reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co nowego w buteleczce i w miseczce...

A moja Milenka niestety rzadko kiedy zje nawet maly sloiczek jedzonka. Rybke tez juz jej podawalam, ale niestety wyskoczyly jej krostki. Za jakis czas musze znow sprobowac.
 
reklama
Rybę dawałam już kilka razy, ta słoiczkowa jej mniej smakuje niż taka zrobiona przeze mnie. Tak w ogóle dzieci powinny jeść raz w tygodniu rybę, ale ja jeszcze tak często nie daję.
Co do obiadku Oli zjada normalnie taki duży słoiczek obiadku, zjada tylko 1 danie. Czasem ma słabszy apetyt i zje mniej, ale więcej to chyba by nie zjadła.

A dziś u nas inicjacja z jajkiem na miękko i kefirem.

Ja Emilce też nie daje często rybki :no:bo jej też nie smakuje zbytnio ta bobovity :dry:
a co do obiadku to tak samo nie dojada do końca a o drugim daniu nie ma mowy bo czesto obiadek je na 2 razy :baffled:
 
Emilka dziś tez marnie
o 6:00 mleczko 180ml
o 9:00 ćwierć bułeczki z masełkiem
o 13:00 z 1/4 słoiczka
a 15:00 druga ćwiartkę słoiczka
o 17:00 ćwiartkę bułki (bo nic innego nie chciała) i
o 19:00 160ml mleka :baffled:
 
W jakims dzieciowym programie lekarz mowil, ze okolo 10 miesica zycia dzieci zazwyczaj zaczynaja jesc mniej niz dotychczas.
 
reklama
a moja Emilka ostatnio tak prosiła o grejfruta że jej dałam myślałam że nie zje bo kwaśny a ona zjadła kilka plasterków i nic :baffled:
 
Do góry