jak mam taki wzdęty to nie mogę wziać spokojnego oddechu, a jak nie moge spokojnie odetchnąć to zaczyna sie koszmarek :( Wolałabym nie musiec brać leków, boję się . Paranoja żeby bac sie leków które maja pomóc przestac się bać , no nie? wariactwo! Tym bardziej ze juz od kolejnej dziewczyny cztam, że i tak nie czują żeby im coś dawały. Gdyby to juz była choć połówka trzeciego trymestru, odliczałabym dni a tak,,,, :(:(:( Okropne to, że niektóre kobiety nie mogą zajść w ciążę tyle lat i zrobiłyby wszystko żeby miec dziecko a ja narzekam ale... nerwica nie wybiera i nie życzę jej nikomu, bo nie zrozumie tego nikt kto jej nie doswiadczył :(
 
Do góry