reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Co nowego w buteleczce i w miseczce...

Agusia, jesteś rzeczywiście błyskawica. Może i ja bym kupiła mojemu okruszkowi takie kakao?
no pewnie emawat dlaczego nie, jesli mi to lekarz zalecił to można podawać naszym maluchą, jest tam dużo witaminek...ale boje sie ze jak Zosia to wypije to dostanie takiego spida :happy2: że już w ogóle sobie nie dam z nią rady :szok::-D
 
reklama
Wiecie co, w szoku jestem. Wydawało mi się, że to moje dziecko takie cycusiowe, bałam się odstawiania, a tu niespodzianka. Stwierdziłam, że czas trochę ograniczyć cycolenie (było na żądanie - ze 3 razy dziennie porządnie i jeszcze kilka takich bardziej przytulaków do cycusia + w nocy). No i wczoraj jak dałam cyca rano po obudzeniu, to później o 16 łaskawca pociągnął kilka łyczków i dopiero przed snem się upomniał.szok
 
U mnie to samo:tak:.Przez ostatnie 2 dni jadl tylko po przubudzeniu,potem usypial z piersia okolo 14(malo wtedy zjadal)i dopiero przed snem.I przez to zapewne wczoraj wieczorem dostalam okres:baffled:.
Tak na zdrowy rozsadek to sie ciesze,ze to sie dzieje "samo".Konrad stopniowo sam rezygnuje z piersi:sorry2:.Gorzej bedzie pewnie ze mna,bo jednak przyzwyczailam sie do tego karmienia:sorry2:.Tłumacze jednak sobie,ze taka jest kolej rzeczy i ze powinnam sie cieszyc,ze tak lekko i bez placzu to rozstanie przychodzi...
 
U nas od kilku dni też mniej cycolenia. W nocy bez zmian - 2 lub 3 razy (wliczam już w to jedzonko o 7, bo po nim Oliwka dalej śpi). Budzi się koło 9-10 to odrazu je śniadania, a tak godzinę po śniadaniu upomina się sama o cyca. Potem tylko jeszcze raz cycoli koło 15 przed zaśnięciem i potem dopiero wieczorem. Może aż tak mało tego nie jest, bo na dobę wychodzi 5-6 karmień, no ale jest mniej niż było, a i dla mnie lepiej będzie jak ilość karmień będzie się zmniejszać powoli.
Przedwczoraj zdarzyła się nam taka sytuacja, że Oliwka zaczęła domagać się cyca i w tym samym czasie Tomek przyniósł sobie kolację z kuchni. Wtedy Oliwka odmówiła cyca :szok: Ja jej podaję, a ona głośno "nie nie" i wykręca głowę. To ją puściłam, a ona biegiem do tatusia i woła "da" co znaczy "daj" albo bardziej "dasz?" bo zawsze intonuje pytająco. No i oczywiście wydębiła od tatusia jedzonko, a na cyca przyszła dopiero jak już nic nie było na talerzu. W ogóle jak ktoś coś je, to Oli zawsze podchodzi i prosi, obojętnie czy dopiero jadła, czy nie. Mały łakomczuszek się z niej zrobił :-D Ale to zachwyt dorosłym jedzeniem :tak:
 
a u nas ostatnie dni chyba przez zeby LAila nie chce prawie nic jesc wiec odpowiednio duzo jest cycolenia.....
 
Po ostatnich tragicznych nockach postanowiłam ograniczac cycusia,a tu.....Kuba domaga sie częściej.Czyta w myślach,czy co?No i co robic,podsuwam mu różne smakołyki,ulubione obiadki,deserki,zjada owszem,ale za chwilkę przychodzi poprawic cycusiowym mleczkiem.Może jakiś skok rozwojowy....No ale kombinowac będę nadal z ograniczaniem cycusia.Pocieszam się,że może na wiosnę będzie łatwiej(tak znajoma mi radził,jakbym chciała odstawiać),bo dziecko zacznie biegać na spacerkach i wtedy tak głowę nie będzie mu zaprzatac mleczko z cycusia.Zobaczymy...Po roczku,to juz bym nie chciała tyle karmić...:tak:
 
To wychodzi na to,ze powinnam sie cieszyc,ze u nas to jakos tak samo wychodzi:sorry2:.Ciekawe czy dociagniemy do roczku,bo tak sobie to zakladalam minimalnie.Wszystko zalezy od mojego małego "nicponia";-).
 
reklama
No widzisz Tycia,ja to bym chciała,żeby Kuba troche przystopował z piciem mojego mleczka.Dziś się udało z jednego karmienia zrezygnować...Dobre i to.

:tak::-D
 
Do góry