Ja ubranka starałam się kupować okazyjnie i chyba sporo wcześniej. Przeceny, promocje i takie tam. Byłam przygotowana na wszystkie możliwości a w szczególności na "normalnego" noworodka urodził mi się 60-cio centymetrowy olbrzym i część ubranek w ogóle na niego nie weszła. Żeby było śmieszniej wszystkie czapeczki kupione przeze mnie były na niego za małe. Położna nieźle się musiała natrudzić żeby mu wcisnąć przy wypisie.
Po za tym jako niedoświadczona, zaaferowana mamuśka w szale zakupów kupiłam pakiet chyba 12 szt śpioszków. Jak się okazało już w domu żadne nie miały rozpięć między nóżkami. Męczyłam siebie i dzieciaczka wygibasami ale cóż było robić
Tak więc pamiętajcie... jak śpiochy to rozpinane między nóżkami !
Po za tym jako niedoświadczona, zaaferowana mamuśka w szale zakupów kupiłam pakiet chyba 12 szt śpioszków. Jak się okazało już w domu żadne nie miały rozpięć między nóżkami. Męczyłam siebie i dzieciaczka wygibasami ale cóż było robić
Tak więc pamiętajcie... jak śpiochy to rozpinane między nóżkami !